- Dołączył: 2009-05-21
- Miasto:
- Liczba postów: 205
11 kwietnia 2010, 12:37
Zapraszam do tego wątku Vitalijki z wagą około 90 kg. Myślę, że będzie łatwiej tu też się wspierać, bo jak na wątku, gdzie większość już waży z 10, 20 kg mniej, napiszę ile zjadłam, to wszyscy piszą, że to dużo za dużo ;-). Są tu takie?
- Dołączył: 2010-05-12
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2521
16 maja 2010, 10:50
Neokatrina, a czemu on tak je?? też dieta? jejku, ja nigdy jeszcze nie widziałam faceta, który tak by jadł, wszyscy z mojej rodziny jedzą co chcą, chłopak też, koledzy tak samo. Rozumiem Cię, gdybym mój tak jadł, tez byłoby mi ciężko. Ciężej niż teraz, bo teraz to mu po prostu zazdroszczę :P , ale postaraj się nim nie przejmować..
16 maja 2010, 11:50
hejo!!!
a ja dziś zaczynam warzywka przez całe 5 dni!
Na śniadanko zrobiłam sobie sałatkę z pomidorka, cebulki i jogurtu naturalnego. Wreszcie jakaś zmiana :)
16 maja 2010, 11:49
hejo!!!
a ja dziś zaczynam warzywka przez całe 5 dni!
Na śniadanko zrobiłam sobie sałatkę z pomidorka, cebulki i jogurtu naturalnego. Wreszcie jakaś zmiana :)
- Dołączył: 2010-01-08
- Miasto: Aaaaaaa
- Liczba postów: 1545
16 maja 2010, 12:19
morelka ja czytałam "Nie potrafię schudnąć" ale wolę schematyczne przedstawienie tego co mogę, w poszczególnych fazach.Co do finansów pewnie,że nowa droższa ale wyszłąm z założenia,że skoro muszę odmawiać sobie ulubionych potraw to choć z książką przyszaleję
martka widzę,że stosujesz 5/5, a mnie się tak nie chce.Poza tym, kiedy próbowałam po 4 dniach odczuwałam nerki(jeszcze nie ból,ale że je mam)dlatego jestem 1/1 lub 2/2 i nie mam problemów. A co do facetów i ich różnych dziwnych zachowań-mój mąż twierdzi, że powinnam skończy dietę.Muszę Wam powiedziec,że już sporo rzeczy nie nadaje się do noszenia-za duże
czekam,aż dojdę do wagi zamierzonej i wtedy udam się na zakupy.Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
16 maja 2010, 13:41
ja też mam to samo - ubrania zaczynają na mnie wisieć a mój ukochany twierdzi że woli mnie większą. ale ja oczywiście nie poddam się za nic!
właśnie wszamałam obiadek - ryba z cebulą i pieczarkami duszone z curry - oczywiście na patelni bez tłuszczu :) pyyyychota!
- Dołączył: 2008-04-07
- Miasto: Rakoniewice
- Liczba postów: 2078
17 maja 2010, 08:51
Witajcie słoneczka......jak tam po weekendzie??? u mnie klapa na całego......kosztowałam ryżu z sosem no i mięsiowa gotowanego ( ale to wolno) ...i nie czuję sie z tym dobrze. Znowu poległam ach te weekendy wykańczają mnie dietkowo. ALe teraz już idę dalej. Bilans tygodniowy zakończyłam wynikiem -2 kg...to i tak dobrze...że nnie na +. Miluśkiego dzionka dla was i maluszków by były zdrowaśnie...u mnei pogoda okropna....brrrr
17 maja 2010, 09:01
Hejo :)
U mnie ulewa od rana, nic nie chce się robić... Ja mam drugi dzień warzyw i jestem tym zachwycona :) Mnie bilans tygodniowy wychodzi -2,30 i takie tempo chciałabym utrzymać :) Jak na razie zero wpadek.
Miłego dnia!
- Dołączył: 2010-01-08
- Miasto: Aaaaaaa
- Liczba postów: 1545
17 maja 2010, 09:05
Witam wszystkie, niestety ja muszę zawiesić dietę-bolą mnie nerki a najgorzej wątroba i woreczek.A na woreczek nie wolno jeść nabiału tylko węglowodany.Mam nadzieję,że jak mi przejdzie, to wrócę do diety.Pozdrawiam i życzę drowia.
- Dołączył: 2009-05-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 290
17 maja 2010, 15:33
roksana1971 dużo zdrówka życzę - może rzeczywiście się przeforsowałaś . powodzenia kochana i uściskaj niunię . Ja po weekendzie ok myślałam że będzie gorzej dzisiaj proteinki i tak 5 dni ciągnę . Co do zakupów to mam tak samo pójde jak schudnę jeszcze przynajmniej z 10 kilo - gdy już wszystko będzie na mnie wisiało - chyba że będe wyglądała jak w worku to skuszę się na jakieś zakupki.
Teraz odziedziczam rzeczy po koleżance która też była na dukanie i schudła ponad 30 kilo - stopniowo jej ubrania zaczynają na mnie pasowac a nawet są za duże :) dzisiaj do kina śmigam kupię sobie colę light i będę ją sączyć przez cały seans. Szkoda tylko popcoprnu ale bez tego można wytrzymac :)
u mnie też dzisiaj pada - FUJ ... na wagę nie wchodziłam od kliku dni jutro może wejdę - boję się :)
buźka
- Dołączył: 2010-01-08
- Miasto: Aaaaaaa
- Liczba postów: 1545
17 maja 2010, 15:41
Misiocytka dzięki.Drogie dziwczynki będę oczywiście zaglądać, ponieważ odchudzć się mam zamiar nadal, tylko zdrowie najważniejsze, więc muszę zmodyfikować moją dietę.Może wrcę do smacznie dopasowanej.Zobaczę.Życzę wytrwałości.Pozdrawiam.