4 listopada 2013, 10:38
Mam problem. Wydaje mi się, że moje odchudzanie powinnam zacząć od psychologa... Najchętniej cały czas bym jadła. Siedzę w domu, nie jestem głodna, ale "coś bym zjadła". Tak dla samego smaku... Jem duże porcje, bo jak coś mi smakuje to nie potrafię sobie tego odmówić... Lubię jeść, wręcz kocham. Uwielbiam czuć w ustach smak potraw. Mam świadomość tego, że jestem gruba. Chciałabym schudnąć. Ale, kurde, coś bym zjadła... :(
Jak sobie z tym poradzić?
- Dołączył: 2011-12-10
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1173
4 listopada 2013, 12:41
Ja też tak mam, czasami mi pomaga guma do żucia, pocięta na słupki marchewka, seler naciowy, ogórek.
Jeśli wiem , że jestem najedzona o tylko coś za mną " chodzi" staram się zjeść coś co ma mało kalorii.
4 listopada 2013, 12:51
Wiesz ja rozumiem, że serce krwawi jak ma się coś zmarnować (z Poznania jestem to pewnie dlatego) ale albo to wyrzucisz albo będziesz musiała wypocić na siłowni czy w innej formie aktywności. Moim sposobem na niemarnowanie jedzenia jest np schowanie resztek na później (to trochę mydlenie oczu ale pomaga psychice)- chowasz do plastikowego pudełka np na kolacje albo spakuj niezjedzone chrupki dla ptaków w parku, które nakarmisz w czasie spaceru.
4 listopada 2013, 12:56
pani.anna napisał(a):
Kiedyś tak miałam, ale odkąd wyszłam z wszystkich zaburzeń odżywiania to myślę tylko o jedzeniu jak robię się głodna i idę jeść.
Wyszlas z zaburzeń odżywiania, ale ciągle myślisz o jedzeniu? Chyba nie tak wygląda 'zdrowie'.
- Dołączył: 2013-10-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1356
4 listopada 2013, 14:42
też miałam z tym problem, ale jakoś w końcu przeszło...nie wiem jakim cudem - pewnie też to siedziało w głowie i w końcu wyszło.
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 865
4 listopada 2013, 15:43
ThinDuke napisał(a):
pani.anna napisał(a):
Kiedyś tak miałam, ale odkąd wyszłam z wszystkich zaburzeń odżywiania to myślę tylko o jedzeniu jak robię się głodna i idę jeść.
Wyszlas z zaburzeń odżywiania, ale ciągle myślisz o jedzeniu? Chyba nie tak wygląda 'zdrowie'.
Przecież wyraźnie napisała ,że myśli o jedzeniu wtedy kiedy jest głodna a to chyba normalny i zdrowy objaw ??
4 listopada 2013, 19:09
ja też tak mam...
kiedy jestem sama w domu to jem jem jem jem...;'/
- Dołączył: 2010-11-23
- Miasto: Didcot
- Liczba postów: 608
10 listopada 2013, 15:07
oj z takim problemem zmaga się wiele osób ( w tym i ja) i też chętnie dowiem się jak z tym radzić:)
12 listopada 2013, 10:28
czarodziejka10 napisał(a):
ThinDuke napisał(a):
pani.anna napisał(a):
Kiedyś tak miałam, ale odkąd wyszłam z wszystkich zaburzeń odżywiania to myślę tylko o jedzeniu jak robię się głodna i idę jeść.
Wyszlas z zaburzeń odżywiania, ale ciągle myślisz o jedzeniu? Chyba nie tak wygląda 'zdrowie'.
Przecież wyraźnie napisała ,że myśli o jedzeniu wtedy kiedy jest głodna a to chyba normalny i zdrowy objaw ??
no niestety nie do końca wyraźnie napisała, gdyby trzymać się jakichkolwiek zasad poprawnej pisowni to wynika z jej wypowiedzi, że teraz tylko ciągle myśli o jedzeniu i cały czas je :) nie piszę tego żeby się czepiać, raczej żeby zaznaczyć, że ja początkowo też zrozumiałam wypowiedź tak samo jak ThinDuke, bo tak jest napisana :)