Temat: Nie mogę schudnąć...

- A co robisz, by to osiągnąć?
- Jak to co? Chcę! To nie wystarczy?

Dziewczyny, powiedzcie mi coś. Możecie mnie bluzgać, krzyczeć, śmiać się...

Wiem, że jestem tłuściutka. Że mam dużą nadwagę. Nie mogę na siebie patrzeć. I naprawdę, szczerze, chcę schudnąć.
Wiem, jak to zrobić.
Ale tego nie robię.

Dlaczego? Co jest nie tak z moją psychiką, że mimo iż mam jasno określony cel i ścieżkę, którą do niego dojdę, nadal tkwię w miejscu?

Gdzie ten impuls, który pchnie mnie to tego, żeby zacząć? Bo chęci mam mnóstwo. Ale nie potrafię ruszyć, zastartować, przynajmniej raz na dobre. Mam chwilowe wzloty. I potem upadki. Balansuję na granicy 80kg i boję się ją przekroczyć. Ale też nie robię nic, by się od niej oddalić.
Nie chcesz. Jakbyś chciała to byś to zrobiła. Wydaje Ci się, że chcesz bo tak jest łatwiej. Bo łatwiej jest jeżeli myśli się, że się chcesz niż pogodzić się z prawdą, że tak naprawdę wybiera się bycie takim jakim się jest.
Po prostu musi przyjść ten moment. Zawsze ważyłam góra 54kg. Teraz przekroczyłam to i ważę 56. Gdy weszłam na wagę i zobaczyłam tę liczbę.. następnego dnia wzięłam się za ćwiczenia, ograniczenie fast foodów, słodyczy i innych ;)
Pasek wagi
Ja też bardzo chcę, ale nie umiem. Schudłam już sporo, ale wciąż to nie to, co chcę. A mimo to od ponad roku stoję w miejscu, jedząc czekoladki i mówiąc, że przecież schudnę... 
ja byłam w twojej sytuacji przez rok. podobna waga, podobne wzloty i upadki, aż w końcu coś we mnie pękło. musisz znaleźć na siebie sposób. mi nie odpowiadała rezygnacja z tego co lubię + ważenie posiłków. dlatego zmniejszyłam porcję ( ale na oko) i jem to samo co inni. nie jem słodyczy i min 2 razy w tyg ćwiczę. waga powoli leci w dół. jeżeli jesteś nastawiona na spektakularne efekty w 3 krótkim czasie to za chwilę znów się poddasz. jak sama się nie kopniesz w pupę na rozpęd to nikt za ciebie tego nie zrobi. powodzenia i wytrwałości.
Pasek wagi
Myślenie o działaniu, to nie jest to samo, co rzeczywiste działanie-Tu i Teraz-wygodniej jest marzyć, czyli okłamywać się, że chęci ma się mnóstwo.
Wielu ma z tym problem, nie tylko w odchudzaniu...
Przeczytając Twój wpis poczułam sie jakbym sama to napisała... I to jest chyba najgorsze że niby wiemy co zrobić i chcemy schudnąć a tak naprawde ani nie wiem ani nie chcemy i to jest straszne :(
Pasek wagi
Może stawiacie wobec siebie zbyt duże wymagania? Jeśli nie jesteś w stanie od razu zrezygnować ze słodyczy to ogranicz je, ale przede wszystkim zacznij ćwiczyć, chodzić (z czasem wbiegać) po schodach, chodzić na długie spacery, maszerować w zmiennym tempie itd. Przy sporej nadwadze nawet niewielkie zmiany dają duże efekty, a nie dziwię się że szybko rezygnujesz narzucając sobie reżim: zero słodyczy, fast-foodów, dieta XXX kalorii i ostry trening. Zdrowego żywienia trzeba się nauczyć, wiedzieć jakie produkty wybierać a przede wszystkim przyzwyczaić się do ich smaku i polubić je :) a to trochę trwa. Małymi krokami do celu, trzymam kciuki :)
ja bym chciala schudnac i chcialabym miec ladna sylwetke ale blokuje mnie to ze znow nie zauwaze efektow ze partner sie nie dolozy do produktow ktore mi sa potrzebne ( a ktore przy okazji zje)
Pasek wagi

marie57 napisał(a):

Może stawiacie wobec siebie zbyt duże wymagania? Jeśli nie jesteś w stanie od razu zrezygnować ze słodyczy to ogranicz je, ale przede wszystkim zacznij ćwiczyć, chodzić (z czasem wbiegać) po schodach, chodzić na długie spacery, maszerować w zmiennym tempie itd. Przy sporej nadwadze nawet niewielkie zmiany dają duże efekty, a nie dziwię się że szybko rezygnujesz narzucając sobie reżim: zero słodyczy, fast-foodów, dieta XXX kalorii i ostry trening. Zdrowego żywienia trzeba się nauczyć, wiedzieć jakie produkty wybierać a przede wszystkim przyzwyczaić się do ich smaku i polubić je :) a to trochę trwa. Małymi krokami do celu, trzymam kciuki :)

Calkowicie sie zgadzam,ja tak zaczelam a i teraz mam podobne podejscie:)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.