- Dołączył: 2012-05-05
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 357
19 sierpnia 2013, 18:53
Dwa i pół tygodnia temu panikowałam Wam, że waga po tym jak spadła o 2.5kg poszła 400g w górę.. myślałam że faktycznie woda, okres więc trochę się uspokoiłam. Później waga stała w miejscu a teraz znowu jest 2kg więcej czyli wszystko co schudłam wróciło. Jestem całkowicie załamana. Odmawiam sobie wszystkiego słodyczy, chipsów, smażonego, tuczącego.. Nie jem wieczorami, nie piję słodkiego, ćwiczę. Jem dużo białka, warzyw, owoców, zbóż. Ziemniaki zastąpiłam kaszą, wędliny i mięsa drobiem i rybami. Słodkie musli otrębami i musli bez cukru. Słodycze orzechami i gorzką czekoladą już jak mam tak straszną ochotę że nie daje rady. Odstawiłam energy drinki i czasem wypijam kawę z chudnym mlekiem bez cukru. Ćwiczę/biegam przynajmniej godzinę dziennie a waga zamiast lecieć jest 2 kg w górę znowu :(((( Okres skończył się wczoraj więc to nie jest chwilowy zastój wody w organizmie .. Doradźcie coś bo zwariuję :((
- Dołączył: 2012-05-05
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 357
19 sierpnia 2013, 19:39
Ok . Doceniam wszelkie uwagi i bardzo za nie dziękuję. To nie jest tak że mam nastawieni " o matko jaka jestem biedna, mam ciągle pod górę, świat jest zły bo nie mogę jeść czipsów." . Wiem, że sama doprowadziłam się do takiego stanu ale wiem że jest to poniekąd efekt jo-jo ponieważ pod koniec lutego w ciągu tygodnia schudłam ponad 7kg (wielki wielki wielki stres.) i od marca waga świruje. Powoli powoli ciągle idąc w górę.
Moje przykładowe menu: (żeby uniknąć błędnych interpretacji "/" oznacza "albo")
7-8 : jajecznica z dwóch jajek + pół puszki tuńczyka z wody + pomidor / 200ml mleka 2% + ok. 20/30g musli Sante bez cukru wzbogacone o inuline
11-11,30 : duży jogurt naturalny 2% + papryka/grejpfrut + otręby pszenne
15-16 : ryba grilowana / pierś z kurczaka ok 200g + fasolka/cukinia/pieczarki + (nie zawsze) ok 50-60g kaszy gryczanej
18-19: chlebek chrupki Graham 2/3 kromki + chudy twaróg + oliwki/ pomidor/ogórek
jak jestem bardzo głodna to ok. 21: ogórki (2/3 sztuki niezbyt duże).
Wody wypijam dziennie ok 2 -2.5l Ewentualnie 1.5 litra wody + duużo zielonej herbaty. Czasami w pracy rano wypiję kawę z mlekiem bez cukru.
Tak jak mówiłam ćwiczę chodakowską albo biegam. Zwiększyłam z 30 minut do godziny ćwiczenia. Chodzę do pracy pieszo codziennie 4 km.
- Dołączył: 2013-07-16
- Miasto: Słubice
- Liczba postów: 283
19 sierpnia 2013, 19:45
Szczerze polecam wizyte u endokrynologa
- Dołączył: 2012-05-05
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 357
19 sierpnia 2013, 19:48
katiy09 napisał(a):
Szczerze polecam wizyte u endokrynologa
Nie mam tarczycy ;) Jestem pod stałą kontrolą lekarzy. Miałam kilkakrotnie badane hormony więc to nie to. W lutym przestałam brać tabletki anty. i myślę, że to również strasznie zaburzyło mi całą gospodarkę hormonalną. (na tabletkach schudłam ponad 5kg. Bez odchudzania, ćwiczeń, z jedzeniem całego "świństwa". i cały czas utrzymywałam wagę).
- Dołączył: 2009-11-13
- Miasto: Dobra
- Liczba postów: 1896
19 sierpnia 2013, 22:42
jeśli jesteś zdrowa to za dużo jesz... Kasza to też kalorie i to spore - nie jesz jej za dużo??
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
21 sierpnia 2013, 20:46
Marta11148 napisał(a):
proponuje piliczyc dokladnie ile jesz. Skoro cwiczysz i jesz zdrowo a efektow brak to moze...jesz za duzo? :)
i masa się Ci nabija; to nie działa tak, ze jesli wyrzucisz słodycze, smazone i białe to mozesz inne jesc bez opamietania. Od nadmiaru się tyje!!!!
- Dołączył: 2012-05-05
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 357
21 sierpnia 2013, 21:25
yuratka napisał(a):
Marta11148 napisał(a):
proponuje piliczyc dokladnie ile jesz. Skoro cwiczysz i jesz zdrowo a efektow brak to moze...jesz za duzo? :)
i masa się Ci nabija; to nie działa tak, ze jesli wyrzucisz słodycze, smazone i białe to mozesz inne jesc bez opamietania. Od nadmiaru się tyje!!!!
Wg. Ciebie to jest nadmiar ?
7-8 : jajecznica z dwóch jajek + pół puszki tuńczyka z wody + pomidor / 200ml mleka 2% + ok. 20/30g musli Sante bez cukru wzbogacone o inuline
11-11,30 : duży jogurt naturalny 2% + papryka/grejpfrut + otręby pszenne(2/3łyżeczki)
15-16 : ryba grilowana / pierś z kurczaka ok 200g + fasolka/cukinia/pieczarki / (nie zawsze) ok 50-60g kaszy gryczanej
18-19: chlebek chrupki Graham 2/3 kromki + chudy twaróg + oliwki/ pomidor/ogórek
jak jestem bardzo głodna to ok. 21: ogórki (2/3 sztuki niezbyt duże).
- Dołączył: 2011-09-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 225
27 sierpnia 2013, 23:15
Ja w takim razie proponuję skorzystać z pomocy dietetyka, jeżeli oczywiście możesz sobie na to pozwolić, bo to nie chodzi tylko o kcal, ale również o przestrzeganie godzin posiłków oraz zwracanie uwagi na zawarte w nich węglowodany, cukry , tłuszcze itp. Jeśli jeszcze do tego ćwiczysz, powinnaś pamiętać o pożywnym posiłku bezpośrednio po treningu, wtedy z wartości odżywczych skorzystają mięśnie i jedzenie nie będzie gromadziło się w postaci tłuszczu.
- Dołączył: 2013-08-01
- Miasto: Sandwich
- Liczba postów: 3007
6 września 2013, 01:19
![]()
Tak mnie naszło i to wyliczyłam. Nie znam Twoich danych więc nie wiem jak te ok. 1400 kcal mają się do Twojego BMRu ale jesli mówisz,że dodatkowo dużo ćwiczysz to wygląda na to, że niestety zeszłaś poniżej podstawowego zapotrzebowania, trochę schudłaś a następnie organizm szybko zaczął się bronić.