- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 czerwca 2015, 20:04
Witam
Krótka historia. Dwa lata temu zawzięłam się i na 1000 kaloriach schudłam z 73 kg do 60 (w porywach do 58) przy 160 cm wzrostu .Schudłam głupio, teraz wiem, jednocześnie trenowałam obwodowo na siłowni na tych 1000 kaloriach. Żadnych PPM itd nie liczyłam.
Trenować nie przestałam, bo polubiłam treningi obwodowe, pilnowałam jedzenia, ale wciągu 2 lat dopadło mnie mimo wszystko jojo. 70 kg powróciło i od razu napiszę, nie dlatego, że się dziko na żarcie rzuciłam. Może to wiek, może mój metabolizm już całkiem padł, nie wiem. Jestem nieco podłamana, ale usiłowałam podejść rozumowo. Doczytałam, policzyłam PPM itd. Moje PPM to 1300 kalorii, na utrzymanie 1900. Mam pracę siedzącą, poza siłownią mało się ruszam. Mam 31 lat.
Policzyłam ile jem tak zwyczajnie, sama z siebie, bez rygorów. Wychodzi na to, że jem nie więcej niż 1400 kalorii dziennie, dalej robię na siłce obwodówki (polubiłam te ćwiczenia) i chociaż nie jem fastfoodów i słodyczy, waga nie chce spaść.
Jeżeli ktoś mógłby mi pomóc byłabym wdzięczna. Jak wyjść z tego wiru? Na tych 1400 kaloriach powinnam chudnąć, ale zamiast tego utrzymuję wagę. Już zaczynam mieć czarne myśli, że może ja chudnę tylko na 1000 kaloriach i nie mam szans na odtłuszczone, zwyczajne ciało, z ładnym zarysem mięśni.
Z góry dziękuję za głos zwolenniczkom głodówek, to nie moja droga i życie na 1400 lub 1000 kaloriach mnie nie kręci. Mam nadzieję, że ktoś kompetentny może coś mi poradzi, wskaże gdzie się obrócić.
9 czerwca 2015, 20:17
Ja przy założeniu, że powinnam jeść 1500 kcal (w praktyce wychodziło zawsze więcej) na efekty musiałam czekać 2 miesiące. Nie ćwiczyłam za dużo. :) Nie każdy stracony kg widać na wadze. Czasem wystarczy, że masz zatrzymanie wody i na wadze plus 1-2 kg wody. Oblicz ile powinnaś jeść białek, węglowodanów i tłuszczy. Przy treningu siłowym to bardzo ważne.
Edytowany przez paczektoffi 9 czerwca 2015, 20:19
9 czerwca 2015, 20:21
jeśli ćwiczysz silowo to raczej isc po fachowa wiedze na forum sfd dzial ladies a jeśli chcesz tu zostać to tylko trzy dziewczyny z vitalii maja wiedze na ten temat a sa to megan292,AmandaSB,ORAZ Jursydakcja.Pamietaj jedno .....ty nie chudniesz tylko na 1000 bo dieta 1000 to glodowka.MUSISZ zacząć zyc normalnie,by mieć sile na trening,podkrecic metabolizm
9 czerwca 2015, 20:21
Myślę, że masz skopany metabolizm. Jedz przez jakiś czas swoje CPM, napraw metabolizm, a potem zabieraj się za diety. Dodatkowo przydałoby się urozmaicić treningi, bo niestety łatwo ciało przyzwyczaić do pewnych aktywności. Zaczęłabym od interwałów po siłówce.
Ciężko tak naprawdę udzielić Ci bardziej szczegółowych rad bez przykładowego jadłospisu i rozpiski treningowej.
