Temat: Dukan od lutego 2015

Hi, ju z dawno, pisałam :)było CUDOOOWNIE....

it was very wonderful

Narazie musze uspokoic mysli, ale dzisiaj albo jutro ktoras z was (pewnie Ele :P) wykorzystam :)

You talk to me????????

Moze to byc troche chaotyczne ale w razie niejasnosci prosze pytac.

Wiem ze to nie to forum, ale skoro juz tu jestem to postanowilem sie was poradzic. Wiem ze moja mama w PL przepracowala w PL 33 lat zanim tu wyjechalismy. Od 12 jest chora na schizofrenie, od 4 nie zdolna do pracy i jest z nia slaby kontakt. Niemieckiej renty ma kilka €, reszte doplaca jej sozial ale naciskaja mnie abym zalatwil jej rente z PL (wiadomo zawsze to jakas oszczednosc) Mnie prawie cale dnie nie ma w domu i nie wiem gdzie sa te cale swiadectwa pracy, dyplomy, legitymacja ubezpieczeniowa etc. Mam na kompie jej zyciorys wiec wiem w jakich latach gdzie pracowala ale czesci tych zakladow juz nie ma i nie wiem jak zalatwic te papiery, do tego potrzebne sa jeszcze akty urodzenia mojego rodzenstwa oraz ich akty zgonu oraz moj akt urodzenia. Macie jakies propozycje gdzie powinienem po cos takiego uderzyc? Od 2001 roku nie mieszkam w PL, a szczerze mowiac nigdy mnie takie rzeczy nie interesowaly bo nie bylo mi to do niczego potrzebne. Dzwonilem dzisiaj kilkakrotnie do ZUSu w opolu pod kilka numerow ale nikt nie odbiera. Pewnie jutro napisze maila, ale pomyslalem sobie ze zapytanie was tez moze mi pomoc. No i jeszcze cos sadownie zalatwilem sobie prawna opieke nad mama i mam to na pismie. Z takim papierem w kieszeni nie musze chyba ciagnac mamy do PL gdyby zaszla taka koniecznosc prawda? W ogole to licze na to sze wszystko da sie jakos zalatwic droga pocztowa i nie bede musial tam jechac.

Dzieki za ewentualne rady i jeszcze raz sorki za chaotyczny opis sytuacji.

Basti,l GDZIEŚ musi byc archiwum, zadzwoń może do urzędu miasta w Opolu z zapytaniem om archiwum....

 tam sie dowiesz, gdzie ew te świadectwa pracy zdobedziesz

Basti,jeżeli myślę,że ta opieka sądowna to ubezwłasnowolnienie to załatwisz wszystko sam :)miałam tak z moją mamą w Polsce,a kuzyn w Niemczech ze swoim ojcem.A co do tych świadectw pracy to Ela ma rację aby zadzwonić do urzędu miasta.

Ups dopiero zauważyłam że się Wam wciełam w wątek :/ przepraszam :/

Jeśli chodzi o brzuszki z łososia :D dziś całkiem niechcący coś z nich stworzyłam :D ja nie przepadam za brzuszkami, a kupiłam Mężowi, leżał kilka dni, więc żeby nie musieć wyrzucać do śmieci postanowiłam go zjeść ;P i do brzuszka dodałam serka wiejskiego (bez śmietanki, 2 jajka, trochę doprawiłam papryką słodką i posmażyłam jak małe placuszki na rozgrzanej patelni (bez tłuszczu, brzuszki są tak tłuste że masę tłuszczu ze więcej nie trzeba :P ) wyszły fajne i coś innego ;P

W kwestii brzuszków i wędzonych tłustych ryb oraz wszelkich ryb - odstawiłam wędzone ryby, zresztą te na parze również na rzecz indyka gotowanego (bez skóry)  - udźce, golonki, udka z kurczaka....no i ograniczyłam brzuszki do 3 może 4 sztuk. Efekt - jakby drgnęło - dzisiejsza waga 57,00 czyli nareszcie jakiś ruch :))) wychodzi na to, że może zbyt monotonne jedzenie, brak zamienników, "nowości posiłkowych" - nie jest dobrym rozwiązaniem. Cóż minął ponad miesiąc od kiedy jestem na dukanie (09/04/2015) i "jakiś" efekt jest... :)

Wadą wędzonych ryb nie jest to,że są tłuste lecz to iż zawierają bardzo dużą ilość soli,a ta z kolei zatrzymuje wodę w organizmie:)a tak na marginesie powinno unikać się jedzenia ryb wieczorem.Jestem miłośniczką wszelakich ryb i mogę spożywać je na okrągło i pod każdą postacią...

Jaccon,bardzo fajnie Ci waga spadła,GRATULASKI ;)