© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 stycznia 2010, 23:36
Witajcie drogie Vitalijki, jestem na forum od niedawna, i juz sie przymierzalam kilka razy do podjecia walki z moim sadelkiem, ale jakos takos, braklo mi motywacji.
Coz, wchodze sobie 3 dni temu na wage... i SZOK!!! 6 kg od swiat!!!
Pomyslalam sobie-TO OZNACZA WOJNE 
Polecialam do ksiegarni, uzbroilam sie w ksiazki dr.Dukana, i postanowilam sobie, ze nie poddam sie bez walki, i ze tego lata chce zalozyc bikini 
Zakładam swój wątek, żeby mieć troszeczkę miejsca wśród Was, żeby widzieć swoje osiągnięcia, żeby móc czerpać siłę z Waszych doświadczeń oraz z Waszego wsparcia, mam cichą nadzieję 
Tak wiec zapraszam wszystkich chetnych do wspolnego dukania 
5 lutego 2010, 10:32
Dzień dobry dziewczynki.Wstawać spiochy a nie pogaduszki po nocach sobie urządzacie.Ja miałam pobudkę o 6.córcia chciała siku.
Ja już po śniadanku.Serek wiejski i kawka.Na obiad pomysłu brak nawet chyba nie bedę robić bo po pracy idę do cioci bo chciała pogadać.Na kolację rybka mąż miał kupić łososia.
5 lutego 2010, 10:34
5 lutego 2010, 10:35
5 lutego 2010, 10:38
dzien dorby dziewczynki ja tez niedawno wstalam
Przed chwila zaliczylam oczywiscie placka dukanowego tylko jakos nie mam natchnienia co na obiad zrobic a warzywka dopiero jutro a wy co robicie na obiad laseczki?
5 lutego 2010, 10:38
dzien dorby dziewczynki ja tez niedawno wstalam
Przed chwila zaliczylam oczywiscie placka dukanowego tylko jakos nie mam natchnienia co na obiad zrobic a warzywka dopiero jutro a wy co robicie na obiad laseczki?
5 lutego 2010, 10:45
jak w końcu się uspokoiło, to ja musiałam wstawać, bo była 7.00 także spanie miałam dziś cudownie długie hihi 
5 lutego 2010, 10:46
5 lutego 2010, 10:47
5 lutego 2010, 10:54
w sumie to słodkie jest, bo mnie budzi takim mruczeniem, ale czasem do szału mnie doprowadza 5 lutego 2010, 11:00
