28 lutego 2012, 21:04
ktoś chetny? potrzebuje osoby do motywacji, niestety w moim otoczeniu takiej nie ma..
lato sie zbliza i pasuje cos w sobie zmienic :)
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1127
28 lutego 2012, 21:06
Ja zaczęłam od wczoraj:)
MŻ, więcej ruchu, staram się jeść mniej kalorycznie ale nie katuję się, u mnie to i tak będzie dłuższy proces więc trzeba spokojnie i stopniowo:)
- Dołączył: 2011-12-21
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 367
28 lutego 2012, 21:11
Ja się chętnie przyłączam. W końcu wiosna się zbliża :)
28 lutego 2012, 21:12
ja chętnie! Moim największym problemem jest to, że jem odpowiednie "zdrowe" produkty, ale niestety w zbyt dużych ilościach :(
28 lutego 2012, 21:14
od to wymyślmy jak to bedzie wygladalo :) potem bedziemy dzielily sie efektami ah marzenia :)
1. 0 słodyczy :(
28 lutego 2012, 21:17
Jeśli o mnie chodzi, to na pewno 0 żółtego sera i ograniczenie na alkohol :(
28 lutego 2012, 21:23
ja jestem na mz od tygodnia :) swietna dieta :) za mna juz okolo 2,5 kg
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1127
28 lutego 2012, 21:24
Może nie ZERO słodyczy (a dlaczego mamy się katować, kobiety, a potem wpaść w furię i zeżreć całe opakowanie czekolady) ale drastycznie ograniczyć:
1. słodycze, cukier
2. chipsy, słone przekąski
3. napoje gazowane
4. przerzucić się z białego chleba na ciemny - podobno zdrowszy
5. jeść grejfruty (te gorzkie) - wspomagają proces odchudzania
6. drastycznie ograniczyć wszelkie masło, olej itp
7. zacząć się więcej ruszać (najlepiej wykorzystywać każdą okazję, chociażby do domu wrócić spacerem jak warunki na to pozwalają a nie autobusem)
8. podstawą warzywa i owoce
I CHOLERA, NIE WIEM, DZIEWCZYNY, CO JESZCZE??
28 lutego 2012, 21:28
ziemniaki never ;] hehe
jeść wiecej posiłków a w mniejszych ilosciach na pewno :) kolacja np. o 18 i koniec
w moim przypadku chce zrzucić sadełko wiec może jakieś brzuszki i hula