- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: FRANKFURT
- Liczba postów: 1220
30 stycznia 2010, 23:36
Witajcie drogie Vitalijki, jestem na forum od niedawna, i juz sie przymierzalam kilka razy do podjecia walki z moim sadelkiem, ale jakos takos, braklo mi motywacji.
Coz, wchodze sobie 3 dni temu na wage... i SZOK!!! 6 kg od swiat!!!
Pomyslalam sobie-TO OZNACZA WOJNE 
Polecialam do ksiegarni, uzbroilam sie w ksiazki dr.Dukana, i postanowilam sobie, ze nie poddam sie bez walki, i ze tego lata chce zalozyc bikini 
Zakładam swój wątek, żeby mieć troszeczkę miejsca wśród Was, żeby widzieć swoje osiągnięcia, żeby móc czerpać siłę z Waszych doświadczeń oraz z Waszego wsparcia, mam cichą nadzieję 
Tak wiec zapraszam wszystkich chetnych do wspolnego dukania 
- Dołączył: 2009-11-16
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 27
10 lutego 2010, 14:45
Ja od wczoraj zabrałam się za ćwiczenia. Dzisiaj rano miałam straszne zakwasy, ale już trochę przeszły. Mam za to pełno energii :) Teraz mam ferie, to łatwo jest znaleźć czas na ćwiczenia. mam nadzieję, że w ciągu semestru też mi się to uda ;)
- Dołączył: 2009-09-23
- Miasto: Dania
- Liczba postów: 3905
10 lutego 2010, 14:56
a ja od poniedziałku zbieram się do rowerka i nie mogę się zebrać
![]()
a wystarczy go tylko przestawić przed tv
![]()
uciekam sprzed kompa, bo toż to już koniec pracki
![]()
miłego popołudnia
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: FRANKFURT
- Liczba postów: 1220
10 lutego 2010, 14:59
jejku ja tez planuje zaczac cwiczyc ale tak ciezko mi sie zebrac hmm..... bede musiala sie ruszyc
10 lutego 2010, 15:03
Witam Was dziewczynki w to piękne, słoneczne popołudnie
![]()
Ja na szczęście już po pracy i teraz zastanawiam się co by tu sobie na obiadek zrobić...
A w ogóle wpadłam dziś w pracy na fantastyczny pomysł-żeby nie tracić czasu między jednym pacjentem a kolejnym, będę korzystała ze sprzętu który stoi i kurzy się u mnie w przychodni
![]()
a jest tego naprawdę mnóstwo-bieżnia, rowerki, atlas...
Bo w domu to nie zawsze mi się chce, najgorsze jest zabranie się do ćwiczeń...
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: FRANKFURT
- Liczba postów: 1220
10 lutego 2010, 15:06
ja wczoraj robilam na obiad tortille bardzo smaczna wyszla moj m tez ja jadl i tez mu smakowala ;)
10 lutego 2010, 15:11
ja jestem dopiero 3 dzień na uderzeniówce, więc warzywka na razie nie wchodzą w grę. Ale chyba skuszę się na roladki z kurczaka z korniszonkiem - twój wyrób
malutka2134 wyglądał naprawdę smakowicie
- Dołączył: 2006-12-07
- Miasto: Hoho
- Liczba postów: 1157
10 lutego 2010, 15:15
Witajcie laseczki
![]()
ja tez po pracy i obiadku :) a co do cwiczen to mnie sie tez nie chce
- Dołączył: 2006-12-07
- Miasto: Hoho
- Liczba postów: 1157
10 lutego 2010, 15:16
> ja jestem dopiero 3 dzień na uderzeniówce, więc
> warzywka na razie nie wchodzą w grę. Ale chyba
> skuszę się na roladki z kurczaka z korniszonkiem -
> twój wyrób malutka2134 wyglądał naprawdę
> smakowicie
roladki polecam bo rowniez robilam, tylko zamiast kostki bulionowej dodalam "kostke miesna", bylo pyszne
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: FRANKFURT
- Liczba postów: 1220
10 lutego 2010, 15:32
ja podlewalam sama woda i tez sie usmazyly

a na kolacje zrobie sobie dzisiaj brukselke mniam
10 lutego 2010, 15:41
ja również dolałam tylko wody i fajnie się udusiły
![]()
właśnie je konsumuję i muszę przyznać że są naprawdę smakowite