Temat: Zegnaj zimowe sadelko! dieta Dukana od 1 lutego kto ze mna ? :)

Witajcie drogie Vitalijki, jestem na forum od niedawna, i juz sie przymierzalam kilka razy do podjecia walki z moim sadelkiem, ale jakos takos, braklo mi motywacji.

Coz, wchodze sobie 3 dni temu na wage... i SZOK!!! 6 kg od swiat!!! Pomyslalam sobie-TO OZNACZA WOJNE

Polecialam do ksiegarni, uzbroilam sie w ksiazki dr.Dukana, i postanowilam sobie, ze nie poddam sie bez walki, i ze tego lata chce zalozyc bikini 

Zakładam swój wątek, żeby mieć troszeczkę miejsca wśród Was, żeby widzieć swoje osiągnięcia, żeby móc czerpać siłę z Waszych doświadczeń oraz z Waszego wsparcia, mam cichą nadzieję  

Tak wiec zapraszam wszystkich chetnych do wspolnego dukania 

> dzięki MALUTKA2134 masz racje muszę schować wagę i
> przestać ważyć się codziennie. ciągle sobie
> tłumacze że 8.5 kg w 22 dni to dużo ale jak myślę
> ile przede mną   to mam kryzys. nic będę walczyć

> dalej jaszcze raz dziękuje


nie ma za co 

Cześć dziewczyny!

Ciągle sie przymierzam do Dukana, ale najpierw wyjadam zapasy warzywek
Powiedzcie mi czy to miałoby sens gdybym pobyła pare dni na fazie uderzeniowej a potem "wróciła" na II faze SB?
Pasek wagi
na moje każda dieta rządzi się swoim własnym planem i zasadami mniej lub bardziej zrozumiałym, niektórzy wybiórczo pod siebie dopasowywują dietę bazując właśnie na zasadach z różnych diet, napewno to też przynosi jakieś efekty ale ja bym tam nie kombinowała uważam że warto trzymac się jednej, po skonczeniu jednej o ile efekt jest niewystarczający można inną ale to też z kolei obniża efekty, każdą dietę należałoby powtarzać dopiero po 2latach
a generalnie raz na zawsze  trzeba zmienic sposób odżywiania i nie powracac do przeszłości i złych nawyków
witam  Was dziewczyny, mozecie a raczej powinnyscie na mnie krzyczec, wrzeszczec i w ogole nawet zbic bo nie moge jakos wytrzymac na tej dietce..... kurcze tak zachwalalam ta diete, tak dobrze mi sie na niej odchudzalo na poczatku ale pozniej  musialam przerwac i teraz ciagle mowie ze od jutra i mi sie nie udaje!!!!juz nie wiem co mam robic... gdzie tam moja silna wola???? ojojoj.....
Pasek wagi
Witam Was piękne
zaszalałam dziś i zafundowałam sobie godzinny trening z Billy Blanks'em. Jestem totalnie wykończona, ale jednocześnie pełna energii. Dawno tak dobrze mi się nie ćwiczyło-szczególnie że odkąd jestem na Dukanie zaprzestałam treningów. A naprawdę wierzę że ćwiczenia pomogą mi zrzucić trochę więcej no i na pewno poprawi się moja kondycja-bo teraz to z nią krucho a tu wiosna zbliża się wielkimi krokami... czas wycieczek rowerowych, spacerów...

iwusia84 nie wiem co można by Ci poradzić łato jest mówić "bądź twarda", "zepnij się  i po prostu zacznij".. wiem że to trudne. ale może po prostu zaopatrz lodówkę w co trzeba, zaplanuj sobie jadłospis na pierwsze dni i na początek postaraj się wytrzymać.. jak się nie uda, to spróbuj znowu... przede wszystkim NIE PODDAWAJ SIĘ!!  skoro ta dietka ci pasowała i smakowała nie możesz odpuścić!! Jesteśmy z Tobą i będziemy baaaaaaardzo moz=cno trzymać kciuki!!! 

dziekuje Pinacolada :) masz racje musze probowac! i tak wlasnie zaczynam od jutra i bede zdawac Wam tu sprawozdanie! Dziekuje jeszcze raz 
Pasek wagi
noo pisz koniecznie jak Ci idzie! i pamiętaj że Ci kibicujemy
ja to już tak się wdrożyłam w tą dietę, że nie umiej jeść inaczej
tez bym tak chciala :) gdyby nie wysypka mojego Nikosia to bylabym na Waszym etapie, niestety stalo sie jak sie stalo i musze walczyc dalej 
Pasek wagi
musze uciekac Laski bo jutro do pracy na 5, dobranoc!! 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.