Temat: Kolejny raz, kolejny początek - pomocy

lat 20, wzrost 177, waga 80-82 . W akademiku mieszkam od pon do środy, reszta w domu. 

Nie umiem ustalic sobie tych 5 posiłków. Wielkosci porcji.

Jedna kanapka czy dwie, tyle buraczków czy wiecej... 

Z domu często biore sobie albo schabowe lub mielone, a czasem pieczone mięso. Imo trudno się od tego wymigać bo w domu tak jedzą. 

Mam możliwośc chodzenia na basen raz w tygodniu może 2.

Doradźcie coś, co jeść, co moge. 

tak naprawde masz tylko 2-4 kg nadwagi

jesli wygladasz zle to najbardziej przydalaby ci sie silownia.

napisz przykladowy jadlospis, np co dzisiaj jadles, bo inaczej pomoc sie nie da

Przecież ważysz normalnie. Idx pograj w piłkę albo na siłownię i zaraz zleci ze 3 kg...

A jak ze zmiana wagi w ostatnim czasie? Od kiedy tyle wazysz?

Hmm waga się waha. Rok temu było też około 80, później gdzieś w październiku bywało i 75. (chociaż wtedy byłem po miesiącu pracy fizycznej)  Teraz jest tak.  Najbardziej kuje w tłuszczyk na brzuchu. 

Tylko ruch. Jak sie wkręcisz w zdrową dietę dla dziewczyn dążących do niedowagi, to skończysz jak one. Jedz co mama daje. Mięso jest Ci akurat bardzo potrzebne. Możesz odpuścić sobie domowe ciasto i tyle.

Faceci nie są odporni na zaburzenia odzywiania. Osobiście spotkałam gościa, która skończył na oddziale psychiatrycznym karmiony przez rurkę.

Juz tu tacy byli (1,75 waga 63 i jak tu zejś poniżej 60).

więc idź na basen - idealne aeroby ;))

buraczkami się nie przejmuj - warzyw nie ograniczaj . Zawsze są dwa wyjścia robisz obcinkę w kaloryczności lub zwyczajnie idziesz poćwiczyć
ale jeśli meczy tłuszcz na brzuchu - to akurat brzuch robi się ' w kuchni'
;)

Masz dobrą wagę, więc sport jest najlepszą opcją - u facetów ZAWSZE trening poprawia sylwetkę. Jak nie siłownia, to może treningi kalisteniczne w domu. U kobiet można się zastanawiać czy siłowe to dobra opcja, ale u chłopaków- nie ma dyskusji. Jeśli masz czasem grzeszki, to je wyeliminuj, uważaj szczególnie na napoje, alko na imprezach - to tuczy. Warzywa bez limitów.

Diety i kontrola jedzenia u młodego mężczyzny z wagą w normie...no dla mnie to średni pomysł. Jak się raz w to wejdzie, to potem ciężko wyjść i zacząć patrzeć na jedzenie bez uprzedzeń. Większość z was, facetów, jest strasznie zawzięta i się po protu głodzicie, jak nie kontrolujecie kalorii. Wielu tu było takich, na głodówkach jak dziewczynki zafascynowane anoreksją, którzy kompletnie nie czuli, że robią coś źle.

Njabardziej opytmalna radą jest pójśćie pobiegac, przeciez godzina biegania pozwoli Ci spalic dosc sporą sumkę kalorii, a o to właśnie chodzi ;) 
Najpierw najlepiej zacząc od krotkich dystansów,a nastepnie po 3tygodniach zwiekszac sobie kilometry, ale tez bez przesady, a biegac możesz te 2x w tygodniu :) 

Sam już zgłupiałem. Przez cały weekend przemierzałem internet w poszukiwaniu informacji, ale często się one wykluczają. Czyli idąc za waszymi radami powinienem postawić tylko na wysiłek fizyczne bez diety? Jedząc normalnie? Czy jednak ujemny bilans energetyczny musi być? 

Np. basen wtorek, środa, a weekend jakieś ćwiczenia w domu? 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.