- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 lipca 2015, 08:09
Hej dziewczyny (i chłopaki) :) od niecałych 2 tygodni stosuję Dukana. Waga spada :) powoli, ale spada. Zakładam ten temat, ponieważ marzy mi się wątek, na którym 90% wpisów nie będzie od lasek, które tylko będą nas umoralniać jaki ten Dukan zły.
Słowem wstępu: jest to NASZ WYBÓR i nasz dział. Nie chcę tutaj wpisów typu "kolejna idiotka na dukanie" "tylko czekać na wasze jojo i rozwalone nerki i wątroby". Tutaj stosujemy się ściśle do diety. Pijemy dużo wody, urozmaicamy dietę jak tylko się da. Robimy wszystko "książkowo"
Temat zakładam, aby czuć Wasze wsparcie i żebyście Wy mogły odnaleźć wsparcie dla siebie. Chwalcie się swoimi sukcesami, podrzucajcie ciekawe przepisy.
Zapraszam do rozmowy :)
2 października 2015, 17:29
Już się bałam, że mnie 'zjecie' za tę kiełbasę ;) paróweczki też widziałam, następnym razem trafią do koszyka. Cycek mi się troszkę znudził, a tak to zawsze coś nowego :)
2 października 2015, 20:25
Jak kiedyś byłam na Dukanie, to mama kupowała mi jakąś drobiową kiełbasę o obniżonej zawartości tłuszczu, ale już nie pamiętam jak się nazywała (kupowała taki cały wór i pamiętam, że narzekała, że strasznie droga). Ale wiem, że jadłam i chudłam - nawet jak codziennie nimi się zajadałam. W kiełbasie serio było widać mięso :-) Także myślę, że tę co Monia znalazła można jeść. Parówki zaczęłam jeść po schudnięciu i też jakoś nie wpływały na moją wagę. W sumie ucieszyłyście mnie taką wiadomością, że w biedronce jest taka kiełbasa :-) Koniecznie muszę kupić
2 października 2015, 22:43
Już się bałam, że mnie 'zjecie' za tę kiełbasę ;) paróweczki też widziałam, następnym razem trafią do koszyka. Cycek mi się troszkę znudził, a tak to zawsze coś nowego :)
Po dwóch dniach na cycku, nie mogłam patrzeć na niego bez obrzydzenia. Zmieniłam na duszone mięsko z kurzego udka (w lidlu), pyszne :)
Jak wrzucałam coś ciutkę tłustszego, to mi wręcz poprawiało wskazania wagi.
Edytowany przez 2 października 2015, 22:45
2 października 2015, 23:27
Wiecie, zawsze smakował mi filet z udka kurczaka, a ostatnio jak sobie o nim pomyślę, to mnie mdli i mam ochotę tylko na piersi. Dzisiaj nawet nóżki jakoś mi nie wchodziły. Kazałam facetowi kupić filety ... i chyba kolejne dni będę jeść pierś kurczaka w róznych postaciach
3 października 2015, 19:24
Dziewczyny! Byłam dzisiaj w biedronce i super niespodzianka - ta kiełbasa i parówki o których mówiłyście są aktualnie na promocji! - kupiłam więcej i zamrożę.
Swoją drogą kiełbasa pyszna - ma lekko wędzony posmak, pycha :-)
3 października 2015, 21:32
Właśnie dlatego ta kiełbasa 'rzuciła' mi się w oczy. Nie wiem, czy w mojej biedronce to nowość, czy po prostu jej nie zauważałam :)
7 października 2015, 21:07
Cześć dziewczyny :) Mam do Was pytanie. Jaki jest Wasze podejście do tej diety? Ja dukam sobie powoli 4 tydzień waga spada raz szybciej raz wolniej ogólnie jestem zadowolona. Dieta nie jest wcale taka zła, jak ma się pomysły lub po prostu czas by poszukać jakiś ciekawych przepisów. Nie wiem jak Wy, ale ja mam pewne obawy. Nawet nie co do rozwalenia sobie nerek, bo staram się pić dużo, nawet jak nie czuję pragnienia to wiem, że muszę i piję :) Boję się o efekt jojo. Na teście dukana wyliczyło mi jakieś 65 kg, ja ustawiłam sobie cel 60kg. Tak naprawdę będę cieszyć się nawet z tych 65. Teraz tak się zastanawiam, czy może nie warto kolejnego miesiąca fazy naprzemiennej byleby dobić do tych 60 kg, skoro to waga nie dla mnie?
7 października 2015, 23:31
Pewnie ze mam obawy, ale mam obawy bardziej co do swojej psychiki niż do diety. Faza 3 Też jest bardzo długa. Na 4 trzeba byc.... do końca życia? Brzmi ciężko. Ta dieta wymaga poświęceń ale wiem, że warto, bo na innych nie dawalam rady. Ostatnio doszłam do wniosku, że jak zostanie mi do zrzucenia jakieś ostatnie 3-4 kg to będę to robić na samych PW, a to już w sumie niedługo.
Nerkami też się nie martwię, bo dużo piję, nic mnie nie boli, czuje się fizycznie świetnie i wyniki badań też mam ok :)
Edytowany przez JaToKa 7 października 2015, 23:33
8 października 2015, 10:25
Tez uwazam, ze jesli ktos przeczytal ksiazke i bedzie sie stosowal do zalecen, szczegolnie III i IV fazy to nie powinno byc jojo. Ja z 106kg schudlam do 97.6 kg. W miesiac i 8 dni. Waga docelowa: 80kg dnia 05.02.2016. Trzecia faza do 26.08.2016. Czwarta do konca zycia. Zaczelam 1.09.2015, 5 dni fazy uderzeniowej (minus 3 i pol kg). Teraz faza druga 5 na 5
8 października 2015, 10:49
Już nawet pewne nawyki z dukana powodują chudnięcie, wiem już po sobie, że nie chcę już nigdy wracać do pieczywa - mam nadzieję, że mi się uda, bo moje życie bez mąki wydaje się naprawdę lżejsze. Poza tym smażenie bez oleju, zero słodyczy, dużo płynów, wybieranie chudego mięsa i jedzenie dużo ryb bardzo dobrze wpływa na sylwetkę i wcale nie musi to być nazywane "dukanem" tylko zdrowym trybem życia. Niedługo już dojdą mi owoce, ryż, kasze... Grunt to nie dać się złamać żadnymi fastfoodami i nie powrócić do starych nawyków żywieniowych.