- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 sierpnia 2015, 11:32
Witam Wszystkich! Wiem, że takich postów jest tu milion, ale ja naprawdę nie wiem co robię źle i co powinnam zrobić, żeby było dobrze. Od dwóch lat moja waga waha się w granicach 63 kg i nigdy nie schodzi niżej. Trenowałam 1,5 roku akrobatykę 3 x w tygodniu i 2-4x siłownia - 63 kg, miałam pauzę z powodu kontuzji - 63 kg, byłam na diecie 1500 kcal - 63 kg, dieta 1200 - 63 kg. Nie stać mnie na ułożenie sobie indywidualnego planu przez kogoś, więc staram się korzystać z porad mojego znajomego -dietetyka, który zalecił mi obcinanie 100 kcal tygodniowo, jeśli nie będę widziała efektów, tylko ile ja mam jeszcze obcinać? Dodam, że 4x w tygodniu chodzę na basen (dobrze mi robi na kontuzję). Za dwa tygodnie idę na weselę i jeszcze miesiąc temu gdy zaczęłam dietę byłam pełna optymizmu, że uda mi się zbić do tych 58- 59 kg. Teraz jestem pełna rezygnacji i nawet odechciewa mi się iść na to wesele. Wymarzyłam sobie, że będę na nim wyglądać atrakcyjnie, a oczywiście znowu pójdę jako pulpet. To jest niemożliwe, żeby waga tak mi się zatrzymała. Każdy normalny człowiek by stracił na wadze. Chyba pozostaje mi iść do Maka na powiększony zestaw z Big Makiem, skoro i tak nie schudnę.
14 sierpnia 2015, 11:40
Tak, myślałam, że to wina tarczycy, ale hormony wyszły mi bardzo dobre. Biorę tabletki antykoncepcyjne, ale dobrane pod moje wyniki hormonalne, poza tym czy stosowałam, czy nie i tak nie chudłam.
Edytowany przez 14 sierpnia 2015, 11:41
14 sierpnia 2015, 11:43
kilogramy to nie wszystko... ważne ile w tych kilogramach to tłuszcz a ile to mięśnie. Skoro trenowałaś, to podejrzewam, że nie bez kozery Ciebie wybrali, zapewne z powodu dobrej budowy i potencjału rozrostu mięśni, a one ważą i to sporo. Weź centymetr i pokaż zdjęcie. Może przesadzasz koncentrując się tylko na wskazaniach wagi. Daj nam ocenić twoją sylwetkę i o ile nie ociekasz tłuszczem, to z czego masz zamiar tę redukcję zrobić? czekamy na zdjęciory i obwody :)
14 sierpnia 2015, 11:43
No to może Ty ważysz na tyle mało, że żeby schudnąć musiałabyś naprawdę zacząć głodować?
14 sierpnia 2015, 11:47
Mam 163, więc jednak powinnam zbić poniżej 60. W poniedziałek mogę Wam wszystko wrzucić, jeśli jeszcze tu będziecie, bo zaraz po pracycy wyjeżdżam na cały weekend. Z góry uprzedzam, że moja figura teraz nie jest "wyćwiczona", bo jednak półroczna przerwa w treningach robi swoje. Chcę oczywiście wrócić, ale we wrześniu ;).
14 sierpnia 2015, 12:33
Ciesz się, ja po kontuzji w zeszłym roku zaczęłam gwałtownie przybywać, razem wyszło 22 kg.
14 sierpnia 2015, 13:12
Miałam identyczną sytuację. 2 lata waga stała w miejscu lub jak udawało mi się zrzucić 2-3 kg to po dwóch dniach odpuszczenia od razu kilogramy wracały. Odkąd przestałam bać się tłuszczu i zaczęłam jeść pełnotłuste produkty, ograniczyłam pieczywo waga od razu zaczęła lecieć w dół. Z pięciu posiłków co 3h, przeszłam do trzech. Wolę zjeść porządne śniadanie i obiad i się najeść, a nie rozbijać dzienne zapotrzebowanie na 5 przekąsek.
14 sierpnia 2015, 13:55
a może za szybko odpuszczałaś dietę.? tak jak napisała katjuszka, obetnij węglowodany do minimum, efekty powinny być od razu widoczne.