- Dołączył: 2010-08-12
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 173
12 kwietnia 2013, 23:08
Walczę ze swoją wagą już od bardzo dawna. Biegałam, ćwiczyłam, ale pół miesiąca to nie było, aż tak dużych efektów no i niestety łakomstwo na słodycze brało górę. Idą wakacje, każda chce wyglądać super w bikini, a ja zamiast chudnąc to tyje. POTRZEBUJĘ MOTYWACJI! Czy któraś w Was chciałaby się przyłączyć do wspólnego odchudzania? :)
- Dołączył: 2013-02-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 152
17 kwietnia 2013, 13:47
Hejka dziewczyny, napisalam ze tez bede wspierac was itd ale jakos czasu nie mialam, nadrobie ! Od dwoch tygodni staram sie naprawde zdrowo jesc, cwiczyc a przytylam kg :( wiec smutno mi od poniedzialku!!! ale'postanowilam sie nie poddawav :)))))
- Dołączył: 2013-03-24
- Miasto:
- Liczba postów: 1427
17 kwietnia 2013, 13:51
Martyniok trzymaj się! Ja "utyłam" 2 kg przez tydzień, ale to rezultat dość intensywnego treningu. Dziś się zmierzyłam i mam 1cm mniej w udach (po 7 dniach!). :)
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
17 kwietnia 2013, 15:49
martyniok waga nie jest wyznacznikiem naszej figury!!! Wiec glowa do gory i wage wrzuc pod szafe:)
Hentai ja mam dokladnie jak Ty!! Cwicze duzo i cm spadaja ale kg w gore... czasem mnie to wkurza ale juz sie przyzwyczailam... choc nie ukrywam ze daze do tego zeby spadaly ale beda po czasie:) jak juz sie miesnie nie beda zwiekszaly :)
- Dołączył: 2013-02-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 152
17 kwietnia 2013, 18:50
niby kilogramy nie maja zmaczenia ale przeciez marze zeby zobaczyc 6 czy 5 z przodu :)) no i to najbardziej motywuje ! aaa dzis zumba <3
- Dołączył: 2013-04-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8
17 kwietnia 2013, 19:28
Ja też się dołączam do wspólnego odchudzania! :) , wrzucajcie motywacyjne posty i sposoby na oparcie się słodyczom, z ćwiczeniami nie mam problemu bo sprawia mi to przyjemność, pozdrawiam:)
- Dołączył: 2013-04-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8
17 kwietnia 2013, 19:32
Ja też się dołączam do wspólnego odchudzania! :) , wrzucajcie
motywacyjne posty i sposoby na oparcie się słodyczom, z ćwiczeniami nie
mam problemu bo sprawia mi to przyjemność, pozdrawiam:)
- Dołączył: 2013-04-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 95
17 kwietnia 2013, 20:50
jutro się waże po tygodniu diety.... ajajaj boję się :)
- Dołączył: 2013-03-24
- Miasto:
- Liczba postów: 1427
17 kwietnia 2013, 21:19
Zastanawiam się czy nie dołożyć jeszcze jakiś ćwiczeń? Nie byłoby to przesadą? Ćwiczę 6 razy w tygodniu (2x killer, 2x skalpel, 1x turbo, przysiady z wyzwania 30 dniowego, 1x cardio fat burning/taniec z ćwiczeniami rozciągającymi/z piłką - łącznie oba 90 minut). Myślałam nad porannym lub wieczornym lekkim bieganiem. Jak myślicie? Czuję się dobrze, więc myślę, że dałabym radę, ale czy warto?
Edytowany przez Hentai 17 kwietnia 2013, 21:21
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
17 kwietnia 2013, 21:30
Hentai moja rada nie dorzucaj .... kiedys tez tak szalalam i potem efekt
byl odwrotny bo przybralam 2kg miesnie sie rozbudowaly... ;/ wkurzona
chodzilam mega.... i po jakims czasie przemeczona wiec chyba wystarczy
to co masz... pozatym nie zawsze bedziesz mogla tyle cwiczyc a jak nagle
odstawisz to oze sie to skonczyc podniesieniem wagi wiec chyba nie
warto ryzykowac....
martyniok wiadomo ze tez sie licza ale na mnie od jakiegos czasu nie robia wrazenia:) aczkowliek moim marzeniem jest 6 stabilna 6 z przodu czyli waga ok 66 :)
- Dołączył: 2013-03-24
- Miasto:
- Liczba postów: 1427
17 kwietnia 2013, 21:41
Malutkanat dziękuję za odpowiedź! :) W takim razie na razie nic nie zmieniam. A mam jeszcze takie pytanie - w jakimś temacie wspomniałaś o puchnięciu mięśni i gromadzeniu przez nie wody co może mieć wpływ na pomiary. Potem jeszcze parę osób pisało o przerwie i tak sobie zaczęłam kombinować...czy moje 6 razy w tygodniu jest w porządku? Nie chciałabym chodzić z permanentnym stanem napompowania mięśni, bo zależy mi bardzo na zmniejszeniu obwodów. Co sądzisz na ten temat? :)
Edytowany przez Hentai 17 kwietnia 2013, 21:43