- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 listopada 2017, 22:29
Kiedyś schudłam, jakieś 7 lat temu z 76kg do 49kg przy wzroście 168, teraz ważę 65kg, chciałabym schudnąć ale jeden dzień zdrowego jedzenia i kończy się objadaniem na noc... skąd wziąć motywacje? :(
29 listopada 2017, 22:46
Może odpuść jakiekolwiek diety i zacznij na początek ćwiczyć? Zapisz się na siłownie, albo choćby ćwicz w domu, zależy co lubisz. Jak zaczniesz widzieć jakiekolwiek efekty to sama zaczniesz się motywować do zdrowszego jedzenia i potem się wkręcisz. Na chwilę obecną sama nie umiem trzymać się żadnych wytycznych, liczyć kalorii, stosować diet, myśleć o tym itd. Zapisuję się na siłownie, jem normalnie, także słodycze, nie obżeram się, ale też na pewno nie głodzę. Być może to pomoże mi się ogarnąć jak zacznę się wkręcać w aktywniejszy/zdrowszy styl życia. Małymi krokami do przodu. Dla mnie obsesyjne myślenie o kaloriach, czego nie mogę zjeść, co jest zakazane, jest skazane na porażkę. Daj sobie czas schudnąć, najlepiej bezterminowo, bez spiny, że musisz. Np. ja z takim podejściem czuję się dużo szczęśliwsza niż myśląc, że muszę szybko i dużo schudnąć, najlepiej na 1500kcal i ćwicząc intensywnie, bo jestem gruba i muszę, ale to muszę coś z tym zrobić i to jak najszybciej :) Powodzenia :)
29 listopada 2017, 22:51
Czy w Twoim wypadku "zdrowe jedzenie" to nie rygorystyczna dieta?
Przede wszystkim realny cel (nie niedowaga) + rozważna dieta i cierpliwość. Pośpiech w diecie i ustalanie nierealnych celów to najczęstsza przyczyna porażek.
29 listopada 2017, 22:53
Może najpierw zacznij się więcej ruszać, skoro masz taki problem...? Być może to wystarczy. Zależy też, co masz na myśli, pisząc "objadanie się"... Dla jednego będą to dwie kromki chleba z pastą oliwkową, warzywami i kopiastą łyżką sałatki śledziowej albo jogurt naturalny i sucharek, a dla kogoś innego trzy hamburgery z Maka, shake, porcja domowej pizzy i batonik. Jeśli mieścisz się w bilansie, wszystko powinno być ok.
29 listopada 2017, 23:27
1) Twój ostatni wpis w pamiętniku (wiem, że z 2014 roku, ale jednak) mówi o diecie 1000 kcal (??!! ) W ciemno można stwierdzić, że to zdecydowanie zbyt mało. Wyznacz sobie proszę realną i ZDROWĄ liczbę kcal dziennie.
2) Podziel sobie cel na małe kroki np. po 2 kg i skupiaj się na tych mniejszych celach, a nie na ostatecznym.
30 listopada 2017, 08:42
przeanalizować musisz to jak schudlas te 7 lat temu. I nie rób tych błędów. Myślę, że wybrałas jakas dietę. A nie zmienilas stylu odżywiania po tym czasie. I te 49 kg u Ciebie to za mało!
30 listopada 2017, 09:34
Dla mnie najlepsza motywacją są ubrania. Załóż jakaś sukienkę która póki co niekorzystnie leży. Stań przed lustrem. Przyjrzyj sie sobie i postaw sobie cel że kiedy znowu przymierzysz ją za miesiac bedzie lezała lepiej. Za kolejny znowu jeszcze bardziej ... itd. Ciuchy sa super motywacją po nich widac postepy .
30 listopada 2017, 12:34
kazdy sam musi odkryc co na niego dziala :) czasami warto osbie obkleic lodowki lub sciany pokoju zdjeciami ladnych kobiet lub facetami :P (co kto woli) . Innym razem warto spojrzec na wlasne ubrania i jakie mogloby byc. Czasami tez moglaby pomoc sesja zdjeciowa bardziej rozebrana, gdzie wyszlyby wszystkie waleczki, flaczki itd :D Inni potrzebuja rzucenia przez chlopaka (lub dziewczyne) ,albo zwyzywanie od grubych :] A na innych zadziala cos jeszcze innego, trzeba szukac.
30 listopada 2017, 13:49
Mysle, ze usisz dobrze dobrac diete, bo taka dieta po ktorej chce sie jeszcze obzerac to zadna dieta.