- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 kwietnia 2014, 16:11
trzymam diete i ćwiczę 4 - 5 razy w tygodniu ( mieszam skalpel, callanetics, jillian ) wszystko świetnie ale niestety waga rośnie myślę że powodem tego są napady wilczego głodu
nie wiem czym one są spowodowane, czy moimi problemami ginekologicznymi, hormonami czy może nudą spowodowaną siedzeniem w domu
niby dzieki ćwiczeniom skóra jest jędrna, nie mam cellulitu ale nadal nosze rozmiar L
nie mogę na siebie patrzeć w lustrze i kiedy mam sobie kupić coś ładnego to chce mi się wyć
nie wiem czy przyspieszyć wizytę u ginekologa i z nim rozmawiać czy może iść do endokrynologa, a może to wszystko jest w mojej psychice...
a Wy jak uważacie?
25 kwietnia 2014, 16:49
no wlasnie, ciagle cukry proste i masz powód napadów :D
EDIT; aa, to było napadowe, to zwracam honor i przepraszam :)
Edytowany przez dietasamozuo 25 kwietnia 2014, 16:50
25 kwietnia 2014, 16:57
zjedz cały duży ugotowany kalafior i wypij całe 2 pełne szklanki wody najesz się na maksa POLECAM
Polecam to ja stanąć na końcu pokoju, rozbiec się, i walnąć głową o ścianę :)
25 kwietnia 2014, 16:57
dubel
Edytowany przez Lasoley 25 kwietnia 2014, 16:58
25 kwietnia 2014, 17:07
nie 3 kanapki tylko 5 na sniadanie, na drugie sniadanie ciastka lub czekolada, obiad jem razy 2, kolacja to tosty z szynka i serem, i oczywiście cięgle wtedy podjadam to paluszki, budyń, chipsy itpto napisz menu takie kiedy masz napady glodu,co mi po menu kiedy nie masz napadu?
25 kwietnia 2014, 17:12
i nie boj sie kolacji,zjedz np.rybe gotowana z fasolka szparagowa,Twoje kolacje sa marne i moze dlatego na drugi dzien od rana zaczynasz objadanie?
25 kwietnia 2014, 17:58
Miałam to samo... jedz porządną kolacje i śniadanie (do śniadania dodaj jeszcze białeczko do obkładania tych kanapek, albo jeszcze 1 kromkę więcej. Kolacja też białko i warzywka:) spróbuj polecam:) . Nie martw się i tak to spalisz, przecież dużo się ruszasz:)
25 kwietnia 2014, 19:34
Kiedy jesteś na diecie i ćwiczysz nasz organizm wysyła do mózgu komunikat: "coś się dzieje, dostajemy za mało kalorii, czas zorganizować zapasy". Przypatrz się, że wcale dużo nie jesz niż poprzednio! Ni zanudzam dalej tłumaczeniami i zaproponuję ci to co zaproponował mi mój mąż a jemu osobisty trener. Też miewaliśmy takie napady głodu.
Należy kupić koktajl białkowy sprzedawany w sklepach z używkami dla sportowców. Jest wiele smaków - trzeba tylko wybrać swój ulubiony. Wypijasz szklankę takiego napoju białkowego i jesteś najedzona :) Można powiedzieć, że ten koktajl to moja kolacja.
25 kwietnia 2014, 20:46
Kiedy jesteś na diecie i ćwiczysz nasz organizm wysyła do mózgu komunikat: "coś się dzieje, dostajemy za mało kalorii, czas zorganizować zapasy". Przypatrz się, że wcale dużo nie jesz niż poprzednio! Ni zanudzam dalej tłumaczeniami i zaproponuję ci to co zaproponował mi mój mąż a jemu osobisty trener. Też miewaliśmy takie napady głodu.Należy kupić koktajl białkowy sprzedawany w sklepach z używkami dla sportowców. Jest wiele smaków - trzeba tylko wybrać swój ulubiony. Wypijasz szklankę takiego napoju białkowego i jesteś najedzona :) Można powiedzieć, że ten koktajl to moja kolacja.
a jaki jest koszt i na ile wystarczy taki koktajl?
25 kwietnia 2014, 21:42
masz napady,bo jesz za malo i malo wartosciowo - proste
oblicz swoje zapotrzebowanie i tym sie kieruj, prosze - Tu wejdz