- Dołączył: 2010-11-12
- Miasto:
- Liczba postów: 582
20 stycznia 2011, 20:18
PONIEWAZ UWIELBIAM CZYTAC I OGLADAC MENU VITALIJEK POSTANOWILAM ZALOZYC WATEK CO DZIS ZJADLAS NA DUKANIE :D
PROPONUJE WPISYWAC CODZIENNY JADLOSPIS Z ZAZNACZENIEM JAKA TO FAZA :) MILE WIDZIANE FOTKI :)
A! I PROSZE WPISYWAC TYLKO MENU A TAKZE JAKIEKOLWIEK PYTANIA I KOMENTARZE DODTYCZACE JADLOSPISOW SWOICH I INNYCH VITALIJEK :) BYSMY WSZYSTKIE WIEDZIALY CO ROBIMY DOBRZE A CO ZLE...
MAM NADZIEJE ZE WYJDZIE FAJNIE
ZACZYNAM ;)
2FAZA 4 DZIEN - P
-KAWA Z MLEKIEM
-CHLEB DUKANA Z SERKIEM I SZYNKA
-KAWA Z MLEKIEM
-WIESNIAK Z GOTOWANA PIERSIA KURCZAKA
-KAWALECZEK SERNIKA DUKANA
-WIESNIAK Z SZYNKA
-GRYZ SERNICZKA
Edytowany przez FATTEE 20 stycznia 2011, 20:25
- Dołączył: 2009-11-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4223
7 lutego 2011, 12:45
hm.... a ja po 6 dniach tylko 1kg w dół.... byłam na dukanie rok temu, miałam straszne zaparcia jak jadłam otręby, więc nie jestem pewna, czy większa dawka mi pomoże....
Edytowany przez wroobela 7 lutego 2011, 13:11
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Gallifrey
- Liczba postów: 555
7 lutego 2011, 13:43
Miałaś zaparcia od otrębów? A podobno mamy je jeść właśnie po to, żeby ich nie mieć. ;) Ja tym razem nie mam absolutnie żadnych problemów w tym zakresie. Nie wiem, od czego to tak naprawdę zależy, bo rok temu też bywały okresy, że się męczyłam strasznie.
I wroobela nie martw się tym, że waga wolno spada. Mi też się tak dzieje. Po miesiącu niby -5kg, ale z tego 3kg spadły w I Fazie. Najgorzej wychodzi, jak się przy zastoju zacznie kombinować, bądź cierpliwa, ćwicz i dietkuj. :)
7 lutego 2011, 17:42
Goliat jak chcesz moge ci wyslac ksiazke na maila tylko daj znac mi na poczte
7 lutego 2011, 17:44
sniadanie - jogurt z otrebami
2 sniadanie - sernik
lunch - jajka, wedlina, ogorek konserwowy
obiad - piers grillowana
kolacja w planie - serek wiejski
do tego hektolitry herbaty i kawa
- Dołączył: 2008-02-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 46
7 lutego 2011, 17:52
margasgg, dięki za chęci ale chyba jednak zamówie tą książkę żebym miała wgląd kiedy będe chciała, a więc mówicie że ta druga wersja książki jest lepsza?
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1715
7 lutego 2011, 21:05
Ja mam obie wersje i ta druga jest o wiele lepsza, wszystko jest tak przejrzyście napisane, w punktach, do tego ładne kolorowe wydanie...
faza PW
- śniadanie: sernik z kawą
- II śniadanie: kanapka z żółtym serem light, szynką i czerwoną papryką
- obiad: sałatka z tuńczykiem (sałata, tuńczyk z wody, pomidorki koktajlowe, ogórek świeży, ogórek konserwowy)
- kolacja: kurczak z frytkami z selera (wszystko pieczone w folii)
- małe "co nieco": 2 spore kawały ciasta jogurtowego
- Dołączył: 2006-05-19
- Miasto: Darnków
- Liczba postów: 122
7 lutego 2011, 21:39
Dziś wszamałam:
placki z wędliną i jajkiem
pasztet
sernik, galaretka z coli light
2 podudzia kurczaka
placuszki z otrębami i serem na słodko
pierś kurczaka wędzona
cytrynowe ciastko z mikrofali
- Dołączył: 2009-11-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4223
7 lutego 2011, 22:11
lesson zaintrygowałaś mnie galaretką z coli, podzielisz się przepisem?
- Dołączył: 2011-02-01
- Miasto: Zamość
- Liczba postów: 48
7 lutego 2011, 22:23
tez mysllam o wykorzystaniu coli kurczak na piwie na niedziele :] albo dusic w coli ciekawe jak by smakowało
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Gallifrey
- Liczba postów: 555
7 lutego 2011, 22:45
Goliat109 - ja mam obie, ta druga bardziej cieszy oko. :) Całą wiedzę o tej diecie mam z wydania pierwszego, bo jak się poznałam z Pierrem, to jeszcze nie było tej drugiej. Drobne zmiany wprowadził, z tego co pamiętam, dozwolił chyba jogurty owocowe i coś o soi dodał, jeśli mnie pamięć nie myli. Pierwsza jest na pewno znacznie tańsza i wygodniejsza w tym sensie, że możesz ją łatwo zabrać wszędzie ze sobą i zajrzeć tam w chwilach zwątpienia.
II Faza PW
- talerz mięcha z wczoraj - jedna roladka i trochę mięsa duszonego
- muffinka czeko-serowa
- deser wroobelkowy :] trochę oszukany, bo nie chciało mi się dodawać żelatyny i po prostu ubiłam serek homo, jogurt i słodzik ze śmietan-fixem :) wyszło pycha!
- maślanka ze słodzikiem i cynamonem
- tosty z kiełbaską i papryką (wiem, że nie można kiełbachy, ale trochę tylko wzięłam... oj zaczyna mi silna wola puszczać:/)
- trochę ww. duszonego
Dziś to zaszalałam! Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że tyle wciągnęłam. ;)
I nie mogę się napatrzeć na Twoją słodką świnkę wroobelko hehe. ;] Mam ochotę ją sobie wrzucić na tapetę!