- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 czerwca 2014, 16:26
Od tygodnia jem średnio 1500 kcal, dziś zjadłam ok. 4000 kcal, głównie to z chleba żytniego z masłem i naleśników z mąki pełnoziarnistej i mleka i 2 łyżeczek cukru i słodzika. Jestem załamana i tu też nie oczekuję pochwał. Zamierzam iść jeszcze pobiegać godzinkę i poćwiczyć z Mel B nogi, brzuch i pośladki, ale czy te kalorie zniweczą mój dotychczasowy wysiłek? Jutro zamierzam wrócić do diety.
19 czerwca 2014, 16:27
robi sie cheat meal'a nie cheat day'a
19 czerwca 2014, 16:28
Kazda z nas ma chyba takie "cheat days" albo "cheat meal" :P ja az 4000kcal nie jem... ale nie martw sie, jest ok ;)
19 czerwca 2014, 16:33
ja co ok. 3-4 tygodnie jem 4-5 tysiecy kalorii i wage utrzymuje;)
19 czerwca 2014, 16:33
cheat meal to ja mam prawie co wieczór.. a może lepiej - cheat drink.. piwerko do kart czy do meczu.. -_- a tak a'propo twojego problemu.. to wyluzuj.. spożywasz zdecydowanie za mało kalorii na codzień jeżeli ćwiczysz..
19 czerwca 2014, 16:34
a może za mało jesz i dlatego tak zjadłaś?
19 czerwca 2014, 16:36
to byl planowany cheat day, czy nie, bo jesli nie - to raczej jest to kompuls....
19 czerwca 2014, 16:36
Jeden dzień raczej nie zaburzy Twojej diety tylko pamietaj zeby jutro wrócić na właściwe tory;)
19 czerwca 2014, 16:47
Już po tygodniu taka wtopa?