Temat: start 28.03.2012 r. sb - zapraszam

ja zaczynam od dzisiaj, czuję niechęć do swojego ciała. W niedzielę byłam na zakupach i z tony rzeczy w przymierzalni nie wybrałam nic. Tak piękne kolory a wszystko na mnie wygląda okropnie. Czuję się zmotywowana. Startuję.
Sok pomidorowy wypity :-)

chodri ja jak jestem na diecie to waże się codziennie:) bo po prostu nie mogę wytrzymać z ciekawości, ale ogólnie wiem, że powinno się ważyć rzadziej:)

Ale np. omijam wagę podczas @ i po sobocie jak np. poimprezuję i wypiję jakieś drineczki...wiem, że wino dozwolone(w drugiej fazie II), ale uwielbiam czasem z meżusiem whisky sobie wypić:) ech...

Witam nową koleżankę ;)

chodri osobiście uważam że najlepiej raz na tydzień albo nawet rzadziej, jednak sama nie zawsze umiem wytrzymać tyle czasu, mimo że wiem że to lepiej działa, na psychikę oczywiście ;)

Ja  po wczorajszym już ochłonęłam. A mimo braku spadku walczę dalej :) Nawet coś skrobnęłam w pamiętniku moim :)

Piszcie co tam  u Was:) a ja zbieram się na pilates.  Buziaczki:*

Cześć Kasiu, a ja za gozinkę lecę na aerobik:)

Laseczki jeśli męczycie się z wieczornym podjadaniem i słodyczami to mam super na to sposób...polecam asystor slim:) sama biorę już cos koło 1,5m-ca i nie chce mi się jeść wieczorami, a o słodkościach zapomniałam...no chyba że podczas @:)

Wiecie, byłam na tym pilatesie, i czuje się nie spełniona :/ na uczelni czułam ze cwiczyłam, a tutaj czułam ze oddychałam. Wiem że pilates to specyficzne ćwiczenia, nie na spalanie tłuszczu, ale na wysmuklenie sylwetki, ale i tak sie zawiodłam. Jestem na to jeszcze zapisana, ale w maju już będe się chyba na coś innego zapisywać.. 

chciałabym na fat and burn ale chodze z koleżanką która jest wręcz za chuda, wiec mogło by jej to zaszkodzić :/ bo ona próbuje przytyc.. sie dobrałyśmy ;p

Madziu, ja od kiedy jestem na SB nie mam ochoty na wieczorne podjadanie, czy słodycze.. chyba że coś widze pysznego:) ale to już nie ważne czy jest rano czy noc ;) hehe, oczy widzą więc żołądek głodny;) ale jeszcze się nie dałam :)

Witam:)  Można się dołączyć? Dziś zaczęłam dietę i po raz kolejny postanowiłam  "wziąść się za siebie"! ogólnie mam problem z motywacją, najpierw mam zapał do działania, a potem porażka.. Mam nadzieję, że tym razem uda mi się zgubić trochę ciała. Pozdrawiam:)

A ja wróciłam po ćwiczeniach zmęczona na maxa:) ale to dobrze, dziś instruktorka dała wycisk... ale oczywiście już nic nie jem, siedzę grzecznie i popijam moją pu-erh:)

Witaj Zuzzka:) jasne, że można dolączyć...w kupie raźniej!:):):)

No właśnie ;) będziemy się podtrzymywać na duchu w złych chwilach i dawać kopniaki gdy będziemy robić coś źle.

Świetnie, że się tak 'rozrastamy'. Wiosna i lato nadchodżą więc każda kobietka chce dobrze wyglądać :) więc trzymam kciuki żeby każdej z nas udało się osiągnąć cel. 

Ja uciekam zaraz do łóżeczka, ale jutro rano się zamelduję...po ważeniu oczywiście:)

Dobranoc, chudych senków życzę!:)

Dzień dobry:)

Witam z kolejnym spadeczkiem dzisiaj 0,8 kg mniej:) to już 2,3kg ubyło na SB:)

A jak u Was dziwczynki, macie jakiś naprawdę super sprawdzony przepis na coś pysznego na obiadek w fazie I?:)

Pozdrawiam i miłego dzionka życzę:)

czołem dziewuszki, super Wam wszystkim idzie! witam też nowe SB-czki (ha ha koń by się uśmiał co za skrót), 
przepraszam, że nic nie piszę ale mam taki czad w pracy, że tylko Was podglądam. 
wszystkie ćwiczycie w jakiś sposób, a ja nic, tylko przekładanie papierków ze stosu na stos :) może to coś da!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.