- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
29 grudnia 2008, 14:38
wiele z nas biega, często zaczyna i przestaje - bo zimno, bo pada, bo ciemno. a jakby tak biec do celu? mi się skojarzył romantyczny Paryż:) ode mnie to jakieś 1000 km, zakładając prędkość 10km/h to by było 100 godzin (6000 min) . biegając 3 razy w tygodniu po 33 min wychodzi 100 min na tydzień czyli 60 tygodni. rok ma 52 tygodnie, ale zakładając, że będziemy biegać więcej wiosną i latem to jesteśmy wstanie to zrobić, dobiec na romantycznego sylwestra 2009 do Paryża. co wy na to? ja w to wchodzę zdecydowanie:)
20 lipca 2009, 23:18
Hej hej,widzę biegacze mocni,ja też się przyłączam, dziś było 10km:P
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
21 lipca 2009, 10:20
sandrines,
dawaj dawaj!!!!!
witamy w gronie!!!
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
21 lipca 2009, 10:28
przebiegnięte: 1883 minut
do Paryża pozostało: 4 117 minut
te 117 minut bym chciała w tym tygodniu jeszcze wybiegać, ale może się nie udać:( chociaż 100 by było fajnie!!!!
21 lipca 2009, 22:02
hej.
mi się udaje codziennie... od wczoraj :P
wczroaj była godzinka, dzisiaj też.
poszło: 1955, zostało 4045. no, zaraz sieknę drugi tysiąc, juhu!
ale nie wiem, keidy, bo mnie noga boli coś (stopa konkretnie) :/
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
22 lipca 2009, 09:20
popekpopek,
uważaj na tą nogę, może zmniejsz te jednorazowe
wybiegnięcia do 30 minut, żeby nogi nie przeciążać?
22 lipca 2009, 09:51
dzisiaj nie biegam, zobaczę, jak noga.
nie chcę zmniejszać, bo generalnie jak wróciłam do biegania, to dobrze mi z tymi 45-60. ale jeśli będzie trzeba, to zmniejszę, rzecz jasna.
dzisiaj nie wiem, czy ćwiczyć, czy nie - czy lepiej zostawić tę nogę na dzień w spokoju :/
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
22 lipca 2009, 14:44
poćwicz na brzuch i ramiona. a noga niech odpoczywa
22 lipca 2009, 16:41
odpoczywam dzisiaj cała. gorąco jak pieron i mi się nie chce... :)
poszłam na długi spacer z psem - przeszło. teraz znowu wraca. może praca przy kompie jej nie służy? :D
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
22 lipca 2009, 23:22
hej ho:)
wróciłam właśnie z biegania - koleżanka mi towarzyszyła na rowerze, to mi 65 min wyszło!
23 lipca 2009, 09:21
ło szites, pięknie, pięknie :))
a ja właśnie poćwiczyłam i lecę biegać. w dni "treningowe" będę latać mniej - 30-45 min. mam nadzieję, że wystarczy, żeby to dziadostwo ze mnie zleciało do końca :D
trzymać kciuki uprzejmie proszę za moją stopę! :)
kapitka, sandrines - jak idzie?