- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: FRANKFURT
- Liczba postów: 1220
30 stycznia 2010, 23:36
Witajcie drogie Vitalijki, jestem na forum od niedawna, i juz sie przymierzalam kilka razy do podjecia walki z moim sadelkiem, ale jakos takos, braklo mi motywacji.
Coz, wchodze sobie 3 dni temu na wage... i SZOK!!! 6 kg od swiat!!!
Pomyslalam sobie-TO OZNACZA WOJNE 
Polecialam do ksiegarni, uzbroilam sie w ksiazki dr.Dukana, i postanowilam sobie, ze nie poddam sie bez walki, i ze tego lata chce zalozyc bikini 
Zakładam swój wątek, żeby mieć troszeczkę miejsca wśród Was, żeby widzieć swoje osiągnięcia, żeby móc czerpać siłę z Waszych doświadczeń oraz z Waszego wsparcia, mam cichą nadzieję 
Tak wiec zapraszam wszystkich chetnych do wspolnego dukania 
16 lutego 2010, 13:06
Hmmm. Ja też nie lubię mówić o tym, że się odchudzam. Ale z drugiej strony, nie zawsze da się to ukryć. Choćby w pracy itp., jeśli nagle zaczynasz jeść zupełnie inaczej.
- Dołączył: 2006-12-07
- Miasto: Hoho
- Liczba postów: 1157
16 lutego 2010, 13:06
> Iwusia, Tobie już niewiele pozostało do
> osiągnięcia celu. 2,8 kg to już nie dużo!
nie nie, to tylko drugi etap mojego odchudzania. Lepiej mi sie dietkuje gdy mam takie etapy :) tak narawde to chce wazyc 60 kg
- Dołączył: 2010-02-01
- Miasto: Misiolandia
- Liczba postów: 6442
16 lutego 2010, 13:12
> Jeszcze nigdy nie słyszałam o serniku z serka
> wiejskiego. Brzmi smakowicie.
smakuje tez smakowicie:-)
- Dołączył: 2010-02-01
- Miasto: Misiolandia
- Liczba postów: 6442
16 lutego 2010, 13:13
ja tez nie oglaszam wszem i wobec ze sie odchudzam
- Dołączył: 2006-12-07
- Miasto: Hoho
- Liczba postów: 1157
16 lutego 2010, 13:40
> ja tez nie oglaszam wszem i wobec ze sie odchudzam
mam kolezanke ktora gdy jest na diecie, wie kazdy, ale to nie dlatego ze lubi byc w centrum zainteresowania tylko dlatego ze ma wieksza motywacje bo nie moze zawalic
- Dołączył: 2009-09-23
- Miasto: Dania
- Liczba postów: 3905
16 lutego 2010, 13:42
fakt, czasem nie da się ukryć. Ja w sumie małej liczbie osób teraz też powiedziałam, tylko tym najbliższym, które wiem, że będą mnie wspierały. Nie potrzebuję niepotrzebnych komentarzy, zresztą Wam się wygadam i to mi w zupełności wystarcza
16 lutego 2010, 13:46
> > ja tez nie oglaszam wszem i wobec ze sie
> odchudzammam kolezanke ktora gdy jest na diecie,
> wie kazdy, ale to nie dlatego ze lubi byc w
> centrum zainteresowania tylko dlatego ze ma
> wieksza motywacje bo nie moze zawalic
Ciekawe podejście. Jeśli miałoby pomóc, to może nie takie złe? Choć ja wolę zachować to dla siebie:)
16 lutego 2010, 13:53
Dziewczyny jakie macie słodziki ?nazwy
- Dołączył: 2009-09-23
- Miasto: Dania
- Liczba postów: 3905
16 lutego 2010, 14:07
ja nie pamiętam nazwy swojego słodziku, ale kupiony w Tesco na bazie aspartamu. Jak będę w domu to sprawdzę nazwę
- Dołączył: 2010-02-01
- Miasto: Misiolandia
- Liczba postów: 6442
16 lutego 2010, 14:09
sweetie gold, bez aspartamu