Temat: Żegnaj zimowe sadełko -DIETA DUKANA- CZĘŚĆ II - ZAPRASZAM !!!

Dzieczyny ....jeśli mi siewłasnie uda to będzie nasze nowe forum,CZYLI CZĘŚĆ II DIETY DUKANA, zapraszam ....jeśli ktoś chce poczytać, o czym pisałysmy wcześniej to oto link na poprzednią część forum ...

.

http://diety.odwazsie.gazeta.pl/forum17,70239,1370_Zegnaj-zimowe-sadelko-dieta-dukana-od-1-lutego.html#post_10191011

Dzien Dobry Chudzielce!!

SYLABKA witam w naszym gronie! No rzeczywiście coś ostanio cicho się u nas zrbiło mam nadzieję że to przejściowe było:))

Kto kawę robi??

 

czołem! :)

kawaa...o tak, ledwom żywa dziś....
ja juz po kawce, nawet spotkanie zaliczyłam, ale ewidentnie przesilenie wiosenne mnie dopadło, kiepsko śpię, sił brak, głowa boli i wcale nie mam ochoty na dietę..:((
oj.. a ja dziś jakaś taka pełna sił jestem ;) chociaż ostatnio też co do diety to kiepsko.. coraz więcej grzeszków, jedzonko też bym chciała urozmaicić .. ale niestety chudnięcie wymaga ciągłych poświęceń . czasem zjem troche chrupek kukurydzianych , albo innych węgli.. ale i tak już chyba troche lepiej wyglądam ;) w końcu to 12 kg . ;-D

życzę powodzenia na resztę dnia ! i oby bez grzeszków :)
cześć dziś :)

słuchajcie... normalnie przytyłam jeden kilo! chyba po tej parapetówie wreszcie mnie dopadło....kto by pomyślał, że jeden kilo może mieć taki wydźwięk emocjonalny! :D

co do ćwiczeń: mam skakankę, mam buty do biegania, mam rower i mam psa oraz mam blisko park i Wisłę, tylko mobilizacji nie mam... ;/
coś kurde pozmieniałam i wychodzi na to, że nic mi nie ubyło :) hehehehe
sylabka - nie martw się, niedługo zrzucisz ! ;)
zrzuce, zrzuce :) zobaczymy jutro na wadze ile przybyło, dzis mam dzien PW wiec zaszaleje na kolacje ;] potem napisze co wszamałam, bo jeszcze nie mam planu :)
ależ tu ruch!! uh!
no więc na kolację nie poszalałam-zjadłam pieczonego kurczaka i marynowane kurki, 1/3 kalarepki - ale mialamna to ochotę ogromną :)))

bylam w sklepie i zakupilam
kabanosy z łososia ( super extra!! duzo bialka )
mule marynowane w sosie z białego wina
surimi ( z kropelkami cytryny-niebo w gębie )
szprotki z piri-piri (wypalacz jamy ustnej- wyśmienite :) )
anchois
i jakies twarogi i drożdże-będę piekła :))
aaa!! i majonez light-w smaku FUJ ale jak najdzie mnie ochota, to lepiej zeby był.



o! i jeszcze zapomnialam... pije herbatke Figura Spalanie, smakuje jak mieta i mieźle wierci w brzuchu :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.