Temat: Dukan od lutego 2015

Kilka miesięcy do wakacji, czas zacząć działać:D. Nawzajem potrzebujemy siebie, potrzebujemy wsparcia. Kto ze mną? 

Pasek wagi

Kurde, codziennie parę osób komentuje mój pamiętnik, odradzając Dukana.

Nawet nie chce mi się odpisywać, ze dla mnie ta dieta jest OK...

Asienka, trzymaj się, każda z nas czasem ma kryzys, ale jutro na pewno będzie lepiej:)


Czy dukan szkodzi? Pewnie niektórym tak, ale jak sobie popatrzyłam na np. swoje dzisiejsze menu (same proteiny) to tak naprawdę w życiu tak zdrowo nie jadłam. Fakt, że nie jem tylko samego mięsa, ale twaróg chudy i najczęściej ryby, mięso tylko na obiad, może to dlatego nie mam tych problemów co niektórzy w sensie nerki trzustki wątroby ? A wątroba to właśnie przestała mi dokuczać odkąd jestem na diecie :) tylko trzeba uważać, żeby nie zakwasić organizmu.

Agnieszka poddać to się nie poddam, po prostu od dłuższego czasu nie mam motywacji ze strony wagi, bo w sumie stoi od 10 dni. Może ta dieta już mi po prostu nie służy. Ale i tak Was nie opuszczę, choćbyście nie wiem jak bardzo chciały się mnie pozbyć :P

Pasek wagi

Takie zastoje podobno się zdarzają. W książce Dukana wyczytałam ze im więcej kg stracimy, tym bardziej nasze ciało broni się przed dalszym chudnięciem, i ze wystarczy kontynuować dietę, a waga ruszy;)

Witam Dziewczynki (i Panowie), jak zwykle wieczorową porą, bo po pracy. Dzisiejszy dzień nie do końca dukanowy, ale przynajmniej czysty - bez śmieci. Muszę oduczyć się tego perfekcjonizmu, bo jak nie ma perfekcyjnie, to olewam, i zawalam. A więc, na przekór - jestem z dzisiejszego dnia zadowolona, i koniec :). Nie zawsze musi być idealnie. Hm... I dalej nie mam czasu kiedy zrobić tego serniczka Elimy <3.

Renia - dzięki za miłe słowo tak czy inaczej... A z fb prawie nie korzystam, od niedawna zrobiłam sobie odwyk, haha, i myślę w ogóle go skasować, wolę tu z wami pisać :).

Iza - kupiłaś tą "nagłą" chorobę? Co z tymi facetami? Przyznam się, że sama korzystam z profilu randkowego, kilka lat, i przez ten czas z tyloma osobami udało mi się umówić, ale tylko nieliczni mnie nie wystawili... Tchórze ;)

Agnieszka - to nie odpisuj - zignoruj, to same przestaną, jak nie bedą miały z Twojej strony uwagi :). Pamiętasz początek naszego forum? Było to samo.

Asia - kto tu mówi o wyrzucaniu siebie nawzajem z forum ;)? To forum będzie trwać jeszcze długo po tym, jak osiągniemy swoje cele :). Ja w poprzedniej edycji dukana miałam taki zastój, chyba ponad tydzień, że myślałam, że mi się waga popsuła :)

Pasek wagi

Hej Laski.....

Co do fejsa....profil mam, a więc jak ktoś chętny się bliżej zaznajomić jestem za. :D

Agnieszka a pier....te wszystkie dobre rady. Nic tak naprawdę nie jest w życiu zdrowe, nawet powietrze strasznie zatrute, a wciągać je trzeba.:D Ludzie na Dukanie popadają w kłopoty bo nie czytają książek tylko wiedzą tyle, że je się mięso. I wsuwają to mięcho na okrągło. A tu nie tędy droga. Większość nie wypija zalecanej ilości wody....albo przystępuje do diety mając problemy zdrowotne. I wtedy jak się po gorszy na kogo? Ano na Dukana...a nie na własną głupotę.

A co do zastojów....mój największy trwał 2 mce....a więc czy się chwalicie? :D

Agnieszka ale Ci nasmarowałam koooooooomentarz. :D

Witam Was niedzielkowa pora. Pije kawke, czytam Wasze wpisy i zaraz lece.

Wczoraj mialam niezle zakrecony dzien ale opisze go pozniej teraz nie mam czasu. A co do dietkowania, przeciwnikow, zastojow-na to mam tylko jedna rade-szklanka w dlon i...pijemy, pijemy,pijemy. Jak tak sie juz organizm nasyci, to bedzie mial w nosie wszystkie opinie i zastoje.

