- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 stycznia 2015, 15:18
Kilka miesięcy do wakacji, czas zacząć działać. Nawzajem potrzebujemy siebie, potrzebujemy wsparcia. Kto ze mną?
4 lutego 2015, 19:45
angela, nie ćwiczę, coś nie mam weny od ponad tygodnia wczesniej 3 tgyodnie pod rząd robniłam skalpel i do tego zumbę- dziennie 1 - 1,5 godz... a cebulkę na 1 fazie jadłam zawsze
4 lutego 2015, 20:50
Dukan zaleca spacery zamiast ćwiczeń, bo faktycznie w początkowej fazie nie ma się siły, ja po rozpoczęciu Dukana zaczęłam ćwiczyć dopiero po 4 miesiącach, bo zaczęłam mieć siłę na ćwiczenia fizyczne, ale każdy organizm reaguje inaczej :)
4 lutego 2015, 21:43
Wiem od czego żołądek mnie boli i na wymioty mnie zbiera!!!
WODA CZYSTA WODA. Nigdy jej nie znosiłam wręcz nie tolerowałam od dzieciństwa zbierało mnie na wymioty na samą myśl o niej. Im więcej jej pije tym żołądek bardziej mi dokucza. CO ROBIC?
5 lutego 2015, 06:57
Hej dziewczyny!
Ja juz pobudka, ugotować wątróbeczkę i do pracy na nieszczęsne 12h... :/
Mam zajeniste zaparcie, zawsze 2-3 razy dziennie się wypróżniałam a od wczoraj ani razu... Może Xenne sobie kupię?
Miłego dnia
5 lutego 2015, 14:31
Cześć :) U mnie to tak skacze waga. Stoi, stoi, czasem w górę i nagle spada o pół kg ;) Ale tendencja spadkowa się utrzymuje. od 7.01 mam -6,5 kg. Jeśli przez kolejny miesiąc zgubię 3,5 kg - będę mega zadowolona :)
Wątróbkę robię z pieca często - ale duszoną spróbuję również :)
Edytowany przez kasiap76 5 lutego 2015, 14:32
5 lutego 2015, 14:46
Cześć, Dziewczynki.
Potrzebowałam chwilki nadgonić zaległości na forum. Teraz kilka dni będę w pracy, więc jest mniej czasu, będę pisać wieczorkami. Apetyt mi wrócił, chciał nadrobić zaległości wczoraj na noc, niedobry, ale się nie dałam
.
Angela - wędzony łosoś jak najbardziej, choć trochę soli może mieć. I na uderzeniówce - cebulka jako przyprawa, 1/2 średniej sztuki - dozwolona. Wagą się nie przejmuj, zleci, skupiamy się na zasadach, i nie poddawaniu się, wtedy na pewno się uda zejść do 2-cyfrówki :). A na wodę musisz znaleźć swój sposób - może rób herbaty, mogą być nawet owocowe.
Iza - kuruj się świeżą natką z pietruszki i świeżym czosnkiem. Postawi Cię na nogi na bank .
Klaudia - dziękuję, spada, zasługa ćwiczeń też, dość intensywnie chyba. I masz rację, kombinowanie ze składnikami, zwłaszcza z tolerowanymi, może spowolnić spadki. I mały kop dla Ciebie, zacznij sie ruszać, Kobietko. Cokolwiek, spacer, taniec, skalpel, choć na chwilkę. Lepiej sie poczujesz, gwarantuję.
5 lutego 2015, 15:07
Cześć Wiórki
U mnie kolejny spadek- tym razem 0,5 kg paseczek od razu lepiej się prezentuje
Wiktoria- to fakt, szczególnie na uderzeniówce nie ma się siły... dziś mam 4 dzień i jest już ok, ale 2 pierwsze dni w głowie mi się kręciło...
angela, oczywiście najlepiej jest pić wodę, ale to nie jest konieczne!!! trzeba pić półtora litra płynów a nie wody... wodę możesz zastąpić hebatą- owocową, zieloną, zwykłą... jaką chcesz! możesz pić te kawę- choć więcej jak filiżankę dziennie nie polecam... ja piję rano kawę z mlekiem 0,5% i słodzikiem, w ciągu dnia 4 duże kubki ciepłej herbaty ze słodzikiem i cytryną, no i oczywiście wodę... na wieczór to tylko wodę. A jeśli chodzi o zaparcia to polecam rano jeść otręby, pomagają.