9 czerwca 2015, 20:33
sorki miałam na myśli JURYSDYKCJA...ja kiedyś miałam podobna sytuacje , w sumie przez pol zycia tak jadlam a tylam od małego kawalka ciasta bo diety 1000 kalorii,norweskie itd. skopaly mi metabolizm.CZULAM się zle psychicznie,mialam zmiany nastrojow,obsesyjnie na punkcie jedzenia ,brak energii ,anemia,napady głodu.MUSISZ Z TEGO POWOLI WYJSC,MUSISZ ZACZAC POWOLI JESC WIECEJ .MOZE SIE TO WIAZAC NA POCZATKU Z LEKKIM PRZYROSTEM WAGI ALE POTEM BEDZIESZ CHUDNAC.JEDNAK KTOS FACHOWY MUSI CI DORADZIC WIEC NA RAZIE NIE MYSL O CHUDNIECIU A O PODKRECENIU METABOLIZMU BYS WIECEJ JADLA,MIALA SILE NA CWICZENIA,NA NORMALNE ZYCIE NO CHYBA ZE.....CHCESZ MIEC JO JO ZA JOJEM,DOROBIC SIE NERWICY ,DEPRESJI I INNYCH PROBLEMOW ZE ZDROWIEM
9 czerwca 2015, 20:38
Naprawdę przytyłaś 10 kg jedząc nie więcej niż 1400 kalorii dziennie? - albo masz tak skrajnie rozwalony metabolizm, albo masz problemy hormonalne - robiłaś badania? Może hormony masz rozregulowane przez te głodówki i tutaj jest problem?
9 czerwca 2015, 20:45
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi.
Proszę mnie nie wysyłać na forum sfd, próbowałam i tylko mnie wyśmiewano. Bardzo to było przygnębiające doświadczenie. Na pewno są tam jacyś normalniejsi ludzie, ale widać nie miałam do nich szczęścia.
Rozumiem, że muszę zacząć jeść 2000 kalorii, dopóki mój metabolizm się nie obudzi? Tego jeszcze nie próbowałam. Nie będę tu wklejać rozpisek treningowych.
moje menu zwykle wygląda tak samo, jestem monotematyczna jeżeli chodzi o jedzenie
śniadanie- 2 jajka, dwie kromki chleba razowego (w tym jedna z masłem). Micha sałatki pomidorowej (warzyw nie liczę)
obiad- zwykle ryż/kasza (ok 100 g) z 50 g mięsem (kurak pieczony albo karkówka) do tego warzywa.
podwieczorek- micha truskawek (spokojnie z 400 g), ale poza sezonem były orzechy, jabłka
kolacja - micha sałatki pomidorowej, z 2 łychami oleju lnianego, 100 g ciecierzycy, jajko lub kromka chleba z masłem (czasami zdarzy się kurak)
nie wklejam tu z iletoważy, wiem ile to waży i jak zaczęłam spisywać wiem ile jem. Za mało.
9 czerwca 2015, 20:48
Naprawdę przytyłaś 10 kg jedząc nie więcej niż 1400 kalorii dziennie? - albo masz tak skrajnie rozwalony metabolizm, albo masz problemy hormonalne - robiłaś badania? Może hormony masz rozregulowane przez te głodówki i tutaj jest problem?
Zdarzały mi się dni "słodkie" ale w ogólnym podsumowaniu miesiąca to nie miały zbyt wielkiego wpływu, także owszem, 1400 kal i jojo. To się nie działo z dnia na dzień, tu 2 kg, to 4 i tam poszło.
Chyba czas zbadać ponownie hormony, bo metabolizm rozwalony swoją drogą.
Edytowany przez Masakra2015 9 czerwca 2015, 20:48
10 czerwca 2015, 09:25
zmien skladniki posilkow, zacznij jesc cos co tej pory glownie jadlas. Zamien silownie na cardio. Organizm juz sie przyzwyczail do tych obcietych kalorii i do silowni. I moze Ci sie wydaje ze tych slodyczy jest niewiele??
10 czerwca 2015, 18:43
zmien skladniki posilkow, zacznij jesc cos co tej pory glownie jadlas. Zamien silownie na cardio. Organizm juz sie przyzwyczail do tych obcietych kalorii i do silowni. I moze Ci sie wydaje ze tych slodyczy jest niewiele??
Wiem, ile słodyczy jem i jest to raz w miesiącu. Gdybym nie panowała nad ilością jedzenia, jakością, itd to bym nie robiła rwetesu. Niestety, wiem ile jem i to mnie w związku z wagą zaalarmowało.
Cardio bez siłowych dla mnie to strata czasu, tymczasowe schudnięcie na flak. Jeszcze interwały rozumiem, ale nie dla schudnięcia a polepszenia wydolności. Dziękuję za wypowiedź, ale niestety, nie skorzystam.