Temat: Dukan od lutego 2015

Basiu, jestem wracam z podkulonym ogonem (szczegóły w komentarzu w Twoim pamiętniku).

Witam nowe koleżanki

Wiki, ratuj, sama widzisz, potrzebujemy Twoich fotek .

halo halo melduje się i ja:) dziś dzień 2 jakoś mi spokojnie zleciał choć wczoraj wieczorem lekko pobolewała mnie głowa jednak nie wiem czy jest to spowodowane dietą ponieważ cierpię ogólnie na częste bóle głowy i migreny. Zauważyłam tez, że więcej razy chodzę do ubikacji i w sumie bardzo się z tego cieszę bo przed dukanem chodziłam bardzo mało może 2 razy dziennie niezależnie od tego ile wody wypiłam, a już dzisiaj przy drugim dniu znacznie częściej musze iść do toalety tak więc to mnie bardzo cieszy:)

A zapomniałam dodać że dzisiaj w pracy byłam trochę ospała i nie miałam energii za bardzo jednak zakupy szybko poprawiły mi nastrój i dodały energii wiec zaraz troszkę pocwicze:) najbardziej zależy mi na poprawieniu wyglądu brzucha i ud tak więc niestety samo się nie zrzuci i nie ujędrni tak wiec trzeba ruszyć 4 litery i poćwiczyć troche:)

Mnie też na początku pobolewała głowa, to podobno wynika z ograniczenia cukru (glukozy), mi ok. 5 doby przeszło

Drugi dzień dobiega końca. Czuję sie dobrze, ale nie schudłam nic. Obwody też bez zmian...Nie wiem czemu...Jutro tłusty czwartek. Moze byc ciężko...Mam wprawdzie przepisy na dukanowe faworki i pączki, ale składników nie stworzę...

klikklak, czy Ty aby nie jesteś moja imienniczka? Klaudia? nadrabiałam zaległości z kilku stron i nie wiem czy dobrze zapamiętałam ... co do pierwszych dni na uderzeniówce, to mało tego, ze głowa mnie bolała, to i miałam zawroty... ale po 2 dniu wszystko ustąpiło.

araksol, nie schudniesz po 2 dniach diety... nawet jeśli waga by ruszyła, to i tak to by była tylko woda.. ale poczekaj tydzień!! kilogramy polecą a i pewnie centymetr pokaże cosik mniej ale rozumiem Cię, bo ja też taka niecierpliwa jestem.

Golebica tak tak również Klaudia jestem miło mi:) widzę ze dość sporo osób tu jest dlatego jak dzień czy dwa się opuści na forum to potem trzeba nadrabiać haha:) ale to dobrze, milo z kimś porozmawiać na wspólny temat:) ja dzisiaj się dowiedziałam ze mój narzeczony prawdopodobnie odwiedzi mnie w następnym tygodniu, ciesze się niesamowicie ale już boje się o dietę oby udało mi się jakoś przetrwać te odwiedziny:)

Klaudia (Gołębica) - ja też wracam :). Tylko @ za parę dni, i przez kolejny tydzień my się z wagą nie lubimy .

Klaudia (klikklak) - to normalne, cukier uzależnia, dosłownie (reakcja hormonów w mózgu prawie taka sama, jak w trakcie brania narkotyków). Asia ma rację, często się mówi o barierze 3-5 dni na początku Dukana, potem idzie łatwiej. Fajnie, będziesz miała odwiedziny kochanego :) W sieci jest pełno przepisów na Dukana takich, ze nikt się nie zorientuje, że to dietetyczne. Mnie ostatnio wpadł woko przepis na roladki z wędzonego łososia z farszem twarożkowym ze szczypiorkiem i odrobiną czosnku. Mniam. No chyba że zrobisz sobie coś, a jemu do jego porcji np. dogotujesz ryż czy ziemniaki, i będzie zadowolony.

Araksol - tłusty czwartek? Chcesz dyspensę :D? No bo przecież to grzech nie zjeść pączka ;). A tak na poważnie, wracając do Twojego postu, spadkiem pochwalisz się za kilka dni, nie już na drugi, daj sobie czas... Jak Ci na imię?

BAsia już mi ślina cieknie na te roladki :D jak możesz to daj linka.

Jako, że jutro ten tłusty czwartek, to ja sobie zrobię placki dukana na słodko z moim ulubionym aromatem arakowym, albo jeden na słodko, a drugi na słono z toną papryki i pomidorów, bo na to też mi ślinka właśnie poleciała. Ogólnie to ssie mnie trochę po basenie, dlatego też idę spać.