Temat: Dieta ONZ od 13.09 do 22.09

Hej, zapraszam do wspólnego odchudzania się na diecie ONZ. Trwa ona tylko 10, dlatego myślę, że wytrzymam. Zresztą w towarzystwie zawsze łatwiej:) Będziemy dzielić się przepisami, o ile można coś z tych dozwolonych produktów wykombinować Jutro na czczo zważymy się, a następnie po 10 dniach, żeby, mam nadzieję, był szok. Marzy mi się spadek 3 kg w ciągu 10 dni. Może mało, ale tak lepiej:) Zapraszam, razem raźniej.
Ja w weekendy staram sie trzymać diety, jak mam gdzieś wyjść np właśnie na jakiś obiad to staram się to tak wpasować w dietę żeby było ok np węglowodanowy posiłek to zjadam surówkę. Większość rozumie że trzymam dietę.
Dziś miałam lekki podłam i tak mi się chciało zjeść np pieroga albo makaron, ale sie nie dalam.
Dobra. Przyznaję się, że troszkę zgrzeszyłam. Wczoraj byli goście, no i wypiłam kilka drinków Przegryzałam kurczakiem, jajkiem, pomidorami. Niby wszystko dozwolone, ale.. :(
Dziś już wróciłam na właściwe tory i zamierzam dokończyć dietę :))) Wiem, że ten wyskok będzie miał wpływ na wynik końcowy, ale mam nadzieję, że troszkę jednak schudnę. Zważę się dopiero w piątek.
Brawo Rosa105! Nie poddawaj się! Dasz radę! Chcieć to móc! Do końca roku wszystkie musimy być piękne i szczupłe :) Ja dziś rano się ważyłam i jestem w wieeeeeeeeeeelkim szoku, ale dokładną wagę podam wam dopiero w środę bo we wtorek mam ostatni dzień diety :)
Nie wiem czy wskoczę na kolejną turę, ale zastanawiam się nad zrobieniem takiego planu:
śniadania owoce-bo bardzo mi się to spodobało :)
drugie śniadanie-sałatka
obiadek-kurczak bez skóry
kolacja-serek wiejski bądź jajeczko :)
Bardzo podobne jest to do ONZ i chcę tak mniej więcej zostać :) mam nadzieję że się uda :)

Dzięki Laura156 za słowa otuchy:))) Tym razem na pewno się nie poddam!
A co do twojej wagi - to jestem pewna, że w środę osiągniesz swój cel :)))
oj Rosa105 to by było marzenie :) Ale nie poddam się :) za dwa tygodnie muszę wyglądać po prostu bossssko bo Luby przyjeżdża na urlop :) Jutro gonię na solarkę i chociaż wiem że to nie zdrowo, ale chcę się trochę opalić przez ten czas :)

super dziewczyny Wam idzie.

u mnie nie wekendy sa problemem ,lecz dokładne godziny ja czasami  nie mam kiedy zjesc. dość czesto mi sie to zdarza dzis zamiast 4 posiłków wyszły dwa,wróciłam do domu o 20 nie powiem ze zjadłabym coś ale o tej porze juz nie chcialam a ze głód nawet niewielki dałam spokój .z tym że na sniadanko zjadłam serek wiejski 300g  czyli podwóją porcję

ajwony ja zjadam w jednym posiłku dwa serki wiejskie po 200 gr
jak nie masz czasu na normalny posiłek to chociaż może weź w małą torebeczkę wsyp orzechy i zjedz szybko? albo jakiegoś owoca? ja bym nie dała rady ciągnąć tylko na dwóch posiłkach!
Hejka. Ja tez chyba bym umarla z glodu:))) Gdy musze wyjsc i wypada pora posilku to wlasnie orzechy lub owoce wpierniczam.
A tak z innej beczki to chcialam sie wam pochwalic, ze wczoraj bez zadnej wpadki bylo. Najgosza dla mnie byla pora obiadowa - byl moj ulubiony rosol, ktorym musialam nakarmic moje malutkie dzieci. Strasznie mi slinka leciala, ale tym razem wygralam ze soba i dalam rade - zjadlam tylko skrzydelka - oczywiscie bez skory :))) 
Witam!
Podglądam Was od kilku dni, dziś mój 5ty dzień TURBO.
Na początku było trudno, nie lubię warzyw, i jak tu się najeść ogórkiem czy rzodkiewką? Naprawdę trudno mi coś z nich wyczarować sytego (znacie jakieś fajne przepisy?)
Na szczęście kryzys minął - i wiem, że można jeść fajnie, zdrowo i się najadać. Trwam dalej, z Wami.

Hej laskacynamonowa:)) Ja też nie najadam się warzywami. Jeżeli lubisz grzyby (są w gr. III) to polecam, bo mnie np. świetnie zapychają i spokojnie wytrzymuję do następnego posiłku:) A jeszcze lepszy jest groszek zielony, ale ten mnie trochę zamula.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.