- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: FRANKFURT
- Liczba postów: 1220
30 stycznia 2010, 23:36
Witajcie drogie Vitalijki, jestem na forum od niedawna, i juz sie przymierzalam kilka razy do podjecia walki z moim sadelkiem, ale jakos takos, braklo mi motywacji.
Coz, wchodze sobie 3 dni temu na wage... i SZOK!!! 6 kg od swiat!!!
Pomyslalam sobie-TO OZNACZA WOJNE 
Polecialam do ksiegarni, uzbroilam sie w ksiazki dr.Dukana, i postanowilam sobie, ze nie poddam sie bez walki, i ze tego lata chce zalozyc bikini 
Zakładam swój wątek, żeby mieć troszeczkę miejsca wśród Was, żeby widzieć swoje osiągnięcia, żeby móc czerpać siłę z Waszych doświadczeń oraz z Waszego wsparcia, mam cichą nadzieję 
Tak wiec zapraszam wszystkich chetnych do wspolnego dukania 
9 lutego 2010, 22:03
Co do ujędrniania... Ja trochę ćwiczę. nie za dużo, ale staram się zmusić do jakiegoś minimum. Myślę, że to wpłynie pozytywnie na wygląd ciała. Oprócz tego staram się regularnie balsamować:) A w problematyczne miejsca wcieram krem wyszczuplający eveline. Rozgrzewa skórę, więc na zimę jest super! Nie wierzę, że to zlikwiduje cellulit, ale dobrze nawilżona skóra zawsze wygląda lepiej.
- Dołączył: 2009-09-23
- Miasto: Dania
- Liczba postów: 3905
9 lutego 2010, 22:08
ja identycznie jak Proteinkaaa ćwiczę oraz stosuję ten sam krem-Eveline, ale chłodzący, bardziej mi pasuje, taki seledynowy. Słyszałam dużo pozytywnych opinii dot. tej serii właśnie, więc chyba działa. Ja nie jestem zbyt systematyczna, bo trzeba dwa razy dziennie, ale nawilżanie to podstawa moim zdaniem, więc na pewno nie zaszkodzi.
- Dołączył: 2010-02-01
- Miasto: Misiolandia
- Liczba postów: 6442
9 lutego 2010, 22:09
> ja identycznie jak Proteinkaaa ćwiczę oraz stosuję
> ten sam krem-Eveline, ale chłodzący, bardziej mi
> pasuje, taki seledynowy. Słyszałam dużo
> pozytywnych opinii dot. tej serii właśnie, więc
> chyba działa. Ja nie jestem zbyt systematyczna, bo
> trzeba dwa razy dziennie, ale nawilżanie to
> podstawa moim zdaniem, więc na pewno nie
> zaszkodzi.
i ja stosuj ten sam krem, zobaczymy czy pomoze
9 lutego 2010, 22:12
Najgorsza jest ta systematyczność. Ja zawsze mam takie balsamy w domu, ale wcieram je z "doskoku", jak mi się przypomni. Ale teraz jestem w stanie pełnej mobilizacji. Staram się teraz pilnować, choć najczęściej wcieram balsam tylko 1 raz dziennie. Nie zawsze mam czas i chęć na 2 razy:) Ale dla mnie to i tak sukces. A co do balsamu chłodzącego.... Podziwiam. Ja jestem zmarzluchem i na samą myśl o efekcie chłodzącym wchodzę pod koc:)
9 lutego 2010, 22:13
3 łyżki otrąb owsianych
3 łyżki otrąb pszennych
1 łyżka otrąb żytnich
pół szklanki mleka0%
kakao
słodzik
aromat
waniliowy i rumowy
Mleko mieszamy z kakao i słodzikiem, oraz aromatami. Otręby mieszamy z
mlekiem i gotujemy aż lekko napęcznieją i zrobi się plastyczna masa. Z masy
robimy kulki, czekamy aż ostygną. Może i to nie jest oryginalne ciacho, ale
nieźle zapycha.
Nie próbowałam może są dobre
- Dołączył: 2010-02-01
- Miasto: Misiolandia
- Liczba postów: 6442
9 lutego 2010, 22:14
> Najgorsza jest ta systematyczność. Ja zawsze mam
> takie balsamy w domu, ale wcieram je z "doskoku",
> jak mi się przypomni. Ale teraz jestem w stanie
> pełnej mobilizacji. Staram się teraz pilnować,
> choć najczęściej wcieram balsam tylko 1 raz
> dziennie. Nie zawsze mam czas i chęć na 2 razy:)
> Ale dla mnie to i tak sukces. A co do balsamu
> chłodzącego.... Podziwiam. Ja jestem zmarzluchem i
> na samą myśl o efekcie chłodzącym wchodzę pod
> koc:)
a ja nie lubie kiedy jest goraco, w domu mamy zawsze tylko 20 stopni ciepla, no wiesz jak sie ma 30kg nadwagi to tluszcz musi grzac
9 lutego 2010, 22:15
te bajaderki można polać nutellą light
- Dołączył: 2010-02-01
- Miasto: Misiolandia
- Liczba postów: 6442
9 lutego 2010, 22:18
dzieki , trzeba kiedys sprobowac
9 lutego 2010, 22:24
nie ma za co:)
mam jeszcze przepis na:
lody (podobno takie sobie)
muffiny (zaj**biste dosypałam trochę wiórków kokosowych)
budyń
9 lutego 2010, 22:36
dobranoc:)
kolorowych snów