- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: FRANKFURT
- Liczba postów: 1220
30 stycznia 2010, 23:36
Witajcie drogie Vitalijki, jestem na forum od niedawna, i juz sie przymierzalam kilka razy do podjecia walki z moim sadelkiem, ale jakos takos, braklo mi motywacji.
Coz, wchodze sobie 3 dni temu na wage... i SZOK!!! 6 kg od swiat!!!
Pomyslalam sobie-TO OZNACZA WOJNE 
Polecialam do ksiegarni, uzbroilam sie w ksiazki dr.Dukana, i postanowilam sobie, ze nie poddam sie bez walki, i ze tego lata chce zalozyc bikini 
Zakładam swój wątek, żeby mieć troszeczkę miejsca wśród Was, żeby widzieć swoje osiągnięcia, żeby móc czerpać siłę z Waszych doświadczeń oraz z Waszego wsparcia, mam cichą nadzieję 
Tak wiec zapraszam wszystkich chetnych do wspolnego dukania 
6 lutego 2010, 21:44
witaj
undis , ja do swojego też dodałam oregano............bezy nie wyszły bo spaliłam.............a sernik jakoś mało wyrósł i przywarł do foli od spodu ale zajadałam się jakbym smaku innych rarytasów nie znała:)
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: FRANKFURT
- Liczba postów: 1220
6 lutego 2010, 21:55
no to chyba pierwsza dietka na ktorej tak sobie dogadzam kulinarnie
6 lutego 2010, 22:02
Malutka2134 - czy mogę jeszcze poprosić o przesłanie przepisów na maila? ( bunia853@wp.pl ) Dziękuję :)
6 lutego 2010, 22:02
chyba masz racje, ostatnia moja to cambridge -3saszetki dziennie przez 3 tygodnie) wiec nawet nie ma co porównywać
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: FRANKFURT
- Liczba postów: 1220
6 lutego 2010, 22:05
Jagoda81 nie ma sprawy 
grzana24 ja najgorzej wspominam zupke kapusciana bez soli idt to byl koszmar 
6 lutego 2010, 22:12
zupke tez zaliczałam:) fuuuj.............dukan rules
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: FRANKFURT
- Liczba postów: 1220
6 lutego 2010, 22:15

dobra dziewczynki uciekam spac bo moj mr. juz marudzi ze caly dzien tylko z wami pisze 
kolorowych snow !
do jutra 
6 lutego 2010, 23:07
Ojojoj nie było mnie chwilkę a wy tu się tak rozszalałyście z pisaniem, że nie nadążam!!
![]()
Ja jutro przystępuję do ostatniego dnia diety kapuścianej - i choć do tej pory nie miałam problemu z jedzeniem tej zupy, to czuję że jutro będzie problem z jej przełknięciem
![]()
zdecydowanie nie jest to dieta na dłuższą metę!
A od poniedziałku przechodzę na Dukana! mam nadzieję że starczy mi sił i motywacji aby wytrwać i tracić na wadze tak jak Wy
![]()
mam też cichą nadzieję na wsparcie z waszej strony
![]()
i już się doczekać nie mogę, kiedy zacznę pichcić te wszystkie fantastyczne dukan-owe dania
![]()
buziaczki i słodkich snów Wam życzę! do usłyszenia!
6 lutego 2010, 23:37
Pinacoladaa, jeśli wytrwałaś na zupie kapuścianej, Dukan będzie dla Ciebie prawdziwą przyjemnością:) Można jeść różne pyszne rzeczy, nawet desery i całkiem ładnie chudnąć:)
- Dołączył: 2009-11-16
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 27
7 lutego 2010, 00:05
Witam! :) Właśnie zaczął się mój 7. dzień fazy uderzeniowej. Jek do tej pory waga spadła mi z 71,4 kg do 69.6 kg. Od poniedziałku zaczynam fazę naprzemienną i nie mogę doczekać sie już warzyw :)