Temat: napady głodu :( pomocy

trzymam diete i ćwiczę 4 - 5 razy w  tygodniu ( mieszam skalpel, callanetics, jillian ) wszystko  świetnie ale niestety waga rośnie myślę że powodem tego są  napady wilczego głodu (szloch)

nie wiem czym one są spowodowane, czy moimi problemami ginekologicznymi, hormonami czy może nudą spowodowaną siedzeniem w domu

niby dzieki ćwiczeniom skóra jest jędrna, nie mam cellulitu ale nadal nosze rozmiar L 

nie mogę na siebie patrzeć w lustrze i kiedy mam sobie kupić coś ładnego to chce mi się wyć

nie wiem czy przyspieszyć wizytę u ginekologa i z nim rozmawiać czy może iść do endokrynologa, a może to wszystko jest w mojej psychice...

a Wy jak uważacie? 

Pasek wagi

no wlasnie, ciagle cukry proste i masz powód napadów :D

EDIT; aa, to było napadowe, to zwracam honor i przepraszam :)

Klaudia121444 napisał(a):

zjedz cały duży ugotowany kalafior i wypij całe 2 pełne szklanki wody  najesz się na maksa  POLECAM

Polecam to ja stanąć na końcu pokoju, rozbiec się, i walnąć głową o ścianę :)

dubel

zuczka napisał(a):

lola7777 napisał(a):

to napisz menu takie kiedy masz napady glodu,co mi po menu kiedy nie masz napadu? 
nie 3 kanapki tylko 5 na sniadanie, na drugie sniadanie ciastka lub czekolada, obiad jem razy 2, kolacja to tosty z szynka i serem, i oczywiście cięgle wtedy podjadam to paluszki, budyń, chipsy itp 
odpowiedz juz dostalas u gory,jedzac tak poziom cukru idzie szybko w gore i rownie szybko spada,stad ochota a jedzenie a Ty zamias zjesc cos dobrego znowu ladujesz cukier.w dzien treningow jedz troche wiecej tylko zdrowo,by na drugi dzien nie wstac z mysla " zjem konia z kopytami"

Pasek wagi

i nie boj sie kolacji,zjedz np.rybe gotowana z fasolka szparagowa,Twoje kolacje sa marne i moze dlatego na drugi dzien od rana zaczynasz objadanie? 

Pasek wagi

Miałam to samo... jedz porządną kolacje i śniadanie (do śniadania dodaj jeszcze białeczko do obkładania tych kanapek, albo jeszcze 1 kromkę więcej. Kolacja też białko i warzywka:) spróbuj polecam:) . Nie martw się i tak to spalisz, przecież dużo się ruszasz:)

Kiedy jesteś na diecie i ćwiczysz nasz organizm wysyła do mózgu komunikat: "coś się dzieje, dostajemy za mało kalorii, czas zorganizować zapasy". Przypatrz się, że wcale dużo nie jesz niż poprzednio! Ni zanudzam dalej tłumaczeniami i zaproponuję ci to co zaproponował mi mój mąż a jemu osobisty trener. Też miewaliśmy takie napady głodu.

Należy kupić koktajl białkowy sprzedawany w sklepach z używkami dla sportowców. Jest wiele smaków - trzeba tylko wybrać swój ulubiony. Wypijasz szklankę takiego napoju białkowego i jesteś najedzona :) Można powiedzieć, że ten koktajl to moja kolacja.

Pasek wagi

atina140702 napisał(a):

Kiedy jesteś na diecie i ćwiczysz nasz organizm wysyła do mózgu komunikat: "coś się dzieje, dostajemy za mało kalorii, czas zorganizować zapasy". Przypatrz się, że wcale dużo nie jesz niż poprzednio! Ni zanudzam dalej tłumaczeniami i zaproponuję ci to co zaproponował mi mój mąż a jemu osobisty trener. Też miewaliśmy takie napady głodu.Należy kupić koktajl białkowy sprzedawany w sklepach z używkami dla sportowców. Jest wiele smaków - trzeba tylko wybrać swój ulubiony. Wypijasz szklankę takiego napoju białkowego i jesteś najedzona :) Można powiedzieć, że ten koktajl to moja kolacja.

a jaki jest koszt i na ile wystarczy taki koktajl?

Pasek wagi

masz napady,bo jesz za malo i malo wartosciowo - proste

oblicz swoje zapotrzebowanie i tym sie kieruj, prosze - Tu wejdz 

lola7777 zgadzam się. Częstym błędem podczas odchudzania jest pozwolenie na byt duży spadek cukru i węglowodanów, przez co nasz orgaznizm sam próbuje "wcisnąć" w nas jedzenie. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.