- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 września 2017, 23:14
Hejka! Chodzę do 1 klasy liceum. Tak jak już wiadomo, zawsze pierwsze klasy mają na początku bilans u pielęgniarki. Panicznie się tego boję. Wstydzę się rozebrać i zważyć przy koleżankach. Okropnie, raz nawet z nerwów wyszło mi zbyt wysokie ciśnienie. Nie chcę by ktoś znał moją wagę. Słyszałam, że później trzeba kolejny raz iść do lekarza bo jest jakaś skala i oceniają kręgosłup. Jak to u was wyglądało? Bardzo, bardzo się stresuję :(
5 września 2017, 23:18
To przejdź się wcześniej do pielęgniarki i powiedz jej jaka jest sytuacja. To też człowiek. Możesz ją poprosić żeby Cię zważyła na osobności, albo nie mówiła głośno o tym ile ważysz. Myślę, że zrozumie.
5 września 2017, 23:20
Czym się stresujesz? Ukrywasz anoreksję?
5 września 2017, 23:22
To przejdź się wcześniej do pielęgniarki i powiedz jej jaka jest sytuacja. To też człowiek. Możesz ją poprosić żeby Cię zważyła na osobności, albo nie mówiła głośno o tym ile ważysz. Myślę, że zrozumie.
Chyba druga opcja, trochę przeraża mnie to, że jeszcze trzeba iść z kartą do lekarza rodzinnego, nienawidzę tego. Wstydzę się swojego ciała + mam dość sporą skoliozę :(
5 września 2017, 23:22
Ja jak miałam bilans to każdy po kolei wchodził. Warto zagadać do pielęgniarki
5 września 2017, 23:23
U was na bilansie robią to grupowo? U nas tak nie było. Każdy wchodził pojedynczo i masz do tego prawo.
Czasami chłopacy wchodzili w kilku, żeby szybciej było.
Jeden z kolegów, który miał duże problemy z wagą powiedział, że chce sam wejść i nie było problemu. U mnie w gimnazjum, to wchodziliśmy jako dzieci w kilka osób. Wystarczyło tylko z rana przed bilansem przyjść do gabinetu i poinformować, że chcesz bilans solo, lub zapytać czy może Ci zrobić teraz/wcześniej bilans.
Chociaż w średniej moim zdaniem nie biorą grupowo.
5 września 2017, 23:25
U was na bilansie robią to grupowo? U nas tak nie było. Każdy wchodził pojedynczo i masz do tego prawo.Czasami chłopacy wchodzili w kilku, żeby szybciej było. Jeden z kolegów, który miał duże problemy z wagą powiedział, że chce sam wejść i nie było problemu. U mnie w gimnazjum, to wchodziliśmy jako dzieci w kilka osób. Wystarczyło tylko z rana przed bilansem przyjść do gabinetu i poinformować, że chcesz bilans solo, lub zapytać czy może Ci zrobić teraz/wcześniej bilans.Chociaż w średniej moim zdaniem nie biorą grupowo.
U nas było grupowo i parawanik, który nic nie zakrywał ;/ Sama się strasznie wstydziłam wtedy. Porażka.
5 września 2017, 23:25
Chyba druga opcja, trochę przeraża mnie to, że jeszcze trzeba iść z kartą do lekarza rodzinnego, nienawidzę tego. Wstydzę się swojego ciała + mam dość sporą skoliozę :(To przejdź się wcześniej do pielęgniarki i powiedz jej jaka jest sytuacja. To też człowiek. Możesz ją poprosić żeby Cię zważyła na osobności, albo nie mówiła głośno o tym ile ważysz. Myślę, że zrozumie.
Spytaj i tyle :) Nic złego Ci się od tego nie stanie.
5 września 2017, 23:26
U was na bilansie robią to grupowo? U nas tak nie było. Każdy wchodził pojedynczo i masz do tego prawo.Czasami chłopacy wchodzili w kilku, żeby szybciej było. Jeden z kolegów, który miał duże problemy z wagą powiedział, że chce sam wejść i nie było problemu. U mnie w gimnazjum, to wchodziliśmy jako dzieci w kilka osób. Wystarczyło tylko z rana przed bilansem przyjść do gabinetu i poinformować, że chcesz bilans solo, lub zapytać czy może Ci zrobić teraz/wcześniej bilans.Chociaż w średniej moim zdaniem nie biorą grupowo.
Jakieś pocieszenie, dziękuję za odpowiedź. A wiesz coś może na temat tej skali, którą ma ocenić lekarz rodzinny? Czy to prawda, że trzeba do niego iść z tym bilansem? Trzeba się rozbierać?