24 września 2011, 11:15
Od poniedziałku startuję z dietą Dukana wszyscy moim znajomi bardzo ją zachwalają, postanowiłam więc też spróbować. Macie może jakieś rady dla mnie? A może ktoś się przyłączy ?
- Dołączył: 2011-09-13
- Miasto:
- Liczba postów: 1702
9 grudnia 2011, 21:54
chcebyc hhehe 99,9% dukanowy hehe
a wlasnie, napisz jak robisz te dukanowa pizze ??
10 grudnia 2011, 09:42
Właśnie umieściłam przepis w pamiętniku.
- Dołączył: 2011-09-13
- Miasto:
- Liczba postów: 1702
10 grudnia 2011, 15:44
heheh w pamietniku ?????? o ranyyy musze isc i sprawdzac teraz nooooooo dobraaaaaaaaaaaaa trudnooo
- Dołączył: 2011-11-25
- Miasto:
- Liczba postów: 74
11 grudnia 2011, 11:46
Czesc dziewczyny. 3 dni pod rzad mialam te sama wage wiec wzielam lekki srodek przeczyszczajacy i mam o 600g mniej. Te zaparcia mnie doprowadza do szalu. Jem otreby codziennie, jak akurat mam warzywka, to staram sie jesc te, ktore zawieraja jak najwiecej blonnika, a i tak bez efektu. Katastrofa. Poradzcie mi, ktory "system" jest najlepszy: ja teraz, na II fazie robie 5/5, ale zastanawiam sie, czy nie byloby lepiej np. 3/3. Te 5 dni bialek mnie meczy. No i zapycha mi chyba jelita. Trzymajcie sie, milej niedzieli.
11 grudnia 2011, 18:32
Ja idę systemem 3/3. Z toaletą jest różnie. Jak jem otręby (piekę z nich chlebek, bo inaczej mi nie wchodzą) i piję duuużo wody to załatwiam się codziennie. Ale jak nie mam chlebka to i 3 dni potrafię się nie wypróżniać.
Dziś rano stanęłam na wage a tam 62.9 ciekawe czy waga utrzyma się do czwartku...
- Dołączył: 2011-11-25
- Miasto:
- Liczba postów: 74
11 grudnia 2011, 20:56
Dzieki, myslisz, ze mialo by sens jechac 4/4? 4 dni na samych bialkach jestem w stanie wytrzymac, dzis powinnam byc 5ty dzien na samych bialkach, ale na obiad juz nie wytrzymalam i zjadlam surowke z kiszonej kapusty. Nie dalam rady.
11 grudnia 2011, 21:12
Nie słyszałam o takim systemie.
Wiem ze jest 1/1
3/3
5/5
- Dołączył: 2011-11-25
- Miasto:
- Liczba postów: 74
11 grudnia 2011, 21:15
Tego sie obawialam, pewnie przejde na 3/3, tylko sie troche boje, ze mi bedzie spadac jeszcze wolniej niz teraz. Walcze strasznie, awyniki mierne. Mialam nadzieje, ze bedzie spadac wiecej niz 300/400g tygodniowo. No nic, jakos to trzeba przejsc, mam nadzieje, ze jakos sie to rozpedzi
11 grudnia 2011, 21:18
Mi spadało 1-2kg tygodniowo. Teraz troche wolniej bo już jestem u celu.
- Dołączył: 2011-11-25
- Miasto:
- Liczba postów: 74
11 grudnia 2011, 21:29
Aaaaaa! Jak ci zazdroszcze! A od poczatku II fazy jedziesz 3/3? Ja nie wiem co robie zle, krew mnie zalewa, bo chcialam na Swieta juz miec ok. 10kg mniej. A tu w ciagu 10 dni I fazy mi zeszlo 4,6kg, a w ciagu 10 dni II fazy 1,4. Nie wiem, moze oczekuje zbyt wiele? W kazdym razie sprobuje terz 3/3.