- Dołączył: 2007-05-06
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 140
20 sierpnia 2012, 08:38
Witam wszystkie Forumowiczki.
Postanowiłam w końcu zacząć działać. Zaczynam od dzisiaj 20.08.2012 dietę Dukana.
Faza uderzeniowa 10 dni. Zapraszam wszystkie odchudzające się i nowe, które myślą o rozpoczęciu diety.
Jakieś 7 lat temu rzucałam palenie i wtedy forum pomogło mi wytrwać.
Wiem, ze wzajemne wsparcie i pomoc to podstawa diety i najlepsza motywacja. Dziewczyny zapraszam do wspólnej walki ze zbędnymi kilogramami!
- Dołączył: 2005-10-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 204
1 września 2012, 21:40
Cos mnie dziewczyny mało wspieracie bo nic mi nie odpisujecie:( no ale ja was wespre. Mam dwa linki do świetnych i sprawdzonych przepisów oczywiście niektóre trzeba zmodyfikowac pod siebie.
1) http://czympachnieuzakow.blox.pl/2011/03/Buleczki-wg-diety-Dukana.html
2) http://zkotemwkuchni.blogspot.com/
Ja juz robiłam: lody, sernik, ptasie mleczko- pychota.
Omlet zajebiaszczy dziś zrobiłam a do tego nutelle na emilki- cos fantastycznego.
I co wam powiem:) make też sie da samemu zrobić. Zmieliłam dzis w termomixie 1 kg otrebów owsianych i maka jak sie patrzy.
Podpowiem wam jeszcze że jesli mozemy dziennie zjadać 2 łyzki otrębów owsianych to się = 1 łyzce zmielonych otrebów jakby ktos chciał wiedziec. Wiem bo dzis sie bawiłam wagą i tak wyszło.
- Dołączył: 2011-01-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1068
1 września 2012, 22:51
DZIĘKUJEMY ZA RADY WIEWIORKO I WSPIERAMY CIE NAPEWNO CHOCIAZBY DUCHEM:)
- Dołączył: 2010-11-01
- Miasto:
- Liczba postów: 159
1 września 2012, 22:52
czesc Wiewiorka lacze sie z Toba w tym naszym cierpieniu:) nie wiecie czy slodzik na dukanie jest dopuszczalny i ile?
- Dołączył: 2011-01-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1068
1 września 2012, 22:54
schatzeli napisał(a):
hej dziewczyny. Wczoraj mialam kryzys i duzo wieczorem zjadlam (oczywiscie bialkowo) i wtedy waga dzis rano pokazala 0,5 kilo mniej. O co chodzi? Moze ja za malo jadlam???czy to mozliwe...przykladowy dzien: rano kawa, jogurt, 2 godz pozniej jogurt, na obiad kurczak, podwieczorek jogurt, kolacja:tunczyk
BO TAK JEST, TRZEBA DUZO JESC. JA MIALAM KIEDYS DLUGI ZASTOJ, WKURZYLAM SIE I NIE WYTRZYMALAM, ZJADLAM NORMALNA PIZZE. NA DRUGI DZIEN RANO KG MNIEJ:) PO PROSTU ORGANIZM POCZUL NORMALNE JEDZENIE, RUSZYL METABOLIZM A POTEM SAME BIALKA. ALE TRZEBA Z TYM UWAZAC ZEBY NIE POPŁYNĄĆ:)
- Dołączył: 2011-01-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1068
1 września 2012, 22:56
I JOGURTY MAJA DUZO WEGLI NAWET TE 0%. LEPIEJ ZJESC SEREK EMILKI ZE SLODZIKIEM LUB GRANI, ALBO JAKAS SZYNECZKE DROBIOWA PODJADAC MIEDZY POSILKAMI
- Dołączył: 2012-04-22
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 153
1 września 2012, 23:00
hej dzis ja mam kryzys i to ogromny. Nie z powodu diety,bo głodna nie chodzę,ale tak mam dziś kiepski dzien. Zawsze tak mam, że po takim dniu dopada mnie chandra na dłużej i dieta idzie w kąt,a bardzo bym tego nie chciała,nie mogę. MOje zle samopoczucie bierze się z tego, że ciągle jestem sama,mój mąż pracuje za granicą i przyjeżdża co 2,3 miesiące na 2,3 tyg i tak w kółko. Mam 8 letniego syna i roczną córeczkę, która jest od zawracania chmur. Dużo płacze,z nikim nie można jej zostawić,chce tylko ze mną być, nie daje mi nic zrobić,nigdzie się ruszyć. Nie mam żadnej pomocy-ciągle sama,sama,sama.Jestem tak wykończona, że czasami na dietę nie mam już sily. A do tego zmagam się z problemem jakim jest to cholerne JEDZENIE.Kiedy jest mi źle potrafie wepchnąć w siebie takie ilości jedzenia że to kosmos, a dopiero potem docchodzi do mnie co zrobiłam i żałuję. Właśnie dziś jest taki dzień i wiem że jak się do jutra nie ogarnę to bedzie po diecie:-(
- Dołączył: 2010-11-01
- Miasto:
- Liczba postów: 159
1 września 2012, 23:15
Kaninka dasz rade zobaczysz!!!!DASZ RADE, MUSISZ!!!!!!jestem z Toba.
- Dołączył: 2010-11-01
- Miasto:
- Liczba postów: 159
2 września 2012, 11:39
ja wczoraj zjadlam o 12 w nocy ciasto dukana z jajek, serka, maki kurudzianej i slodziku, przepyszne. jak tam u Was dzis? ja mam 59,5:)
- Dołączył: 2005-10-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 204
2 września 2012, 13:36
Mam mega doła, kryzys jak cholera wydaje mi sie że wcale nie chudne a wrecz przeciwnie puchne. Dziś 17 dnień diety i wydaje mi sie ze zaczynam tyc. Przez to wszytko najchetniej zaczęłabym głodówkę, a jak cos zjem mam nieodpartą chęć dyskretnie udac się do wc i pozbyc sie tego z siebie bo wyglądam jakbym w ciaży była- cholera nawet po minimalnej ilosci jadła.
Wiecie co mam pomysł na nasze doły. Motywujmy sie muzyką niech każda z nas tak jak Ally McBill znajdzie jakaś pieśń przewodnia i podzieli się z nami. Nie musi byc jedna.
To moja propozycja na dziś http://www.youtube.com/watch?v=Vwfmf_kWZhE
- Dołączył: 2011-01-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1068
2 września 2012, 14:10
kaninka, zastanow sie czy jeszcze raz chcesz przechodzic przez te trudne poczatki diety. dla mnie najgorsze bylo zaczac i 1 faza. nie znioslabym tego kolejny raz, wole juz ta 2 faze:)