Temat: Dukan. Hejterom wstęp wzbroniony.

Hej dziewczyny (i chłopaki) :) od niecałych 2 tygodni stosuję Dukana. Waga spada :) powoli, ale spada. Zakładam ten temat, ponieważ marzy mi się wątek, na którym 90% wpisów nie będzie od lasek, które tylko będą nas umoralniać jaki ten Dukan zły. 

Słowem wstępu: jest to NASZ WYBÓR i nasz dział. Nie chcę tutaj wpisów typu "kolejna idiotka na dukanie" "tylko czekać na wasze jojo i rozwalone nerki i wątroby". Tutaj stosujemy się ściśle do diety. Pijemy dużo wody, urozmaicamy dietę jak tylko się da. Robimy wszystko "książkowo"

Temat zakładam, aby czuć Wasze wsparcie i żebyście Wy mogły odnaleźć wsparcie dla siebie. Chwalcie się swoimi sukcesami, podrzucajcie ciekawe przepisy. 

Zapraszam do rozmowy :)

Pasek wagi

Ja również gotuję na dwie osoby - ale mój facet nie musi się odchudzać, więc mam troszkę podd górę, bo gotuję obiad dla siebie i ten kuszący dla Niego :-). Dzisiaj miałam dopiero na 13 więc pobawiłam się troszkę w kuchni - na śniadanie sałatka z twarogiem, a na obiad kotleciki mielone z resztką porannej sałatki :-) Akurat kotleciki są dobre, więc były dla nas oboje na obiad. Luby nawet podjadał sałatkę i twierdził, że dobra :)

Pasek wagi

hehe ;) ja dla meza tez codziennie gotuje, nie mialsbym sumienia dawac mu "wczorajszego" tym bardziej ze ciezko pracuje; p i powiem ze wyzwanie nie jest male bo on lubi tak "po polsku" czyli tresciwie, 

Jutro z samego rana sie zwaze zeby zobaczyc czy moj zastoj juz sobie "odpuscil"

Pasek wagi

Mój to samo.. mięsko smażone, ziemniaczki, kapustka.. ech. 

Ja dzisiaj ważyłam się i mam -2,5kg. I dużo cm mi zlecało :)

Pasek wagi

oj mialam sie dzis wazyc ale chyba poczekam jeszcze chwile... nie chce widziec ze "stoje" bo  mogloby mnie zdemotywowac a poki co twardo upieram sie przy swoim ;) 

Dzis kolejny raz zabralam sie ze czytanie ksiazki dukana "nie potrafie schudnac" chce ja dokladnie przeanalizowac wiec zakreslam wszystkie wazne watki, moze cos robie zle...  juz po kilku stronach chyba sie domyslilam co  moze byc powodem moich zastojow. Smialo moge sie przyznac ze sol lubie i solic tez lubie i wegetki tez sobie nie zalowalam ; p moze to wlasnie ona jest przyczyna !!!

Dzis poczynilam wazny krok w swoim zyciu, rozstalam sie z moja "biala miloscia" powiedzialam dosc!!! Nie bede miec zastojow wagi!!! Nie bede miec zbednej wody w organizmie!!! Idz precz ... zgin i przepadnij solo... 

I tym to o to sposobem sol, juz nie gosci w posileczkach; p  skoro szkodzi niech szkodzi komus innemu mi nie musi xD 

A poki co stopniowo bede tez zmiejszac ja mezowi w posileczkach (oczywiscie nie mowie mu o tym) az w koncu calkiem ja wyeliminuje , chociaz do minimum;) 

Pasek wagi

Czy ja wiem, czy to sól? Ja na Dukanie soliłam i chudłam. Dalej solę. Jestem zdania, że jedzenie na diecie ma smakować. Oczywiście nie przesadzam z tą solą. Szczerze mówiąc to Twój mąż na 100% zauważy, że coś jest niedosolone, a już na 1000% nie wyeliminujesz mu soli całkowicie. Nietety, ale jedzenie bez soli jest zwyczajnie "bezpłciowe". :)

Ja czytałam, że nie należy przesadzać z mlekiem - jak pijemy kawę z mlekiem, to ma to być -kawa z mlekiem- a nie -mleko z kawą-.

