Temat: Kto ze mną zaczyna South Beach?

Kto chce niech się przyłączy????????????
wchodzę w to.. małymi krokami, bo od PONIEDZIAŁKU już na ostro (ma zbyt dużo grzeszków za sobą w tym tygodniu żeby mówić, że też jestem).. będziecie mnie wspierać? tyle mnie kusi, mieszkam z Rodzicami i jest mi serio trudno.. :(
Ja chetnie z Toba zaczne ;)
jak idzie? mi beznadziejnie osobiście.. chyba nigdy w całym swoim życiu nie miałam tak słabej woli..
Ja zaczynam od 2 stycznia. Wiem, że Noworoczne postanowienia nie wypalają ale tym razem będzie inaczej :) Wiem że potrzebuje tej figury ażeby walczyc o swoje marzenia! Pozdrawiam i wspierajmy się! efka, ja również Katowice :)
To ja też zaczynam od 2 stycznia! :-) Razem na pewno damy rade :) Kupiam nawet ksiażkę "Dieta South Beach turbo". Jest rewelacyjna. Do tego dołączam ćwiczenia Callanetics, tylko nie wiem ile razy powinnam ćwiczyć w tygodniu żeby było widać rezultaty? Ćwiczenia trwają 50min i nie rozbudowują mięśni tylko wysmuklają sylwetkę.

Ja od dzis wracam na faze I po świetach. Od 1 grudnia do świąt udało mi się schudnąc 5 kg niestety 1,5kg wrociło. Do polowy kwietnia musze zrzucic kolo 12-13 kg. Do wakacji 18 kg. Trzymam kciuki:)
Pasek wagi

Hej,

Ja zaczęłam dietę SB I fazę wczoraj. Muszę zrzucić 10 kg. Zaniedbałam się strasznie. W tamtym roku próbowałam schudnąc, ale nie byłam dla siebie zbyt wymagająca i wszystkie starania spełzły na niczym. Tym razem tryb mi zaskoczył  i jestem pewna, że nie odpuszczę. Dodatkowo mąż powiedział do mnie MISIU !!!. To  ,,misiu" sprawiło, że wkurzył mnie tak, że mam ochotę zrzucić te zbędne kilogramy i pokazać palcem jego brzuszysko.

Ok bylam w innej grupie SB ale upadla, zaczynam 1 faze od jutra (dzis jestem posylwestrowo na 2 fazie do poludnia)   .  Dolaczam sie do Was! :)
A ja, zaglądam dziś do grupy wsparcia,  a tam tekst: wracałam z siłowni byłam tak głodna, że kupiłam i zjadłam hamburgera.Grupy pod tytułem: na dobre i na złe to chyba nieporozumienie. Na dobre t.j. jak ćwiczysz i trzymasz się zasad, na złe jak nażresz się fastfoodami. Ok, rozumiem chwilę słabości, ale już drugiego dnia od rozpoczęcia diety? Bez jaj.
tez uwazam, ze bez jaj. Skor ktos jest glodnym nie trzeba zaraz hamburgera jesc! A potem te wyrzuty sumienia...
Albo ktos chce schudnac na na zawsze, albo byc cale zycie na niby diecie.


Ja dzis mam kolejny dzien SB i wlasnie gotuje na obiad zupe jarzynowa ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.