- Dołączył: 2013-07-26
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 661
5 grudnia 2013, 17:48
Nie potrafię sobie z tym poradzić, chciałabym wysmuklić swoje ciało, zrobić coś co sprawiłoby że schudnę, ale z niczym sobie nie radzę. Nie wychodzą mi plany, siłownia, diety, absolutnie nic. Nie chcę się głodzić, a na diecie 1500 kcal nie odszedł mi nawet kilogram mimo że stosowałam 2 tygodnie i to nie do końca. Ciągle jakieś ciasta, cukierki, "ale spróbuj tylko", "ale sprawdź czy ci smakuje". Masarka. Dlaczego nic mi nie wychodzi? Nie mam nikogo kto by mnie wspierał w odchudzaniu, jest mi bardzo ciężko. Boję się że przytyję jeszcze więcej a mimo to nie potrafię się zmotywować. Oglądam zdjęcia szczupłych dziewczyn ale to mi nie pomaga ;/ Tylko sie dołuję, że nie mogę schudnąć... Nie radzę sobie... Dlaczego to takie trudne... Co zrobić ze swoją wolą? Jestem w potrzasku...
- Dołączył: 2012-12-19
- Miasto: Kartuzy
- Liczba postów: 3258
5 grudnia 2013, 17:50
Zabrzmi to banalnie - każdy człowiek ma w sobie coś wyjątkowego. Pokochaj siebie.
- Dołączył: 2013-07-26
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 661
5 grudnia 2013, 17:51
NoweZycie napisał(a):
Zabrzmi to banalnie - każdy człowiek ma w sobie coś wyjątkowego. Pokochaj siebie.
To będzie jeszcze trudniejsze...
- Dołączył: 2012-12-19
- Miasto: Kartuzy
- Liczba postów: 3258
5 grudnia 2013, 17:55
Neskiss napisał(a):
NoweZycie napisał(a):
Zabrzmi to banalnie - każdy człowiek ma w sobie coś wyjątkowego. Pokochaj siebie.
To będzie jeszcze trudniejsze...
Nie, całe twoje życie nie opiera się na tym co fizycznie znajduje się w koło ciebie lecz jak ty to postrzegasz. Tak naprawdę możesz zrobić wszystko, żaden cel nie jest prosty, są łzy jest radość, twoją barierą jest psychika, pokonaj ją.
- Dołączył: 2013-11-30
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 1826
5 grudnia 2013, 17:57
No musisz się spiąć i wziąć za siebie.. Inaczej nie da rady, mi też jest trudno.. Chudnę, tyję, chudnę tyję i ta 9ka z przodu nie chce mi zejść. DAMY RADE!
5 grudnia 2013, 18:01
Neskiss napisał(a):
Nie potrafię sobie z tym poradzić, chciałabym wysmuklić swoje ciało, zrobić coś co sprawiłoby że schudnę, ale z niczym sobie nie radzę. Nie wychodzą mi plany, siłownia, diety, absolutnie nic. Nie chcę się głodzić, a na diecie 1500 kcal nie odszedł mi nawet kilogram mimo że stosowałam 2 tygodnie i to nie do końca. Ciągle jakieś ciasta, cukierki, "ale spróbuj tylko", "ale sprawdź czy ci smakuje". Masarka. Dlaczego nic mi nie wychodzi? Nie mam nikogo kto by mnie wspierał w odchudzaniu, jest mi bardzo ciężko. Boję się że przytyję jeszcze więcej a mimo to nie potrafię się zmotywować. Oglądam zdjęcia szczupłych dziewczyn ale to mi nie pomaga ;/ Tylko sie dołuję, że nie mogę schudnąć... Nie radzę sobie... Dlaczego to takie trudne... Co zrobić ze swoją wolą? Jestem w potrzasku...
Heeej, Przypominasz mi mnie sprzed 3-ech lat. Słuchaj, zadaj sobie pytanie: po co się chcesz odchudzać czy kształtować swoją sylwetkę? Zrób to dla samej siebie. Postaraj się nie koncentrować tak bardzo na tych ilościach kalorii - unikaj tylko jak ognia tych wszystkich "spróbuj" "poczęstuj się" itp. itd. Wykręć się chorobą żołądka - ja tak robię i to skutkuje. Pomogło mi też włączenie diety jako czegoś normalnego. Do tej pory było to obżarstwo, teraz jest "niejedzenie". Na pocieszenie powiem, że mnie absolutnie nie motywują zdjęcia chudych koleżanek. Wtedy wpadam w dół i wszystko znika. Ja się gapię na zdjęcia grubych kobiet, z których inni się śmieją. Mi to pomaga bardziej, bo sobie mówię, że nie chcę być taka jak one - chcę być "normalna". Niekoniecznie superszczupła i superkształtna. Po prostu normalnie wyglądać w ciuchach a nie w namiotach ;) i dobrze czuć się w swoim ciele. Też nie mam żadnego wsparcia, a teraz gdy widzą efekty to się pytają, czy jestem chora... Pozdrawiam i nie daj się!
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
5 grudnia 2013, 18:06
dystans i nie uzalanie sie nad soba... jak dalej bedziesz plakac o jak ci to nic nie wychodzi nic z tego nie bedziesz miala...
- Dołączył: 2013-09-11
- Miasto: Oslo
- Liczba postów: 684
5 grudnia 2013, 18:20
Autorko, głowa do góry. Nie ma rzeczy niemożliwych!! Życzę wytrwałości i radości, dasz radę
- Dołączył: 2013-12-03
- Miasto:
- Liczba postów: 255
5 grudnia 2013, 18:24
ja wierzę że dasz radę
![]()
jeśli nie masz wsparcia w domu to teraz masz wsparcie w Nas :)