- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 kwietnia 2014, 06:47
Witajcie! Od pazdziernika mialam diete 530kcal. Wczesniej od kwietnia jadlam jakies 1000 kcal. W sumie schudlam z 82 do 48kg w rok. Mam 158cm wzrostu. Nie chce przytyc. Diete stosowalam ok. 8 miesiecy. Policzylam , ze dojscie do mojego PPM ( po analizie skladu masy ciala u lekarza wyszlo 1220 kcal) zajmie rowniez 8miesiecy i wypada dodawac po 50kcal miesiecznie. W niedziele dodalam znowu i mam 840 . Zauwazylam, ze waga wzrosla o 300g , potem spadla , dzis znowu wzrosla.. Waze sie na czczo , codziennie, zeby nie przegapic kiedy utyje. Cwicze na rowerku godzine dziennie. Moja dieta nie byla i nie jest madra. Jem jednak zdrowe produkty ,regularnie , pije duuuzo wody, herbaty. Powiedzcie mi dziewczyny czy mozliwe jest bedac na deficycie kalorycznym tycie? Pomijajac fakt , ze organizm wyglodzony, odklada .. Na tzn chlopski rozum. Jak mozna miec cieplo w domu , dokladajc do pieca za malo wegla.. Nie rozumiem , a mechanizm "odlkadam na zapas" , dociera do mnie ale fizycznie chyba zwiekszajac kcal , zwieksza sie tez zapotrzebowanie , jak to jest? Bylyscie w takiej sytuacji? Prosze Was o rade , a nie krytyke. Dzis widze swoje bledy. Nie oceniajcie.. Ile Wam czasu zajelo przywrocenie poprawnego metabolizmu? Wgl przytylyscie po takiej diecie? Pozdrawiam :-)
24 kwietnia 2014, 08:58
idz do dietetyka.
24 kwietnia 2014, 09:36
idz do dietetyka.
24 kwietnia 2014, 09:47
jak ty wytzrymałąś tyle miesięcy na diecie 500kcal?!
24 kwietnia 2014, 09:54
jak ty wytzrymałąś tyle miesięcy na diecie 500kcal?!
24 kwietnia 2014, 10:22
Zlinczujcie mnie ale ja osobiście nie wierzę w coś takiego jak odkładanie na zapas przy deficycie kalorycznym. Jesz za mało - chudniesz, proste. Gdyby organizm odkładał na zapas to ludzie tyliby w obozach koncentracyjnych, nie wspominając już o ED. Oczywiście trzeba znać swoje zapotrzebowanie kaloryczne a nie każdy ma takie samo. Ludzie chorują, hormony szaleją ale nie sądzę że przy Twojej diecie da się przytyć. Nie waż się codziennie, bo codziennie waży się inaczej. Ja się kiedyś ważyłam codziennie i tylko się dołowałam, bo jednego dnia miałam +200g, następnego dnia +100g a trzeciego dnia było np. -500g, tak więc od wielkiego doła do wielkiej euforii. Waż się raz na tydzień, na czczo, po toalecie i bez ubrania, rano.
24 kwietnia 2014, 12:21
Chcesz przytyć, jedz powyżej dziennego zapotrzebowania.
Chcesz schudnąć, jedz poniżej dziennego zapotrzebowania.
Dzienne zapotrzebowanie zwiększa się z poziomem aktywności, ale wbrew pozorom skakanie przed telewizorem to prawie żadna aktywność.
Powrót z takiego deficytu (to -1000 kalorii czy ile tam jadłaś) powinien trwać 3-4 tygodnie, nie kilka miesięcy.
Nie wiem kto taką bzdure wymyślił, żeby dodawać po 50kcal miesięcznie.