kasiu, piękny spadek gratuluję
Basiu, nawet nie wiesz jaki ze mnie leń śmierdzący1!! a Ty mi każesz ćwiczyć a tak serio... nie wiem czy już to pidałam czy nie... mam jakieś coś we łbie głupiego.. jak ćwiczę, to żrem! ile wlezie! jak dietkuję, to ni cholerki nie poćwiczę.. nie potraię tego połączyć.. już nie raz próbowałam i kończyło się to klęską.. wolę w pierwszych dniach nie ryzykować... dla Was pewno wyda się to głupie co napisałam- powiecie- lenia ma i tyle- a owszem! mam !
ale druga strona medalu jest taka jak wyzej napiosałam... nie potrafię zmienić swojego myślenia, jakiś chochik wlazł do gowy i mi mąci... minie trochę czasu na diecie to zacznę działać... póki co 4 dzień i nawet sobie nie wyobrażacie jak ja ze sobą walczę1!! niemal w każdej minucie! zeby nie pójść do lodówki i nie podjeść czegoś zakazanego... bo jak zacznę ... to wiecie jak to się skończy?? u mnie na kęsie się dopiero zaczyna- to drugi z moich chochlików,.. eh.. ciężki żywot człowieka otylego
5 lutego 2015, 16:24
Klaudia - też miałam z tym problem. Do czasu, jak nie zaczełam czytać ingo na temat sportowego odżywiania, i eksperymentować, co jest najzdrowsze dla organizmu właśnie po ćwiczeniach. Na mnie świetnie działa nabiał 0,5-1h po ćwiczeniach, choćby nie wiem jak intensywnych . A więc serki homo, wiejskie light, jogurty, twaróg, ewentualnie mleko. Nie jako posiłek, tylko jako przekąskę (200-2500kcal), żeby szybko trafiło do ustroju i uzupełniło straty energii po ćwiczeniach. Dodaj do tego cynamon, i dzikie ataki na jedzenie (aka skoki cukru) zażegnane. Spróbuj.
5 lutego 2015, 21:30
jeżeli chodzi o cynamon - polecam dodawanie go do jogurtu naturalnego , ja najczęściej jem połączenie jogurt+cynamon+otręby -> cynamon przyśpiesza metabolizm
6 lutego 2015, 05:12
Witam dziewczyny porankowwa pora :) Wczoraj praktycznie tylko spalam.ZAliczylam lekarza, bo potrzebowalam zwolnienie.
Betka - czosnek znajoma sprawa. Ale jak ja mam czosnek zastosowac w tym jedzeniu co mam? No chyba serka z czosnkiem nie przelkne. Do miesa i tak dodaje zawsze(ale on juz przetworzony),na mleko z czosnkiem(bleee)raczej nie mam ochoty. Choc chyba to polaczenie byloby jak najbardziej proteinowe tylko niestety miod do tego. O natce pietruszki nie slyszalam. Pewnie zrobilabym jakiegos miksa z tej natki i czosnku i kiefir, ale z lozka dzisiaj nie wychodze.
odnotowalam podczas choroby (dzisiaj) spadek i to w sumie mega spadek. Fakt, wczoraj nie moglam nic przelknac. Wrzucilam tylko mielonego i troche jogurtu bo brzuszka, ale to naprawde niewiele. Ale waga i tak cieszyla :82,2. Ciesze sie na 2 faze, bo wlaczone warzywka zawsze ciesza. Odstepstwo, to niestety jakies jablko i platki owsiane zamiast otreb i o 2 lyzki wiecej. Schudne wolniej po prostu. Oczywiscie przez te dwa dnie nie cwiczylam, ale wydobrzeje, to znowu zaczne. W moim wieku, wlasciwie to wskazane.Moze uda mi sie na koniec lutego miec wage 79? W okolicach 75kg wygladam juz jak czlowiek.