Co do facetow, randki wczoraj, jak pisalam nie bylo, ale i sie nie spieszy. W kazdym razie ten wysoki dostal chyba jakiegos olsnienia, bo pilnuje jak pies kostki aby chociaz byl kontakt pisemny. Ten niski to SE chyba mysli, ze za nim bede latac(hehe-niemcy sa dziwni). Raz na rok mam sesje spotkaniowa, i po drugim spotkaniu w sumie jestem juz zniechecona, zatem randkowanie na pol gwizdka. Moze podswiadomie czekam na tego ksiecia z bajki???? A tak na powaznie, nie jest latwo znalezc dla siebie cos odpowiedniego. Ciagle krece na cos nosem. W kazdym razie bardzo wazny jest dla mnie intelekt, w tamtym roku nawet takiego spotkalam, ale byl tak brzydki, ze mu nawet intelekt nie pomogl, hihihihi, aaaa i pali, a ja odkad rzucilam papierosy, to mi przeszkadza zapach(ok.smrod) papierosowy.

Dobra, do pozniej-poki co, to do pozniej.

AAAA, przygotowuje sie do owej dietki oxy, nic nie trace-w sumie, wyprobuje ja na sobie. Mam nadzieje,ze bedziecie mniejszcze tutaj mimo wszystko chcialy???

Zrobilam ten ichniejszy test osobowosciowy, ale nie wiem kim jestem, bo sobie to skasowalam. W sumie przepisy niewiele sie rozna od tych vitaliowych. Potrzebuje 21 dni na spektakularne efekty. Zatem 3 tygodnie narzuconego rezimu wytrzymam i bede Was informowac o efektach. Aczkolwiek, szczerze=dukanie mi jak najbardziej pasuje, ale owe 49 zl to nie majatek.

Pasek wagi

Iza ale się uśmiałam, w sumie to masz prawidłowe podejście do facetów, gonić dziadów :D:D:D

Swoją drogą to ideały nie istnieją niestety.

Spróbuj tą OXY i relacjonuj na bieżąco, nikt Cię stąd nie wyrzuci, mi też dziewczyny obiecały, że mnie nie wyrzucą.

A co do fejsa to jestem za, namiary na priv.

Elima - ja rozumiem zastój przy końcowych kilogramach, ale ja nie jestem nawet w połowie drogi :(

Miłej niedzieli

Pasek wagi

Ja też witam niedzielnie. Też przy kawuli, i zaraz uciekam, bo zbieram się do pracy:D. Dietkowo postęp jest, waga poszła pięknie w dół (tak wiem, to tylko woda), więc uaktualniam pasek. Niestety, za ćwiczenia na razie się nie zabrałam, podobnie jak z pichceniem - nie mam kiedy, póki dni pracujące.

Iza - widzę, że jedziemy na tym samym wózku z randkowaniem. I powiem Ci, że ja mam podobnie, to nie nazywa się wybrzydzanie, tylko "nie branie byle czego" ;). Trzeba się cenić. Ja jestem cierpliwa. Co do dietki OXY - skoro to "siostra" Dukana, to jak najbardziej wskazane, żebyś tu z Nami została na forum. Żadnych wymówek.

Ela - aż dwa miesiące? Zbieram szczękę z podłogi (strach). Musimy być mega cierpliwe...


Pasek wagi

Dzień dobry laseczki :)

Ale dzis piękny dzionek mmmmm byłam na spacerku i właśnie pije kawkę i wsuwam serniczek Elimy.

Ja niestety spadków nie zaliczyłam w nawet zwyżke no ale był grzeszek i sa pw więc nie dziwota ale od jutra znów P więć może się uda. Moje zastaoje pamiętam że trfały ok 3 tygodni i juz chodziłam jak chmura gradowa aż wyniosłam wagę na poddasze i zniosłam ja dopiero jak zaczęła pokazywać normalny wynik hehe.

No ja nie zrezygnuje z dukana gdyz dzis usiłowałam zapiąc kurtke trekingową i nijak sie nie mogłam dopiąć :( a skoro od jutra mam urlop to przez ten tydzień zamierzam wrócic do moich codziennych 7km marszy musze tylko dorwać sąsiadkę ze teraz możemy chodzić nawet w południe hehe.

Izula czyli co sie odwlecze to nie uciecze hehe ja mam troche inny problem z moim facetem no ale to nie jest rozmowa na otwartym forum. W skrócie to mam krzyzówkę osła z mułem a resztę to sobie same dopowiedzcie.

Co do FB to jak ktos chce to będzie mi baaardzo miło jak mnie znajdziecie Renata Kruźlak Wieliczka jestem tylko jedna na fb bo druga jest gdzieś z pomorza hehe. Zaraz zrobie sobie ściągę nick i imię bo jakos ciężko mi nadąrzyc jak posługujecie sie imionami nie nickami :) coz starośc nie radość hihi

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.