- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 502
18 lutego 2014, 20:22
Hej. Proszę o radę, bo już nie wiem co mam robić. Ja po prostu nie mogę żyć bez słodyczy. Od małego byłam przyzwyczajona, że po obiedzie zjadam sobie coś słodkiego, a wiadomo, że przy odchudzaniu jest to po prostu uciażliwe. Próbowałam przestać, ale nic z tego... tak jakby mój organizm nagle potrzebował cukru. Nie jem dużo tego, zazwyczaj jeden wafelek ok 300 kcal, ale to i tak o 300 za dużo. Chcę schudnąć, ale mój organizm tak jakby wołał o cukier, zwłaszcza po porze obiadowej. Poradźcie coś, bo nie wytrzymam. Idę ładnie z dietą max 3 tygodnie, bo potem już nie mogę wytrzymać, tak mi się chce słodkiego >< może za mało cukru mam czy coś? mogę ten cukier jakoś zastąpić? z góry dziękuję za wszelkie porady
18 lutego 2014, 20:23
Raz w tyg mozna zjesc cos slodkiego.
18 lutego 2014, 20:29
jak nie potrafisz sie ograniczyć. To przynajmniej spróbuj te słodycze potraktować jako posiłek. w sumie najlepiej jako przekaskę. nie powinno sie jesc słodyczy do posiłku. albo jedz jako mała przekaske co drugi dzień.
- Dołączył: 2010-10-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 228
18 lutego 2014, 20:33
kup herbatę z morwy białej i pij ją !!:) mi pomogło
18 lutego 2014, 20:35
raz w tygodniu jedz bez ograniczeń. moim zdaniem to bez sensu ale wszystkie piszą, że im pomogło :D
- Dołączył: 2014-01-01
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 669
18 lutego 2014, 20:35
kurde... mam identyczny problem nawet dałabym z nimi radę,ale w domu zawsze jest coś słodkiego :/ lipa straszna chyba jednak trzeba tenować silną wolę nie ma opcji :)
- Dołączył: 2014-01-02
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 461
18 lutego 2014, 20:45
ja już od 43dni nie jem nic słodkiego.. ale powoli zamierzam wracać do słodyczy.
Ja nie mam umiaru nie potrafię sobie powiedzieć dość gdy jem ciastko, zjadam całą paczkę.
Może po prostu za mało jesz, albo masz źle rozłożone posiłki.
Zastąp słodkie jakimś owocem :)
- Dołączył: 2013-01-28
- Miasto:
- Liczba postów: 1164
18 lutego 2014, 20:47
zamiast wafelka jedz np gorzką czekoladę bo to "mniejsze zło" - np 1 rządek po obiedzie, jak się nie myle to ok. 100kcal :)
- Dołączył: 2013-03-07
- Miasto:
- Liczba postów: 251
18 lutego 2014, 20:47
ja mam to samo, zawsze po obiedzie mnie tak lapie na slodkie i potrafie zjesc cala czekolade i paczke ciastek albo litr lodow! masakra;( to chyba jakies uzaleznienie :P w sumie kilka lat temu udalo mi sie nie jesc slodyczy chyba przez 4 miesiace nie wiem w sumie jakim cudem. Lykalam wtedy chrom bo czytalam ze to pomaga. I chyba pomoglo:)
- Dołączył: 2013-01-28
- Miasto:
- Liczba postów: 1164
18 lutego 2014, 20:52
dreamer91 napisał(a):
ja mam to samo, zawsze po obiedzie mnie tak lapie na slodkie i potrafie zjesc cala czekolade i paczke ciastek albo litr lodow! masakra;( to chyba jakies uzaleznienie :P w sumie kilka lat temu udalo mi sie nie jesc slodyczy chyba przez 4 miesiace nie wiem w sumie jakim cudem. Lykalam wtedy chrom bo czytalam ze to pomaga. I chyba pomoglo:)
Też kiedyś brałam chrom i trzeba przyznać, że wtedy o słodyczach w ogóle zapomniałam :)