- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 502
18 lutego 2014, 20:22
Hej. Proszę o radę, bo już nie wiem co mam robić. Ja po prostu nie mogę żyć bez słodyczy. Od małego byłam przyzwyczajona, że po obiedzie zjadam sobie coś słodkiego, a wiadomo, że przy odchudzaniu jest to po prostu uciażliwe. Próbowałam przestać, ale nic z tego... tak jakby mój organizm nagle potrzebował cukru. Nie jem dużo tego, zazwyczaj jeden wafelek ok 300 kcal, ale to i tak o 300 za dużo. Chcę schudnąć, ale mój organizm tak jakby wołał o cukier, zwłaszcza po porze obiadowej. Poradźcie coś, bo nie wytrzymam. Idę ładnie z dietą max 3 tygodnie, bo potem już nie mogę wytrzymać, tak mi się chce słodkiego >< może za mało cukru mam czy coś? mogę ten cukier jakoś zastąpić? z góry dziękuję za wszelkie porady
- Dołączył: 2012-12-08
- Miasto: Garwolin
- Liczba postów: 1130
18 lutego 2014, 20:54
Mi pomoglo jedzenie owsianki z suszonymi owocami,przynajmniej tak mi sie wydaje ze to przez to
![]()
Ja to dopiero bylam uzalezniona,jak nie mialam i nie zjadlam czegos slodkiego to myslalam ze zaraz umre.
- Dołączył: 2012-01-06
- Miasto: California
- Liczba postów: 1774
18 lutego 2014, 21:27
Jedz słodycze, po prostu wliczaj je Do bilansu
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 502
18 lutego 2014, 22:17
tak sobie myśle, że kupie sobie tą herbate i chrom, a jak już mnie dopadnie to zrobie sobie jeden dzień oszustwa, ale jakoś z umiarem się postaram. dziękuję za pomoc. widzę jak wiele z was mnie rozumie, haha :D
18 lutego 2014, 22:54
dziewczyny, a jak brałyście ten chrom to po odstawieniu nie było efektu odwrotnego? jak np przy tabletkach odchudzających?
- Dołączył: 2010-10-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 228
19 lutego 2014, 09:17
ja piję herbatę z morwy białej i nie mam ochoty na słodycze :) chrom na mnie nie działał
- Dołączył: 2013-10-27
- Miasto: Strych
- Liczba postów: 50
19 lutego 2014, 10:24
Trzeba wziąć się w garść!! Nikt Ci ich na siłę przecież nie wpycha!
- Dołączył: 2014-01-28
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 46
19 lutego 2014, 19:03
Mi pomogły bananowe koktajle ;) wcześniej też nie wyobrażałam sobie dnia bez słodyczy. Potrafiłam zjeść nawet cała tabliczkę czekolady na raz, jakby mnie ktoś jeszcze poczęstował batonikiem to też bym nie odmówiła. Ale odkąd zaczęłam dietę w połowie stycznia bardzo często właśnie rano w formie śniadania robię sobie koktajl: banan, płatki kukurydziane (owsiane, jakiekolwiek w każdym razie niewiele), łyżeczka miodu, siemię lniane, jogurt i mleko (dodatkowo czasami szpinak do tego, melon, na co mam ochotę). Po takim posiłku nie mam ciągąt do słodyczy. ogólnie polecam owoce do godz. 12. To same zdrowe cukry.
25 lutego 2014, 11:14
Można to zwalczyć, wiem co mówię. Ale trzeba silnej woli, trzeba po prostu przestać, a nie podjadać i tłumaczyć się, że inaczej się na słodycze rzucę, więc muszę przynajmniej raz w tygodniu wsunąć batonik. Po co sobie utrudniać? Nie lepiej po prostu się odzwyczaić? Jakby Ci nie wolno było jeść np przez chorobę, to byś nie jadła, prawda? Będzie cholernie trudno, ale wytrzymaj ze 2 tygodnie i zobaczysz, zacznie mijać. Ochotę na słodycze zabijaj owocami, po obiedzie wypij dobrą kawę, może być z łyżeczką cukru, cynamonem, kardamonem. Wymyślaj jakieś fajne koktajle owocowe. Też jadłam słodycze codziennie i przestałam, teraz mogę mieć słodycze w domu i nie pamiętam, że je mam. Da się. Tylko bez wymówek.
- Dołączył: 2014-01-10
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 19
3 marca 2014, 11:55
Misuzu napisał(a):
Jedz słodycze, po prostu wliczaj je Do bilansu
to nie zawsze jest takie proste :P
po pierwsze to "puste kalorie", nie dostarczasz sobie żadnych składników odżywczych, tylko sam syf
a poza tym słodycze powodują rozrost candidy, co skutkuje jeszcze większą ochotą na słodkie