Temat: 1 luty START Z DUKANEM! KTO JESZCZE???

kobietki, to ja się wtrącę. Ja niestety należę do tego nielicznego grona, któremu otręby nie pomagają. Gdy je jem, mam duże problemy "z porcelana" (jak to ładnie lesson określiła). Staram się dużo pić wody, herbat itp ale niestety bywają momenty, gdy mam wrażenie, że próbuje wycisnąć kwadrat przed okrągły otwór. wszystko boli... pomagają mi wtedy warzywka, bo gdy zjem ich odpowiednią ilość to wszystko w żołądku tańczy i śpiewa ;)

Hej :) Dołączam się:) Zaczęłam dietę 4 lutego. Kiedys byłam już na dukanie ale nie mogłam jej zbytnio kontynuować, bo w akademiku do którego sie wprowadzilam nie miałam lodówki no i wiadomo...studenckie życie, poznawanie nowych ludzi. Niestety teraz przybrałam na wadze, mam teraz mieszkanie. Zaczynam od nowa. Dzisiaj pierwszy dzień warzywek. Pozdrawiam :)

Na mnie też otręby nie za bardzo działają dlatego staram się dodawać łyżkę siemia lnianego do czegoś bo to na mnie działa:) Choć nie wiem czy są dozwolone, czy nie bo nasz doktorek o nich nie wspomina;")

A co do powrotu do normalnego jedzenia i jojo... Nie wiem, ale mnie chyba to do końca nie dotyczy xD Bo moja waga utrzymywała się dobre 3,4 lata, bez żadnej diety. A przytyłam bo się przeprowadziłam i nagle praktycznie przestałam się ruszać;) Znaczy ruszałam się, ale o wiele, wiele, wiele mniej. Nie wiem czy mnie zrozumiecie xD

Bozenka ja mam jak Ty, że mnie też w ogóle brzuch nie boli, nie czuję jakiejś potrzeby odwiedzania WC no i go nie odwiedzam xD Znaczy już odwiedzam, ale nie odwiedzałam... ;P

Zupka azjatycka banalnie prosta, do garnka wlałam 3 szkl wody i rozpuściłam 1 kostkę warzywną do w tym ugotowałam kawałki kurczaka, dodałam mieszankę azjatycką daucy (najlepsza, tylko wybrałam groszek) wszystko przyprawiłam przyprawą do potraw chińskich i chilli. Po prostu rewelacja !

zizu.oo7 dzięki. Ja na takiej samej bazie zrobiłam kiedyś zupkę chińską z mieszanki Hortex. Też dobre było i długo sycące.

Jestem na diecie trochę ponad tydzień, a też już odczuwam, że kasy idzie znacznie więcej. Próbuję łączyć nasze obiadki -wczoraj wątróbka drobiowa + surówka z kapusty kiszonej + ziemniaki dla męża. Jutro zjem sałatkę ze śledzi w zalewie, mężowi zrobię ze śmietaną + ziemniaki.
Dobrze, że dziecko małe jeszcze ;) W lato będzie przynajmniej taniej z warzywami.
Ja bardzo rzadko jadłam jajka, a teraz w tydzień zużyłam 15!Sama w szoku byłam. Bo jajka nadal jem rzadko, ale w postaci twardo/sadzone/jajecznica.Tyle, że jajko trzeba dodać do bułeczki, ciasteczka, placuszka...Muszę troszkę to zacząć kontrolować.

Prawda jest taka, że na polskie warunki ta dieta powinna być trochę zmodyfikowana i bardziej dopracowana

ja mam to szczęście, że i ja i małż jesteśmy oboje na tej diecie, więc kupujemy tylko produkty dukanowe. Gdy czasami synek małża wpada na weekend dokupuje pieczywo i parówki. Resztę się daje pogodzić ;)

Mam nadzieję, że to porządne parówki !Ostatnio oglądałam program i jestem przewrażliwiona

też oglądałam, ale tak to porządne, mają 83% mięsa, kupowane w Lidlu :)