Temat: dobiec do Paryża!

wiele z nas biega, często zaczyna i przestaje - bo zimno, bo pada, bo ciemno. a jakby tak biec do celu? mi się skojarzył romantyczny Paryż:) ode mnie to jakieś 1000 km, zakładając prędkość 10km/h to by było 100 godzin (6000 min) . biegając 3 razy w tygodniu po 33 min wychodzi 100 min na tydzień czyli 60 tygodni. rok ma 52 tygodnie, ale zakładając, że będziemy biegać więcej wiosną i latem to jesteśmy wstanie to zrobić, dobiec na romantycznego sylwestra 2009 do Paryża. co wy na to? ja w to wchodzę zdecydowanie:)

Hej dziewczyny i chłopaki, chętnie bym się do was przyłączyła.

Od styczna wstaje 20 minut wcześniej i chodzę do pracy pieszo. Teraz myślę, że czas zacząć robić coś więcej. Polecacie bieganie rano czy popołudniu?   

to wszystko kwestia indywidualna.
ja na przykład dłuuuugo się budzę, więc bieganie przed pracą odpada. ale wiele osób dzięki bieganiu rano zdobywa energię na cały dzień i poczucie, że robią coś więcej niż ci wszyscy zaspani, zmarznięci ludzie o poranku w autobusach.
wolę po pracy, bo mnie to relaksuje i jest znakomitym przejściem z pracy do czasu tylko dla mnie. popróbuj. serdecznie zapraszamy do nas:)
Oł kejtul powrotu do zdrowia :*
Dokładnie, to sprawa indywidualna każdego. I najważniejsze żeby przed rozpoczęciem treningów podchodzić do tego stopniowo. Bo nadając sobie za szybkie tempo za szybko się znudzisz. Ma Ci to sprawiać radość a nie katusze. Chodzenie do pracy jest jak najbardziej wskazane :)
Kejtul - zdrowia życzymy :)... u mnie -6 stopni, miejscami trochę lodu na chodnikach, ale da się biegać. Dokładam zatem 8,67 km (bilans: za 81,88 km, do celu pozostało 918,12 km)... pozdrowienia dla biegaczy i rozpoczynających przygodę z bieganiem...

kejtul mam nadzieję że szybko Ci przejdzie, i wrócisz do biegania.

Udało mi się dzisiaj wyskoczyć na pół godzinki, przebiegłam ok 3 km( ale wolę liczyć minuty), u mnie teraz jest -4, więc nie było tak źle.

Pasek wagi
dziękuję wam wszystkim!
trzymam kciuki za wasze bieganie spod kołdry:)
chora jestem, ale trzymam się z wami.
może przynajmniej coś poćwiczę w domu
Pasek wagi
Ojoj chorowici ludzie :* Powrotu do zdrowia życzę :)
U mnie cieplutko można by powiedzieć :) Dlatego trzeba zacząć od jakieś 15 minutowej przebieżki :)
heh, ja ciągle nosa z domu nie wystawiłam. jakoś mam lenia od tygodnia. ale wróci bieganie, wróci :))
popekpopek,
trzymam kciuki, żeby wróciło!
ja się ostro kuruję!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.