- Dołączył: 2009-05-21
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1400
12 września 2010, 13:25
Hej, zapraszam do wspólnego odchudzania się na diecie ONZ. Trwa ona tylko 10, dlatego myślę, że wytrzymam. Zresztą w towarzystwie zawsze łatwiej:) Będziemy dzielić się przepisami, o ile można coś z tych dozwolonych produktów wykombinować
Jutro na czczo zważymy się, a następnie po 10 dniach, żeby, mam nadzieję, był szok. Marzy mi się spadek 3 kg w ciągu 10 dni. Może mało, ale tak lepiej:) Zapraszam, razem raźniej.
- Dołączył: 2009-03-18
- Miasto: Kluczbork
- Liczba postów: 1265
6 października 2010, 08:31
no jestem dziewczeta! Weekend jak zwykle byl straszny i dietka tak nie na 100% byla trzymana ale jade dalej!!! III tura ONZ, dzisiaj mam 4 dzien III serii! Dalej nie wiem ile schudlam bo nie uwierzycie ale nie mam kiedy wejsc na wage ;o)
Za chwile znowu siemusze zbierac bo jade z mloda do miasta. Moze jutro bedzie wiecej czasu!!!
- Dołączył: 2009-08-10
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2108
6 października 2010, 08:45
ja juz od kilku dni mam wage 66,6....mam nadzieje ze nie podam sie bo juz 6dzien III tury !!!!
- Dołączył: 2010-03-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 726
6 października 2010, 20:26
wcześniej byłam na MŻ,
a dziś poległam - wzorowo + kawałek sernika (to na przekór wadze - bo dziś pokazała 0,5 kg więcej niż wczoraj!) Małpa!
6 października 2010, 23:01
a ja niestety u siebie dostępu do wagi nie mam i będę się skutecznie (mam nadzieję) motywować do trzymania dietki aż do czasu wyskoku do rodziców, czyli jakieś 2 tygodnie na pewno. A później jak zobaczę efekty to mam nadzieję, że to będzie kolejnym krokiem motywacyjnym do kolejnej tury
ajwony jeśli waga stoi w miejscu to na pewno niedługo jak ruszy z kopyta to nie nadążysz zapisywać spadków nie ma co się łamać, szkoda by było zaprzepaścić tylu starań i zaczynać od nowa, tak więc nie daj się!
laskacynamonowa oj sernik nie jest aż tak strasznie kaloryczny(w sumie to chyba wybrałaś najlepszą opcję "ciastowego" grzechu)
- Dołączył: 2009-08-10
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2108
8 października 2010, 13:29
hmmm...chyba wątek podupada .... u mnie nadal 66,6 .dalej ciagnę onz ale jakios ciezko mi sie wyrobić w godzinach. jest tu ktoś jeszcze????. jutro mam 9 dzien 3 tury i przez 7 dni zrobię malutką przerwe choc stosowac sie bede mniej wiecej do grup i jesc to co w grupach.... bo 16 mam impeze a tam bedzie alkohol i zaczynam odliczanie od nowa 18 .10
- Dołączył: 2010-03-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 726
8 października 2010, 13:44
Ja nadal zaglądam, nadal dietkuję - może nie tak na tip - top, ale jest dobrze.
Jutro się zważę.
8 października 2010, 17:37
ja też tu zaglądam, u mnie kończy się dopiero 3 dzień, ale wszystko idzie zgodnie z planem (no poza pierwszym dniem, ale zrobiłam 2 dni po kolei pierwszy, więc drugi pierwszy już był wzorowy
) Dziś też bez żadnych przygód tak więc oby tak dalej...
- Dołączył: 2009-08-10
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2108
9 października 2010, 09:56
wiec ja dzis kończe 9/9 (3 tury) w sumie 27 dni ubyło mnie 5 kilo takze jak na ten miesiac to nie jest źle .mam nadzieje ze spotakmy sie 18.10. planuje ponownie zaczać onz............. teraz robie 7 dni małej ale naprawde malutkiej przerwy dietkowej..... nadal nie bedzie słodyczy pieczywa i ziemniaczków !!!!
trzymajcie sie dziewczeta naprawde warto !!!!
- Dołączył: 2010-10-09
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4
9 października 2010, 20:41
Witam
Takie pytanie.. Na czym tak dietkujecie?
- Dołączył: 2009-03-18
- Miasto: Kluczbork
- Liczba postów: 1265
10 października 2010, 11:26
a tu chyba cos umarlo! Kurcze ale cisza!!!
Ja nadal ciagne moje podstawowe ONZ. Nie wiem jak tam waga, nie wchodze, nie mam czasu, odzwyczailam sie od wazenia i czuje sie z tym zajedwabiscie!
Kiedys tam wejde, ale narazie nie! Dzisiaj ubralam do kosciola spodnie, takie z lejacego materialu, jeszcze jakis czas temu zbyt mocno scisaly mi brzuch i robilo sie ogromne kolko ratunkowe. A dzisiaj ubralam i leza jak szyte na miare!
Bylam w takim szoku i taka zachwycona ze nie moglam sie w lustrze napatrzec, malo co bym sie do kosciola nie spoznila!
Zalozylam sobie cel ze do konca roku chcialabym wejsc do takich jeansow, ktore ostatni raz mialam dobre jakies 5 lat temu - jak je kupilam!
No nic, ide dietkowac dalej!