Temat: Pomocy..

Dziewczyny pomóżcie...
Od początku września 6 razy na tydzień ćwicze i są to dosyć intensywne ćwiczenia (spalam dziennie minimum 300-400kcal a czasem więcej). Jem około 1000-1200kcal z tego co licze. Powiedzmy nawet, że o czymś zapomne i w rzeczywistości dobijam do 1500kcal (wątpie, że aż 1500 jem ale nawet jeżeli to i tak jest poniżej mojego dziennego zapotrzebowania). I nie chudne! Wręcz tyje. Przez 2msc przytyłam kg i obwody sie nie zmniejszyły ani o 0.5cm więc to nie przyrost mięśni. Co ja mam zrobić? Nie dam rady mniej jeść bo jestem w klasie maturalnej i na nauke też siłe musze mieć. Myślałam, że to może tarczyca ale wyniki też są ok.
Męczy i dołuje mnie to jak jak nie wiem i nie mam pojęcia co robić. 
Polewaj sałatki olejem lnianym on "wypłukuje" tłuszcz
Pasek wagi
weź pod uwagę to, że nie trzeba solić, żeby spożywać sól. czytaj etykiety.
Pasek wagi
wiesz mysle ze to nie jest przesada... nie pijam w sumie nic wiecej oprucz jeden herbaty na kolacje... wiec mysle ze to norma jezeli chodzi o plyny... niektorzy pija 1l wody do tego 5 kaw, w miedzyczasie jakas cole, soczek, herbate... policz wyjdzie gdzies okolo 3 ;)
Pasek wagi
na maksa maksa malo jesz? nie wiem ile masz kg i ile masz wzrosu, ale ja jem ok 2000 kcal dziennie i jezdzie tylko na rowerze 40-60 min dzieniie jest ekstra
Pasek wagi
Jem mało. Na pewno mniej niż teoretycznie bym mogła. No i zdrowo jem. Żadnych fast foodów, słodyczy tyle co nic i ogólnie u nas w domu bardzo sie pilnuje, żeby jedzenie miało jak najmniej tych chemicznych świństw w sobie. Ale skoro picie jest tak ważne to może to jest powód... Nie myślałam, że AŻ tak ważne w odchudzaniu jest picie tych kilku litrów no i mało piłam do tej pory.
Mam ten sam problem. Mało jem, ćwicze, waga stoi.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.