1 kwietnia 2011, 19:40
Emis współczuje twojej koleżance z całego serca. domyślam się, jaki to ból tyle przytyć, ale jeszcze nie dać rady schudnąć.
- Dołączył: 2010-07-08
- Miasto: Hull
- Liczba postów: 365
1 kwietnia 2011, 19:42
Tylko ja właśnie nie czuję głodu... No nie wiem jak to opisać, to takie dziwne uczucie. Ogólnie te tabletki podziałały na mnie tak zobojętniająco... Nic mi się nie chce i wszystko wydaje mi się do niczego... A to jedzenie nie jest wynikiem głodu tylko chyba takiej psychicznej potrzeby zaspokojenia łaknienia...
1 kwietnia 2011, 19:43
a może jesz z nudów? ja tak często niestety mam albo ze stresu
- Dołączył: 2010-07-08
- Miasto: Hull
- Liczba postów: 365
1 kwietnia 2011, 19:44
Nie no jedzenie z nudów mam już za sobą, a ta dieta dodała mi energii i raczej nie miałam takich chwili słabości...
1 kwietnia 2011, 19:45
hmmm to nie wiem może zapytaj tej neurolog czy to tak musi wyglądać
1 kwietnia 2011, 19:49
a jakbyś do niej zadzwonila? albo do lekarza rodzinnego zapytaj czy ten lek tak dziala i czy da sie z tym coś zrobić
1 kwietnia 2011, 19:50
> Emis współczuje twojej koleżance z całego serca.
> domyślam się, jaki to ból tyle przytyć, ale
> jeszcze nie dać rady schudnąć.
To moja kuzynka.... ciocia też gotuje chude obiady ale sycace stara sie gotowac naprawde zdrowo i zeby ona nie chodzila glodna ale jak ciocia nie widzi to ona juz buszuje i szuka jedzenia.... na takiem zdrowym odzywianu ciocia schudla 10 kg juz a kuzynka dalej tyje... teraz ciocia byla zmienic jej tabletki bo nie wszystkie podobno tak dzialaja ze chce sie jesc.
- Dołączył: 2010-07-08
- Miasto: Hull
- Liczba postów: 365
1 kwietnia 2011, 19:53
To i ja muszę się niebawem udać do jakiegokolwiek lekarza z tym... Ta potrzeba jedzenia jest nie do opanowania...