Temat: ciągła chęć jedzenia

cześć dziewczyny,

Czy któraś z was doświadczyła czy doświadcza ciągłego apetytu na jedzenie?  Chyba mega rozepchałam żoładek, bo w ogóle nie odczuwam najedzenia po posiłku (nawet obfitym)... Jem bardzo duzo a i tak tak naprawdę nie jestem zbytnio najedzona. i przez to zamist schudnąć stale przybieram na wadze... Rano jem zawsze owsianke (z różnymi składnikami) na drugie śniadanie twarożek albo owoc. Obiad często kurczak i jakiws warzywa lub zupa, ale po obieidzie zzaczyna się moja męka i ciągle bym jadła... Czy jest jakiś sposób na szybkie zmniejszenie żołądka lub apetytu czy muszę przejść przez tą katorge i nie  jeść i może żołądek wróci do normy...? Dodam że pije dużo wody, co niestety powoduje że ciągle biegam do wc (praktycznie co pół godizny.  Miałam robione kilka miesięcy badania i nie wykryto u mnie nic także nie wiem dlaczego tak mam. A to bardzo męczące tym bardziej gdy jesten opoza domem..

Nie, nie mam żadnych :) Unikam tylko laktozy i pszenicy. No i z polecenia Havoca kurczaka. Możliwe, że było to też przez zmianę antykoncepcji z tabsów na plastry. 

No możliwe, hormony potrafią zakłócić łaknienie.

anonima napisał(a):

A Ty jak sobie z tym radzisz Martasam? Co robisz jak nie masz treningów?

Dużo ćwiczę, więc u mnie dni nietreningowe zazwyczaj wpadają wtedy, gdy mam jakieś spotkanie ze znajomymi, imprezę lub bardzo napięty grafik dnia i nawet nie mam czasu na nudę.

Ale jak siedząc w domu zdarzy mi się pokusa na jedzenie, to albo robię sobie jakąś pyszną herbatę i wracam do wciągającej książki/serialu albo idę... Poćwiczyć:) bardzo lekki stretch z piłką. W ogóle nie męczy, odpręża i zajmuje chociaż na chwilę:)

Też tak mam i ostatnio odkryłam przyczynę. Psychika. Po obiedzie rzadko mam podwieczorek (późne powroty z pracy) i mózg mó kochany wie, że przed nim już tylko jeden posiłek - kolacja.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.