Temat: start 28.03.2012 r. sb - zapraszam

ja zaczynam od dzisiaj, czuję niechęć do swojego ciała. W niedzielę byłam na zakupach i z tony rzeczy w przymierzalni nie wybrałam nic. Tak piękne kolory a wszystko na mnie wygląda okropnie. Czuję się zmotywowana. Startuję.
Sok pomidorowy wypity :-)

Witajcie:) dawno mnie tu nie było, studia, praca, i brak internetu robi swoje :)

przepraszam :( nawet teraz nie mam czasu wszystkiego poczytać, a nazbierało się..

dietka myślę że ok :) już jest 66 kg :) dzis nawet 65,9 ;p hihi  jeszcze troche i będe u celu :D

a zdażyły się urodziny chzestnicy i ciastko :D mega pyszne truskawkowo śwmietankowe :) ale tylko to i waga też się nie zmieniała po tych urodzinach, i było to całkiem świadome :D już na paczatku diety powiedziałam że na jej urodziny pozwolę sobie na ciestko :D

na 63 kg pozwole sobie na pizze i piwko :D powiedziałam to mojemu chłopakowi a on czy  za kazdy raz jak bede dochodzic do 63 bedzie pizza;p bo niby jak ja zjem bedzie wiecej i potem znow spadnie waga i znów pizza;p haha 

Trzymajcie się :) myśle o Was cały czas :*

kasia super wynik! gratuluję z całego serca :)

Persa może do tego super deseru mogłoby być Danio light?




AAA!!! Napisalam sie i wszystko mi sie skasowalo
Limonka jest wogole Danio light ? Ja robie cos podobnego, tyle ze bez Danio, no i bez kawy...ale raz na jakis czas mozna sobie pozwolic.
Kasia: Gratulacje !!!! Oby tak dalej, na poczatku waga u Ciebie skromnie spadala, a teraz prosze, ponad polowa juz zjechala 
Buniaggi: Kiedy wracasz z powrotem do Chorwacji? 
U mnie wczoraj jakze mile zaskoczenie, ale liczylam na to bardzoooooo....waga moja kochana pokazala mi 56,4   Okazuje sie ze waga jest dla mnie laskawsza zawsze we wtorki   
Macie jakis super przepis na obiad, co jest waszym Nr.1 ?! 

Dołączam się od 28.05 zaczynam SB, teraz jestem na kapuścianej.
Pasek wagi

Witam, witam, przepraszam za moją nieobecność, ale w pn od lekarza do lekarza z synkiem biegaliśmy...i walczyłam z jego wysoka temperaturą, okazało się że płyn w torebkach stawowych ładnie się wchłania i że co prawda zostało go jeszcze troszkę, ale Ksawier może chodzić, pochodził w pn wieczorem i we wtorek, a wczoraj wstał rano i kroku zrobic nie mógł...ech...co za paskudztwo, tak mi go szkoda...no i znowu nie chodzi....

A co do wagi to wczoraj było o 0,9 mniej, a dzisiaj kolejne 0,6kg mniej i przegoniłam paseczek...mam już 90,6....ale ta 9tka uparta, nie chce dać wskoczyć 8mce:)

PersA droga zmówiłam książkę...przyszła we wtorek wieczorem przeczytałam całą i od wczoraj stosuję zasady niełączenie Diamondów:) mój organizm chyba się odtruwa, bo wczoraj po owocach, ale bez kawki z rana czułam zmęczenie i senność...na obiadek zjadłam udko z kurczaka smażone na odrobinie tłuszu, a potem do tego woda i duszenie do miękkości, do tego pomidorek i ogórek w jogurcie naturalnym:) a na kolacje znowu owoce:) A Ty co zwykle jadasz na obiadki??:)

hej. Madzia na SB nie powinno sie jesc udek i skrzydelek. Co prawda ja jak jadlam kurczka z rozna to tez kawalek zjadlam dwa razy. Ale teraz juz wiem, ze nie powinnam ;) No co tam dziewczyny slychac, odzywajcie sie... Milego Dnia! 
Chordi Kochana, wiem że udek nie wolno...ale teraz troskę połączyłam dietkę SB z dietą zycia i zasadami niełączenia Diamondów:) dlatego sobie pozwoliłam na udko, ogólnie o wcinam tylko cycki z kuraka:)
Witam czwartkowo :) melduję i donosze że u mnie 1 kg mniej czyli jest 73 kg. Moze o niedużo przez prawie 2 tygodnie, a nawet dosyć mało ale i tak się cieszę że jednak w dół a nie w miejscu lub co gorsza w góre ;) zwłaszcza że grzeszków było duuuuzo :)

Kasia, chodri, Madzia - gratuluję wyników!!! :) tak trzymac dziewczyny!

Madzia, super że dołączyłaś do "Diamondowiczów" :))))) zobaczysz, ze podpasuje ci ta dietka jak i mi, ja nie moge sie obejsc bez owoców, a rano naprawde daja powera większego niż kawa ;) ja od kiedy wrociłam do dawno zarzuconej niełączenia, czyli od kilku dni, nie potrzebuje praktycznie kawy, wręcz mnie odrzuca , a juz zwłaszcza rano :) na razie kilka dni będziesz się czuła osłabiona i będzie cie bolała głowa itd ale to znaczy że masz detoks, potem minie i będzie przypływ energii  :)
ja jem róznie na obiady, generalnie staram się po prostu nie łączyć, czasami jest to sałata z dodatkami warzywnymi i albo do tego dodaję białko (mieso, tunczyk, jajko czy tez ser) albo jem z chlebkiem pełnoziarnistym z masełkiem :) pycha, najadasz się po uszy i.... tracisz na wadze przy okazji a nie czujesz sie opchana jak balon :)

pięknie Wam idzie dziewuszki!!!

chodri - jasne że jest Danio light i nawet w dwóch smakach-waniliowym i śmietankowym. ja zawsze kupuję w Groszku jak pędzę do pracy. tylko oczywiście jaki on od środka naprawdę light jest nigdy nie sprawdzałam. ale napis na opakowaniu jest 

madzia trzymam kciuki za zdrowie twojego synka!!

ja się chyba poddam bo naprawdę nie wyrabiam czasowo. nie mam na nic czasu. nawet żeby zjeść porządny obiad. wczoraj odwiedziła mnie koleżanka, która mieszka w Anglii i oczywiście bez piwka się nie obyło. dzisiaj rano też bieg przed pracą żeby zdążyć na busika i szybkie zakupy w sklepiku pod firmą - dwie bułeczki słodkie i jogurt do picia. Niestety Panie w sklepie nie wychodzą na przeciw mojej diecie. staram się pić dużo wody, ale czy to coś da. a waga stoi. co drugi tydzien mam szkołę i w ten weekend dwa egzaminy-maaaasaaakraaa!!!!!!

Moje drogie, dzis ostatni dzien I fazy i na wadze .....61kg :) mama i babcia spisaly sie naprawde na 5 - bez wpychania jedzenia tylko salatki, gotowany kurczak - naprawde zdrowo - chyba nawet lepiej niz w domu. A kiedy wracam do HR? - jeszcze troszke - za jakies 3-4 tygodnie poniewaz w niedziele wyjezdzamy na wakacje - a tam to juz nie wiem co sie bedzie dzialo - chociaz dobrze obliczylam ten okres I fazy bo teraz przynajmniej moge spozywac z umiarem owoce - a baaaardzo juz mi sie chce. a tam wszystko swieze hmmmm......ja juz chce.pozdrawiam dziewczyny - i trzymam kciuki

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.