Temat: Błagam pomóżcie bo oszaleję

Odchudzam się od 17 lutego. Jem zdrowo staram się jeść regularnie, ćwiczę albo skalpel Chodakowskiej i teraz 2 dni turbo spalanie. Przez pierwszy tydzień nie piłam dużo wody, zrezygnowałam ze słodkich napojów ( Cola była moim problemem piłam nawet 2 litry dziennie), ale nie zrezygnowałam z herbaty słodkiej z cytryną. Waga oczywiście stała w miejscu. Więc zaczęlam pilnować się z piciem wody i herbatę zwykłą zmieniłam na zieloną i dalej nic. Nie jam tłustych produktów, słodyczy, nic kalorycznego. Na róznych forach czytałam , że dziwczyny miały efekt już po tygodniu, a ja dalej nic. Dlaczego??

Przykładowe menu dziennie:

rano koło 9 bułka grahamka z serkiem wiejskim

koło 12 owoc (np. Pomarańcza i banan)

koło 15 obiad (pierś z kurczaka grilowana ryż buraczki)

koło 18 Znów jakiś owoc lub kanapka z ciemnym chlebem

koło 21 jogurt naturalny z owocem

Błagam pomózcie mam dość tego jak wyglądam. Nie należę do osób które jadły zdrowo. Zapiekanki kebaby pizza tłuste kotlety i to wszystko popijane hektolitrami pepsi. Teraz tego wszystkiego nie ma a ja dalej nie chudnę... 

Pasek wagi
Wyrzuć te owoce po obiedzie, za dużo cukrów, dodawaj do dań więcej warzyw i może zwiększ nieco porcje żeby kcal były lekko wyższe. Kcal możesz dobijać orzechami np
Pasek wagi
Dziewczyny dobrze mówią za mało jesz za dużo ćwiczysz i często , i organizm nie wie co się dzieje. Polecam mel b ma krótkie treningi 10 minutowe ale dają w kość. Mi nie odpowiada chodakowska ale to tylko moja opinia. Powodzenia
Pasek wagi
Jak chcesz zrzucić tłuszczyk to ćwicz cardio - skalpel jest na modelowanie, a na to przyjdzie czas później. Basen, bieganie, rower ew. Turbo Chodakowskiej lub inne filmiki cardio z YT.
Ogranicz owoce - to głownie cukry proste - poza tym to nie sezon na owoce - mają o tej porze tak mało witamin, że raz dziennie w zupełności wystarczy.
ale się przyczepilyscie do tych owocow a wypowiedz że owoc tylko do 15 to już kompletnie mnie rozbawila
Pasek wagi
To prawda, ze owoce tylko do 15 i maja ogromna ilosc cukru. Moj tez to byl blad, owoce, cola...a produkty typu soja, soczewica,  
olej lniany, mleko sojowe, otręby granulowane, kotlety sojowe, cielęcina, miód gryczany zawsze omijalam z daleka. Dzieki diecie Konrada Gacy sprobowalam te produkty. Poza tym sama mogę wybierać  niektóre diety w zależności od tego na co mam ochotę. Czuje sie teraz rewelacyjnie, moje samopoczucie jest znakomite a na wadze wciaz ubywa. A co najlepsze odchudzanie w gaca System, mozna stosowac rowniez online - co jest dla mnie idealnym rozwiazaniem. Ludzie sa dziwnie nastawieni do takiego odchudzania a dla mnie to rewelacja. Zebym sie nie rozpisywala za bardzo to mozna poczytac tu www.gacasystem.pl
Jeśli rzeczywiście dużo ćwiczysz, to budujesz mięśnie, a te są cięższe niż tłuszcz. Może zacznij mierzyć obwody i przez 2-3 tygodnie nie wchodź na wagę ;)

Zgadzam się, że powinnaś więcej jeść, bo:
a) dieta to działanie długotrwałe, i faktycznie zwariujesz, jeśli się będziesz głodzić. Stracisz motywację zamiast wagi :/
b) jedząc za mało spowalniasz metabolizm, nawet jeśli schudniesz, to po powrocie do normalnego jedzenia efekt jo-jo murowany.

Daj sobie czas. Widać, że masz dużą motywację, więc na pewno się uda

Powodzenia!
Pasek wagi
Rozumiem, że waga Ci nie spada? Nie przejmuj się. Mi waga stała przez cały pierwszy miesiąc odchudzania. Ruszyło mi dopiero po 22 lutym i teraz jestem lżejsza o 2,5 kg, chociaż  ostatnio nawet nie miałam czasu na ćwiczenia. 
Pij minimum 1,5 litra dziennie wody ( polecam kupować małą wodę  0,5 l np. w biedronce są pakowane po 9 szt.) I dzięki temu chodzę wszędzie z taką buteleczką i piję kiedy chcę. 
Oprócz wody zieloną herbatę zamień na CZERWONĄ  najlepiej liściastą z "Big-Active" - są także aromatyzowane. (poczytaj na forum o tej herbacie, moim zdaniem działa.)

No i najważniejsze to ubrać się w cierpliwość. Z czasem waga spadnie, wiem to po swoim przypadku. 
Trzymam kciuki :)
Pasek wagi
Łatwo się udziela komuś rad.... Ja akurat należę do osób, którym waga bardzo szybko spada jak tylko podejmuję jakieś działania, ale mam np. znajomą, która ćwiczy z Ewą od 3 miesięcy, zmieniła jadłospis a jej waga nie ruszyła. A nie należy do szczupłych. Nie jestem lekarzem, nie znam się na reakcjach różnych organizmów, ale moja prosta obserwacja: dużo zależy od uwarunkowań organizmu i czasem trzeba porozmawiać ze specjalistą, żeby w takich sytuacjach sobie pomóc :) Życzę powodzenia i tego aby w końcu waga ruszyła :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.