I nie wolno przesadzać też z mąką kukurydzianą. Im więcej jej jemy, tym wolniej chudniemy. Póki co nie użyłam jeszcze ani łyżeczki, uff :-)

Pasek wagi

Ja też używam soli i nie widzę w tym nic złego. Diabeł może tkwić w jej ilości. Czasami gotujemy wspólnie ze znajomymi, dzięki temu zobaczyłam, że to ile ja jej używam to ilość śladowa w porównaniu z tym ile co niektórzy sypią. Dla mnie pół łyżeczki soli do garnka gulaszu to ilość chwilami nawet za duża. Inni do takiej samej potrawy dodaliby całą łyżkę.

Co do długotrwałych zastojów wagi (ostatnio jestem też ich ofiarą) trzeba zrobić sobie szczegółowy rachunek sumienia. Może za mało mięsa a za dużo nabiału? Bo to mięso powinno być podstawą tej diety. Może parę dni bez odpowiedniej ilości płynów? Może za dużo buraków i marchwi? Coś za tłustego, coś z za dużą ilością węgli... Czasami takich grzeszków zbiera się sporo i waga stoi (albo i rośnie).

Pasek wagi

JaToKa - dokładnie. Zróbcie sobie dzień na samej piersi z kurczaka i powinno ruszyć :-)

Ja mam dzisiaj dzień w warzywami, więc gotuję leczo z piersią z kurczaka :-) Już mnie ssie, ale poczekam godzinę, dwie, aż się dobrze poddusi :) Mój facet będzie zadowolony, bo bardzo lubi 'jednogarnkowe' potrawy, także pewnie będzie tak, że ja zjem miseczkę, a on cały garnek :D Niech je, przecież dietetyczne... ;)

Pasek wagi

hejo;)

No i ruszylo sie ;) tak jak myslalam zatrzymywala mni sol ;) ograniczenie jej  spowodowalo gwaltowny spadek ;) 

Co do ograniczenia nabialu mlecznego w moim przypadku chyba bardziej nie da sie ograniczyc, jest on u mnie w diecie tylko dodatkiem,podstawa protein (nie wiem jak u was ) jest mieso piersi kurczaka, indyla, cielecina i chuda wolowinka, rybki, podczas proteinek glownie kurczaczek , chude rybii, indyczek, cielevinka i wolowinka zazwyczaj przy warzywkach;)  jajeczka caly czas ale bialka bo nie przepadam zbytnio za zoltkami, otrab NIGDY NIE MIELE ( traca wartosci "czyszczace" i mniej dzialaja tak poradzila mi moja kol dietetyk ) a co do mleka to niestety mam uczulenie na laktoze wiec tez odpada.... 

Sol, sol i jeszcze raz sol byly u mnie problemem bo naprawde jej duzzzo uzywalam, (sol w roznych postaciach, vegetka, mixy przypraw, kostka beztluszczowa) 

Dukam dalej:) cel jest coraz blizej ;) 

Pasek wagi

Cieszę się, że waga zaczęła spadać. Ja soli używam stosunkowo mało, ale nie przestanę jej używać :-)

Natomiast mleko używam do kawy, do budyniu, czasem żeby zabielić sos lub zupę :) Lubię mleko. Jogurty naturalne średnio mi smakują, ale są podręczne do torebki - np. na uczelnię. Bo jak jem w miejscu publicznym dukanowskie jedzenie (min. placki) to znajomi zawsze pytają co to, jak to smakuje, po co to jem. Potem każdy wie, że jestem na diecie i widzę, że czekają na moment poddania się. - Chociaż kiedyś mnie to tak zmotywowało, że schudłam 22 kg "na złość koleżance", bo dogryzała, że nie uda mi się :D. 

Dzisiaj ugotowałam kapuśniak. Jest tego caaały gar, więc chyba zapasteryzuję, bo jutro PP. 

U mnie po 6 dniach -4 kg :) Jestem bardzo zadowolona!

Pasek wagi

To fakt, że mnóstwo ludzi jest na tyle podłych, że tylko czekają na czyjąś porażkę. Chociaż ja nie ukrywam tego, że jestem na diecie. A chudnięcie "na złość" też jest spoko ;) 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.