- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 czerwca 2014, 11:58
Od dwoch miesiecy chodze na silownie, cwicze,stosuje diete 4-5 posilkow dziennie unikam chleba itp ostatni posilek o 18.staram sie jesc bardziej zbilansowane posilki ale jedzenie mi sie zatrzymuje w organizmie bo mam chyba zatrzymanie wody, mam bardzo wolny metabolizm wyprozniam sie raz na 2, 3 tyg.I to trwa niezaleznie od tego ile jem.Jesli wiecej jem to tyje;Takze codzienny sport malo jest skuteczny.Robilam badania na tarczyce-mam prawidlowa, a mimo to caly czas tyje wazę juz 72 kg./166cm.Ludzie ratujcie co sie dzieje ze nie mogę schudnąć ? :(:(
4 czerwca 2014, 13:00
Metabolizm to gospodarka energetyczna organizmu, a nie prędkość z jaką produkujesz kupę. Mam wrażenie, że masz koszmarną dietę btw. Zaparcia nie biorą się z kosmosu.
4 czerwca 2014, 13:16
Po pierwsze jedz kolacje na 3 godziny przed spaniem a nie o 18 bo własnie w ten sposób spowalniasz sobie organizm...
No i nastaw się na diete typowo błonnikową dużo otrębów, dużo suszonych śliwek.. jeśli to nie pomoże to oznacza ze coś jest nie tak i musisz sie dokładnie przebadać, masz niedrożność jelit a przyczyn może być wiele
4 czerwca 2014, 13:19
też miałam problemy z wypróżnianiem ale zaczęłam jeść więcej błonnika i jest super...
spróbuj też babki płesznik lub siemia lnianego...
codziennie na śniadanie jem musli z jogurtem naturalnym i to też pomaga na wypróżnianie
4 czerwca 2014, 13:50
Na zatrzymanie wody dobra jest herbata z bratka-do kupienia w aptece. Ale z tym wypróżnianiem to strasznie niedobrze, musisz iść do lekarza!
4 czerwca 2014, 14:38
ja naprawde stosowalam juz najrozniejsze rzeczy na metabolizm- odchudzanie blonniki musli jogurty sliwki koper z majerankiem itp i nic marne rezultaty a najgorsze ze waga caly czas wzrasta.Jutro ide po skierowanie do lekarza!Moze wina tkwi w czyms co jest chore....
Edytowany przez Zanetka001 4 czerwca 2014, 15:02
5 czerwca 2014, 20:58
Też mam problem jak koleżanka. W sensie ,że nie chudnę mimio diety. jem 4-5 posiłków dziennie. Zdrowo, staram się jesc produkty nie przetworzone...jak najwiecej owoców i warzyw...pije 3 l wody dzienie, w waga stoi.....ot tak po prostu stoi.....a jak zjem wiekszy posiłek to wzrasta o kilka gram na nastepny dzien.....wiem ze glowdówki sa nie zdrowe? ale jak mam schudnąć skoro dieta nie pomaga....? Nie mam problemów z zaparciami jak koleżanka. Tarczyce też badałam ostatnio i okej , Poratujcie cos !
Co mam np. zjesc na kolację jesli jadłam warzywa o 18 i jest 21 a spac planuje isc ok 23.-24?
6 czerwca 2014, 17:29
Skoro nie masz problemow z zaparciami to dziwne ze nie chudniesz!! wlasciwie dziwne jest to czemu ta waga nie spada a wrecz rośnie z miesiąca na miesiąć...!!!! przerażające.Ale chyba stad nikt nic nie poradzi.
6 czerwca 2014, 17:40
Moze jesz za duzo blonnika? Przy niektorych problemach z trawieniem blonnik utrudnia wyproznianie zamiast ulatwiac.
Moze masz jakas ukryta alergie pokarmowa: pszenica, nabial, fruktoza?
Idz do lekarza, wyproznianie raz na 2-3 tygodnie jest bardzo niezdrowe, wyobrazasz sobie co sie dzieje w jelitach przez ten czas. Odchudzaniem sie na razie nie martw, najpierw zabaj o zdrowie.
6 czerwca 2014, 18:08
mysz57 masz racje teraz zadbac o zdrowie, narazie zaczelam od zbadania tarczycy-mam wporzadku,teraz jestem zapisana za pare miesiecy na kolonoskopię czyli badanie jelita grubego ... puki co nie pozostaje mi nic tyle czekać i robić wszystkie możliwe badania...Dlatego ze jedzenie zatrzymuje mi się w organizmie, przez to jestem napompowana jak balon i tkanka tluszczowa z miesiaca na miesiac sie powieksza.Wiem to przykre ale nawet cwiczenia nie sa pomocne.:(:(:(
6 czerwca 2014, 18:43
U mnie tez jedzenie zalega dlugo w zoladku (choc nie tak dlugo jak tobie), rano mam calkiem normalny brzuch a wieczorem wygladam jakbym byla w 6 m-cu ciazy - polepszylo mi sie jak zaczelam lykac enzymy trawienne i odstawilam mleko i jego przetwory. Jest tez troche lepiej od kiedy zaczelam wiecej jesc.
Poza tym zawsze jest troszke lepiej kiedy biegam, chyba wstrzasy pomagaja (zaden inny sport nie pomaga).
Oby to nie bylo nic powaznego u ciebie, daj nam znac, jak sie czegos dowiesz albo znajdziesz jakis sposob na przepchniecie posilku przez zoladek ;)