Temat: RATUNKU NIE CHUDNA

Ratunku jestem na diecie sb 2 faza i nie chudne odkąd na nia przeszłam czyli od tyg.co moze byc tego powodem nie jem nic wiecej co jest dozwolone:(Pomózcie mi!!!!!!!!!
moim ratunkiem na zrzucenie wagi byl zakup karnetu na silownie, chodzilam na nia srednio 3 razy w tygodniu i ku mojemu zdziwieniu nie dosc ze wagi nie ubylo to jeszcze przybieralam (dodam ze zmienilam sposob odzywiania i staralam sie jesc mniej i zdrowiej). Poczytalam wpisy vitalijek i okazalo sie ze najlepiej bedzie jak przestawie sie na rowerek (mam w domu stacjonarny), dolaczylam SB po ktorej kiedys ladnie schudlam i odstawilam silownie do momentu kiedy bede juz zadowolona z wagi a bede chciala wyrzezbic sylwetke. Moze faktycznie zrezygnuj z cwiczen silowych i przeskocz na aerobowe. Ja jezdze na poziomie 2 z 8 z predkoscia ok 20-21 km/h wtedy moj puls miesci sie w przedziale 120-125 uderzen na minute, co podobno korzystnie wplywa na utrate tluszczu. poki co pomaga, a myslalam ze juz nic mi nie pomoze :)

Cwiczen nigdy nie za duzo,  a szczegolnie gdy masz duzo kg do stracenia  bo pozniej skora ci bedzie wisiec i to bedzie wygladac oblesnie.  Jak masz z 10 kg do stracenia to nie musisz wyrzezbiac sylwetki (chyba ze chcesz) bo wtedy nie widac tak bardzo rozciagnietej skory.

Pasek wagi

> Na siłowni raczej nie schuniesz a nabierzesz masy
> mięśniowej (cięższej niż tłuszcz), postaw raczej
> na rower, jogging itp.

 

to nie do konca tak wyglada.....warto robic sobie trening silowy jakies dwa razy w tygodniu, wiele powtorzen a male obiazenia, bo wtedy rzezbisz swoje cialo a jak masz miesnie to masz o wiele szybszy metabolizm.

co to za bzdura z tą teorią o silowni ?

wszystkie moje kilogramy zrzuciłam dzięki cwiczeniom wlasnie na siłowni 4-5 x w tygodniu 60-90 min i nikt mi nie wmówi, że od silowni się nie chudnie. o :)
btw ja jestem na I fazie SB, jem  1800-1900 kcal dzis mi nawet 2000 wyszło i chudnę ładnie :)

Dziś mija tydzień na SB i schudłam 1,5kg! to jest jakaś kpina! Od tygodnia stoję przy garach, łażę po sklepach w poszukiwaniu dozwolonych produktów, siedzę na imprezach przy wodzie, żeby praktycznie nic nie schudnąć?1,5kg to mogę w jeden dzień z powrotem nabrać. Rzeczywiście jem normalnie(czyli dużo), ale po pierwsze same w sobie są to mniej kaloryczne rzeczy(normalnie jadłabym świerze bułki z czymś, a tu sałatka z warzywek), po drugie obcinanie sobie racji żywieniowych nie przynosi takich efektów jakby się chciało(nie chce mi się tłumaczyć, każda chyba wie co to oznacza). Nie rozumiem. Jeśli jutro waga znowu nie drgnie(chudłam przez pierwsze chyba 3 dni)to ja dziękuję za taką dietę. Mogę sobie ćwiczyć bez niej..

a czego byś chciała? 1,5 kg na tydzień to bardzo dobry wynik. Więcej nie schudniesz na żadnej diecie, nie ma szans. Mało tego, normalnie chudnie się wolniej - 0,5 - 1 kg na tydzień, jeżeli chce się mieć trwały efekt.

> Dziś mija tydzień na SB i schudłam 1,5kg! to jest
> jakaś kpina! Od tygodnia stoję przy garach, łażę
> po sklepach w poszukiwaniu dozwolonych produktów,
> siedzę na imprezach przy wodzie, żeby praktycznie
> nic nie schudnąć?1,5kg to mogę w jeden dzień z
> powrotem nabrać. Rzeczywiście jem normalnie(czyli
> dużo), ale po pierwsze same w sobie są to mniej
> kaloryczne rzeczy(normalnie jadłabym świerze bułki
> z czymś, a tu sałatka z warzywek), po drugie
> obcinanie sobie racji żywieniowych nie przynosi
> takich efektów jakby się chciało(nie chce mi się
> tłumaczyć, każda chyba wie co to oznacza). Nie
> rozumiem. Jeśli jutro waga znowu nie
> drgnie(chudłam przez pierwsze chyba 3 dni)to ja
> dziękuję za taką dietę. Mogę sobie ćwiczyć bez
> niej..
wiem, ze latwo mowic....ale powiem Ci, ze czasem wolniej lepiej. Ja bedac kiedys na diecie kapuscianej shcudlam 10 kg w miesiac i wierz mi mine mialam nie ciekawa jak po trzech przybralam 12 kg...

Chcialabysmy szybko byc szczuple ale to nie takie proste jak ma byc trwale...

Mam problem z tym Dukanem
Minęło już 10 dni pierwszej fazy, jutro zaczynam drugą fazę. A mam wrażenie że waga mi stoi od jakiś 5 dni, w 1 fazie schudłam z 1kg z kawałkiem a teraz waga mi stoi na 83.33 czasem 83.37
Nie wiem co mam robić boje się że mi to nie pomaga bo czytałam o tym dużo i inni pochudli więcej a ja nie
Zastanawiam się czy nie zrezygnować!
POMÓŻCIE!! bo normalnie się załamie!!
Czytałam że w Fazie II chudnie się i to o wiele wolniej niż w pierwsze,nawet na tydzień czy dwa pisały osoby że waga stała w miejscu,może zacznij uprawiać jakieś sporty lub znajdź ćwiczenia na youtube polecam ci fitappy

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.