Temat: Jak sobie z tym poradzić...?

Pomocy dziewczyny...!!!

Zaczęłam brać tabletki od neurologa i biorę je już od trzech dni i od trzech dni nie potrafię oderwać się od lodówki...
To jest normalnie jakaś tragedia, oprócz tego jestem cały czas śpiąca i czuje taki wieczny bezsens...
Co mam robić, żeby te prochy nie wpływały tak na moją dietę, a raczej jej brak.
Przecież ja się załamię...
niektóre leki tak działają
przeczytaj ulotkę. może jest tam coś napisane o skutkach ubocznych.
no i zawsze możesz jeszcze pogadać z lekarzem
Niestety nie ma takiego zapisu w ulotce... A lekarka kazała mi je testować 30 dni i potem się pojawić...
Ja też brałam tabletki neurologiczne. Neurolog kazała mi brać je wieczorem ( to eliminowało problem senności ). Ale musze przyznać, że na nich przytyłam... Potem już znalazłam na to sposób - trzeba mieć cały czas pod ręką coś zapychającego, ale niskokalorycznego albo zaangażować się w jakąś aktywność, być poza domem, żeby nie myśleć o głodzie.
A jak masz wątpliwości, to możesz iść do rodzinnego, może on coś poradzi
No mi kazała brać póki co rano, żeby sprawdzić w ogóle czy na mnie działają... Pomimo, iż cały czas miałam problemy, przez długi czas miałam przerwę w leczeniu i teraz choroba przybrała niestety na sile... Boję się, bo zrzuciłam już kilka kilogramów i zostało mi już tylko 10, a nie chce tego zmarnować...
Poczekaj jeszcze kilka dni i jesli apetyt sie nie unormuje popros o zmiane leku.
Chyba tak zrobię, bo nie mogę sobie pozwolić na takie obżarstwo, bo inaczej nie da się tego nazwać.... I moja dieta na tym cierpi...
moja kuzynka przez rok na tabletkach od neurologa przytyla prawie 30kg i nie moze tego zrzucic nawet na ducanie schudla tylko 3kg przez 2miesiace...
a może spróbuj w silnym ataku głodu jeść np. jabłka albo coś niskokalorycznego nie wiem chrupki kukurydziane coś takiego żeby się szybko zapchać i dużo wody
No to mnie nie pocieszyło.... :-(  Boję się, że tak właśnie będzie. Skoro przez dwa dni potrafiłam zjeść, albo raczej nie potrafiłam się opędzić, WSZYSTKO co podeszło mi pod rękę to naprawdę się boję...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.