Temat: "Żegnaj zimowe sadełko! dieta Dukana od 1 lutego" - REAKTYWACJA!!

http://vitalia.pl/forum17,65905,0_Zegnaj_zimowe_sadelko_dieta_dukana_od_1_lutego_kto_ze_mna_.html

Temat ten pierwotnie utworzyła malutka2134 - 31 stycznia 2010roku.
Właśnie dzięki niemu postanowiłam zacząć dietkę Dukana i powoli osiągam swój wagowy cel! Tam też poznałam wiele fajnych kobietek,  które zawsze służyły mi dobrą radą i wsparciem... dzięki Nim nadal trwam i nie poddaję się - mimo kryzysów i zwątpień.
Jednak ostatnimi czasy coś niedobrego wstąpiło w nasz wątek.. nie wiem czy dotyczy to tylko tego tematu, czy innych na forum Vitalii również, ale zupełnie nie da się rozmawiać! Posty wklejają sie gdzie popadnie-zazwyczaj w postach sprzed kilku dni, przez co cały sens rozmów znika...

Dlatego też postanowiłam wziąć sprawy we własne ręce i  założyć nowy temat - reaktywując tym samym stary Mam ogromną nadzieję że tu problemu które nas dopadły nie będą się pojawiać i znowu nasz temat zacznie tętnić życiem. A może przy okazji dołączy do nas trochę nowych dziewczyn Naprawdę na to liczę!!

Więc do dzieła kobietki!!!
> ja też
> uwielbiam chodzić po sklepach i tracić
> pieniądzę.Mój małżonek twierdzi że nie długo
> zbankrutuje.Bo ja chodzę tylko i kupuję a co
> najgorszę że ja to lubię. JAk w pracę dostane
> premię uznaniową to całą przetrace na ciuchy bo
> coś ostatnio zrobiły się za duże i jakaś torebka
> by się przydała

myszka105 widzę że mamy podobne podejście do pewnych spraw hihihi ja też zawsze mam problem z zakupami-zaraz po wypłacie lecę na zakupy. ciuchy jak ciuchy, ale zdecydowanie najbardziej uwielbiam kupować buty i kosmetyki moi staruszkowie ciągle jęczą że nic tylko bym kosmetyki i buty kupowała


Ojjj dziękuję ślicznie dziewczynki nawet nie spodziewałam się aż tylu przepisów a mój mail to ewelciar@poczta.onet.pl jeśli coś by się jeszcze znalazło to będę wdzięczna ale nie tylko jeśli chodzi o kurczaka prosze o wszystko co się da :)
wiecie co? strasznie Wam zazdroszczę, że sprawia Wam przyjemność łażenie po sklepach - dla mnie to tortury! tyle ładnych ciuchów, w które nigdy nie wejdę... a do tego jestem tak niezdecydowana, że decyzja o zakupie czegokolwiek to mission impossible ;)

mam nadzieję, że mi to przejdzie wraz z kilogramami, bo ostatnio mi moje jedyne spodnie na dupie pękły i teraz dostaję palpitacji na myśl o mierzeniu tych wszystkich za małych spodni i proszeniu ekspedientek o jeszcze i jeszcze i jeszcze większy rozmiar... brrr
Znam ten ból zakupowy.....tydzień temu byłam na zakupach i skończyło się na tym że nadal chodzę w starych prawie przetartych... normalnie masakra nienawidzę przymierzać spodni :( kiedy zabieram spodnie do przymierzalni w rozmiarze M i L KOSZMAR!!!! M albo nie pasują albo mam wrażenie że zaraz pękną. L-ki są luźne w pasie albo tyłku i wygląda to tak jak bym miała jaja hehe
rewelcia jak ja bym chciała poprosić w sklepie o rozmiar M lub L
Myszka105 Spoko już nie długo będziesz mogła. a ja mam nadzieje że będę wkońcu mogła kupić 38 :) a nie 42:(
dla mnie dotychczas zakupy to też była tortura... tym że w wydaniu XXL bo jeszcze do niedawna nosiłam ciuchy 44-46
teraz spokojnie mogę wejść do sklepu i kupić ciuszka w rozmiarze 42 a nawet 40 ! a wierzę że z czasem będzie jeszcze lepiej
rewelcia Tobie zostało tylko 7 kg do celu
> barbrka dawno Ciebie tutaj nie było,jak nie
> bedziesz za często grzeszyć to waga zacznie lecieć
> na dół a ty bedziesz kupować ciuchy w mniejszych
> rozmiarach A co do ćwiczeń polecam twister i
> telewizor.Ja zawsze kręcę na swoich serialach

mam rowerek stacjonarny ale kiedyś go wyniosłam,bo robił tylko za wieszak
pewnie czas go przeprosić
chciałam na zwykłym w weekend pojeździć ale pogoda wstrętna
same przeszkody:(
> barbrka witaj ponownie trudno mi powiedzieć jak
> masz się zmobilizować, bo ze swojego doświadczenia
> wiem, że jeśli się człowiekowi nie chce ćwiczyć i
> nie robi tego z chęcią i entuzjazmem to prędzej
> czy później zrezygnuje . Ja jeszcze nigdy tak nie
> miałam, że aż tak bardzo chce mi się ćwiczyć, ale
> że szybko mi się różne ćwiczenia nudzą to muszę je
> często zmieniać, bo inaczej to bym pewnie
> odpuściła całkowicie

ja lubię ćwiczyć i jak już zacznę to ćwiczę
ale długą miałam przerwę i trudno jest mi zacząć

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.