8 czerwca 2011, 08:18
Witam serdecznie. Będzie to wątek dla osób, które zakończyły post wg zasad dr Ewy Dąbrowskiej i chcą przejść na zdrowe żywienie. Osoby, które skończą post Daniela zapraszamy tutaj, aby ustabilizować wagę i do końca życia cieszyć się dobry zdrowiem i kondycją fizyczną.
13 sierpnia 2011, 17:16
Hej słoneczka ja również zyczę udanego spadkowania i wakacjowania Wam kobietki...
Widzę że macie tu piękne postępy :)))
u mnie wagusia ładnie stoi...
jem zdowo- w kazydm razie staram się
nareszcie długi wekend to nadrobie czas z rodzinką
![]()
- Dołączył: 2010-01-17
- Miasto: Pod Palma
- Liczba postów: 1002
16 sierpnia 2011, 10:10
Bylo zwieszenie diety . Od dzisiaj odwieszam :) Gora zdobyta ! Wstawie zdjecia
- Dołączył: 2009-04-01
- Miasto: Xyz
- Liczba postów: 2248
16 sierpnia 2011, 10:19
Ja też zawiesiłam na weekend i wcale dobrze na tym nie wyszłam
. Od dzisiaj chyba odwiesiłam, piszę chyba, bo do wieczora wszystko się może zdarzyć...
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Myślibórz
- Liczba postów: 852
16 sierpnia 2011, 11:10
Ja zaczynam od początku
![]()
Juz rok jak jestem na Vitalii a waga wróciła do punktu wyjścia
![]()
W piatki będę robić warzywno-owocową przypominajkę i muszę zastosować MŻ bo ostatnio baaardzo rozepchał się mój żołądek ciekawe dlaczego
![]()
Weekend superowy, ale i bardzo grzeszny. Nie żałuję i walczę dalej!
- Dołączył: 2009-04-01
- Miasto: Xyz
- Liczba postów: 2248
16 sierpnia 2011, 11:12
Nie żałuj! Ja też nie żałuję, a działo się, działo...
- Dołączył: 2010-01-17
- Miasto: Pod Palma
- Liczba postów: 1002
16 sierpnia 2011, 14:12
Agus - opowiadaj !
![]()
Sylwia - a jak bys nie byla na vitalii , to przez ten rok byloby wiecej pewnie . Twoj punkt wyjscia nie jest zly , a razem razniej :)
- Dołączył: 2010-05-26
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 162
16 sierpnia 2011, 17:46
Hej Dziewczęta
![]()
Widzę, że wszystkie jedziemy na tym samym po weekendowym jedzeniowo grzesznym wózeczku
![]()
u mnie do tego jeszcze podły nastrój, napięcie przed@ kąsam, wrzeszczę brrr sama siebie nie lubię, a do tego nie jestem jedyną kobietą w domu z tą przypadłością więc w chałupie wysokie napięcie, że aż iskrzy. Trzymajcie kciuki co by pożaru nie było
- Dołączył: 2010-01-17
- Miasto: Pod Palma
- Liczba postów: 1002
16 sierpnia 2011, 20:47
![]()
Na szczycie :) 1883 m.n.p.m
Mieciowe miesnie sa ze stali , talia osy , nozki tancerki i chudy dupelek :)
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Myślibórz
- Liczba postów: 852
17 sierpnia 2011, 07:19
Hej Dziewczyny!
Luckaa Miecia to wy razem ten szczyt zdobywałyscie? Nawet słowem się nie zdradziły!
![]()
Gratuluje wspinaczki! Nózki i pośladki w kośc dostały
![]()
Luckaa masz racje, gdybym nie była na Vitalii byłoby wiecej na wadze i Was bym nie znała a to największy plus tutaj
![]()
17 sierpnia 2011, 07:56
oooo widzę ładną fotencję !!!!!!!! ahhh jakie dzielne kobietki tam są :)
u mnie znów skok w górę- odbija się grzeszenie wekendowe ehhh
wychodzi cola i mieszanie potraw
![]()
tyłek i boczki urosły a waga 59,5
muszę się zebrać i znów wziąść za siebie
![]()
. Od dzisiaj chyba odwiesiłam, piszę chyba, bo do wieczora wszystko się może zdarzyć... 
Juz rok jak jestem na Vitalii a waga wróciła do punktu wyjścia
u mnie do tego jeszcze podły nastrój, napięcie przed@ kąsam, wrzeszczę brrr sama siebie nie lubię, a do tego nie jestem jedyną kobietą w domu z tą przypadłością więc w chałupie wysokie napięcie, że aż iskrzy. Trzymajcie kciuki co by pożaru nie było
tyłek i boczki urosły a waga 59,5
